Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
No to Eva idziemy łeb w łeb bez sraczki
Mnie zaczyna też napieprzać jajo
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Jaram się jak Rzym za Nerona , że ktoś jeszcze pamięta kapiszony
Podczas pytongowania waniennego dostalam takich skurczy, że myślałam, że się poskładam. Chyba daliśmy Ridżowi kopa i zabrał się do roboty. Idę szukać nospy.
Nospoooooo! -
No ja wiedziałam że w tamtym cyklu się nie udało przez tą kupę 5 razy w ciągu dnia
Eva już raz się kiedyś zdarzyło takowe więc jest to możliwe pytonguj nieopłacalnie zatem i nie czekaj na efektyIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Kochana mi tego tłumaczyć nie trzeba aaa tym bardziej przekonywać
Ja myślę że w debacie prezydenckiej powinna zostać poruszona kwestia włączenia pytongowania do listy dofinansowanych zabiegów leczniczych oraz oficjalne uznanie "Niedo.ebania" jako jednostkę chorobową
Wiecie jakby to uzdrowiło społeczeństwoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 22:31
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
Ja debaty też nie oglądałam bo po co sie denarwować wystarczy mi idiota w robocie.
Eva ten mój kolega jest po AWFie tylko w zawodzie robi już 15 lat. Ale to przez te lata zdobył niewielką wiedze z geodezji. Jak mnie nie ma to wszystko jest na głowie drugiego kolegi bo ten to akurat ma zajebistą wiedze. A jak go nie ma to liczy na mnie że go wyręcze z myślenia. Ale spoko dziś podobno mam mieć spokój od jego debilizmu przynajmniej tak mi wczoraj powiedział. A w przyszłym tygodniu ide dopiero w czwartek -
Ja miałam sraczkę jakieś 3 godziny przedwczoraj - niesłychane, wszystkich po kolei dziadostwo odwiedza
Poza tym dziewczyny, biorę żelazo i gdyby koleżanka mi nie powiedziała, że po tym będę mieć czarną kupę to bym wpadła w niezłą panikę jakbym to zobaczyłatoż to jak węgiel!
Ewa potwierdzoną masz tą owulację z niedrożnej strony?
U mnie w szczęśliwym cyklu napierdzielał mnie strasznie lewy jajnik, że jak poszłam do ginekologa i babeczka mi mówi, że mam piękne jajo 21mm i owulacja będzie z prawego jajnika to się z nią prawie kłóciłam, że to niemożliwe bo mnie boli lewy jajnik!Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć kapiszony:)
Blondik, cholera wie o co chodzi z tym brzuchem, myślę, że aż tak mocno, to byś się nie uderzyła, obserwuj sytuację
ja zaraz zwijam się do pracy, w mojej cionszy umysłowej trwa 2 dzień wstrętu do mojej ukochanej kawy ! Litości leczyć się muszę !!
w brzuchu dalej mam odpustowy jarmark;/;/
-
Jak pierwszy raz zaczęłam brać żelazo to też zwróciłam uwagę na kolor kupy - czarny! ;p
Od wczoraj to się nieźle Nasz gówniany temat ciągnie. Dzisiaj już piątunio, więc jeszcze 7h pracy + jutro 3h i wolne! Wyśpię się w końcu, bo wiecznie ziewam!
Powiem Wam w tajemnicy, że pytongowanie po 4mc przerwy jest pro!przyszła mama 2, Blondik, Shibuya lubią tę wiadomość
-
Kata - wieeem miałam okazję się przekonać w zeszłym roku
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Zadziwiające, co Wy wszystkie macie z tą sraczką.
Mnie ominęło na szczęście, ale za to złapało mnie przeziębienie.
Nie dość, że wizytę Alexis sama musiałam zaznaczyć na moim wybrakowanym wykresie, to teraz już najmniejszego sensu nie ma mierzenie temperatury. Zostaje tylko obserwowanie bagna, czy Alexis nie zdecyduje się powrócić. Mam nadzieję, że nie będzie "mody na okres".Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
nick nieaktualny