X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 22 maja 2015, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko, te bym na Twoim miejscu została przy pewnych 600 zł i L4 dla bezpieczeństwa dzieciaczka, niż niepewnym 1200 i ryzyku poronienia.

    Fasol najważniejszy.
    A biała "mąka", itp. lecące z pipki to resztki lutki, tym się nie przejmuj.

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 22 maja 2015, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik wrote:
    tez tam widzę krasnala :) to dobry znak :)
    porobiłam porzadki, popakowałam w 4 kartony moje książki i pomoce zpracy zeby zrobić miejsce na rzeczy Bąbelka. teraz mąz je musi zawieżć do garażu lub piwnicy. chce też zrobić przemeblowanie, ale J. jakoś niebzyt nastawiony do tego pomysłu :)

    byłam z nim kilka dni temu w H&M, ciągnę go an dział dziecięcy i mówię kupmy pierwsze ubranko wspólnie...on się porozglądał i przyszedł z dwupakiem szarych body z batmanem...tylko to mu się podobało...eh, te chłopy

    VUKO odpoczywaj!!!

    Ja lubię takie jajcarskie body . Np dla dziewczynki widziałam ostatnio różowe z napisem "księżniczka nocniczka" , dla chłopca "zastępca Batmana" . Przechodziłam z mężem kolo takiego sklepu i tak się smielismy, że hej. :)

    Vuko lubi tę wiadomość

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 22 maja 2015, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko wrote:
    Hejka Wiedzmuchy i Wiedzmiatka. Ja juz od wczoraj w domu,ale odsypialam i jadlam na zmiane :-P. W szpitalu mialam tylko 2 szybkie usg i 2 razy brutalne badanie (ta durna lekarka wpychala mi te "lyzki" na chama :-\) nie zrobili mi zadnych badan krwi, tylko podawali 2x2 lutke i tak samo musze aplikowac w domu. Oczywiscie lezec jak najwiecej itp. Wczoraj jak poodkurzalam, to znowu zaczelam troszke plamic,wiec dzis odpuscilam robote jakakolwiek. Dzis z kei lecialy ze mnie jakies takie grudy wielkosci nawet paznokcia, co wygladaly jak tkanka jakas o.O. mam nadzieje,ze to tak po luteinie, bo byly raczej biale. Przed chwila sobie pospalam, zjem zupe i chyba znowu pojde w kimono, bo pogoda taka,ze za okno sie nie chce patrzec nawet :-P. Mam nadzjeje,ze u Was wszystko ok i bagno sie leje strumieniami, a grochy rosna sobie zdrowo :-). Dowiadywalam sie w zusie jak to jest z ta praca i niby moge znalezc taka na pelen etat i po miesiacu isc na l4,ale tak sie teraz zastanawiam: a co jesli po 3tyg pracy znowu bede musiala jechac do szpitala? Wtedy zostane z niczym... I tak sie teraz waham-czy lepsze gwarantowane 600zl czy ryzykowac i moze sie uda miec 1200...
    Szczerze to ja bym nie ryzykowała. Fakt że 600zł piechotę nie chodzi ale trzeba się zastanowić co by było gdyby. Może masz kogoś znajomego kto by cię mógł zatrudnić na lewo zus sama byś sobie opłaciła?

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 22 maja 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko ja też bym nie ryzykowała. Zdaję sobie sprawę, że nie masz znajomego, który mógłby Cię zatrudnić, ale popytaj. Jednakże "zaoszczędzisz" na nowej pracy ok. 7000 zł, to nie jest warte ryzyka!

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko popieram pozostałe wiedźmy, nie ryzykowałabym na twoim miejscu.

    A jakie plany na weekend wiedźmy?
    Ja spędzę go z nosem w książkach i przy pisaniu magisterki bo już czas mnie goni ;D

    Po tygodniu wstawania o 6 jestem wykończona! Ja śpioch wstający normalnie ok 10, a tu co kobieta pracująca trzeba było się przestawić.

    Więc własnie wstałam z popołudniowej godzinnej drzemki, bo zasypiałam na siedząco ;)

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nooo.. teraz to kisiel był dobry! Jednak lepiej pasują truskawki, niż mieszanka kompotowa i zdecydowanie mniej wody. Dzięki, Emilanka, za proporcje. Mam nadzieję, że tez sobie wyhoduję piękne bagno :)

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuu cała bagienna przyjemność po mojej stronie... ( ...jeszcze :P ) ale spokojnie po weekendzie odsyłam do Ciebie :P

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • przyszła mama 2 Autorytet
    Postów: 1982 5919

    Wysłany: 22 maja 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siema laski :)
    Vuko, dobrze, że żyjesz...mówią, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu, więc zostań z tym co masz...albo jak basik i ja wcześniej mówiłyśmy, żeby pokombinować ale na to pójdzie zachodu i pieniędzy, więc też może kosztować Cię zdrowia..

    moja kapiszony z żołądka poszły w niepamięc, śladu nie ma po tym czymś ...może ta jelitóweczka coś dobrego mi wywróży...hmmm szał pał w mej głowie :):)


  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 22 maja 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mysle,ze zostane przy tym co mam. Ja zyje jak we snie od wczoraj, prawie caly czas spie,ale mysle,ze jutrk juz bedzie oki. Zaszalalam dzis i kupilam truskawki krajowe. Mniam!
    Fakt Matleena, przy moich płomieniach (jak to napisalas) lepiej nie ryzykowac :-P rozbawily mnie te plomienie :-D
    Basik, niestety nie mam kogos takiego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 22:08

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 22 maja 2015, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahahahahaha, Kacha, bomba! Trochę się boję robali, ale biorę tego pająka na klatę :D
    Vuko, zaciskaj szyjkę i nie daj się. Ja w styczniu zmieniłam robotę na spokojniejszą i mniej płatną. Mimo, że wszystkich stresów nie dało się uniknąć i pracuję czasem po kilkanaście godzin dziennie, i tak psychicznie odczuwam dużą różnicę, czasem kasa to nie wszystko.

    Matko. Padłam na ryja.
    Wrociłam z pracy, zjadłam obiad i położyłam się na chwilę, bo tyle emocji w tym tygodniu, a do tego dzisiaj w pracy poważne spotkania. No i na meetingu z dyrektorką Ridż postanowił zabrać się za solidną robotę i poczułam się jak w kiepskim horrorze, takim maksimum klasy C. Powiem Wam, że aspekt psychologiczny poronienia powoli przestaje być problemem. Przykrywa go aspekt fizyczny, ktory na obecnym etapie jest dla mnie tak odstręczający, że zupełnie zapomniałam, że powinien być to powód do smutku. To niemożliwe, żeby z tego wszystkiego miało powstać coś pięknego, brrrrrr!

    W każdym razie padłam jak kawka na 4 godziny, wypiję drinka i wracam do tego, co dziś wychodzi mi najlepiej- spanie i oczyszczanie macicy.

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 22 maja 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszła mama - jest jeden plus sraczki masz bezapelacyjnie porządek w dupie :P

    Vuko - lepiej nie kombinuj z zatrudnieniem gdziekolwiek... Może porozmawiaj na spokojnie jeszcze raz z szefową. Pójdziesz na zwolnienie i ona nie będzie musiała ponosić kosztów. Jedynie przez pierwszy miesiąc. Później wszystko płaci zus a i składki za Ciebie będą minimalne...

    Zwei - jesteś super hiper dzielną babką - oczyszczaj się i do roboty. Chcę w czerwcu z Tobą świętować :) poproszę pozytywne wieści na moje imieniny 30 czerwca - sms od Prysznicława w postaci II kresek :)

    Idę robić pierogi :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 22:25

    przyszła mama 2 lubi tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 23 maja 2015, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 23:07

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 23 maja 2015, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko wrote:
    Tez mysle,ze zostane przy tym co mam. Ja zyje jak we snie od wczoraj, prawie caly czas spie,ale mysle,ze jutrk juz bedzie oki. Zaszalalam dzis i kupilam truskawki krajowe. Mniam!
    Fakt Matleena, przy moich płomieniach (jak to napisalas) lepiej nie ryzykowac :-P rozbawily mnie te plomienie :-D
    Basik, niestety nie mam kogos takiego.
    Szkoda że nie masz :-) Ale może zrób jak pisze emilianka porozmawiaj jeszcze raz na spokojnie z tym babsztylem. Może spokojna rozmowa bez straszenia i wyrzutów przyniosła by jakiś efekt. W każdym bądź razie ty masz odpoczywać i się nie denerwować :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 23 maja 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwei, zrób sobie gorącą kapiel z kielichem wina, a przyspieszysz wszystko :) to jak wywoływanie Ridźa.
    witam, miłego dnia, u mnie pogoda znowu do dupy. wieje, zimno...gdzie ta wiosna

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 23 maja 2015, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proponuję zmienić plamienie na płomienie :) jakoś bardziej optymistycznie to brzmi

    Matleena, Blondik, Maczek, odrobinacheci lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • dotik Autorytet
    Postów: 3173 3658

    Wysłany: 23 maja 2015, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny! zapoznałam się z Waszym regulaminem i trafia on w moje gusta. przyznam się że od czasu do czasu uprawiałam wojeryzm na Waszym wątku... mój psychiatra tylko się puknął w czoło jak mu powiedziałam, więc pies go trącał.
    Czy w tym zacnym gronie znajdzie się jeszcze trochę miejsca, bo z chęcią bym umościła swój zadkowy luz u Was :)

    Blondik, Basik122, Morwa, Maczek, odrobinacheci, przyszła mama 2 lubią tę wiadomość

    jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.

  • Kokaina Autorytet
    Postów: 651 931

    Wysłany: 23 maja 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dotik, czuj się jak u siebie:-) Ja dopiero podnosze dupsko z łóżka, wczoraj polało się trochę wina, hi hi :-) Zwei, dzielnie się zluszczaj i hoduj nowego krasnala :-)
    Planów na sobotę żadnych nie mam:-P
    jak Ridżu się nie zjawi to będę testować koło soboty, ale wykres mizerny :'(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 09:59

    Synek 2016 r. ♥️
    Synek 2020 r. 💚

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dotik wrote:
    Cześć Dziewczyny! zapoznałam się z Waszym regulaminem i trafia on w moje gusta. przyznam się że od czasu do czasu uprawiałam wojeryzm na Waszym wątku... mój psychiatra tylko się puknął w czoło jak mu powiedziałam, więc pies go trącał.
    Czy w tym zacnym gronie znajdzie się jeszcze trochę miejsca, bo z chęcią bym umościła swój zadkowy luz u Was :)

    Witaj Dotik!
    Przebywając u Nas musisz być świadoma również takich skutków:

    dfba1b316838aaf5med.jpg

    w każdym razie:
    3e03250648b857a6med.jpg

    dotik, Maczek, odrobinacheci, Katarzyna87, przyszła mama 2, momo1009 lubią tę wiadomość

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 23 maja 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 23:07

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    Amelcia, przeraziła mnie Twoja wizja. Wyobraziłam sobie siebie na miejscu tego orzeszka, auuuuć :/

    Edit
    Zapomniałam, gdzie moje maniery? Witaj Dotik.

    Wiesz Matleena, my nie mamy aż takich twardych dupek jak te orzeszki - my mamy wielki LWD :P

    Czyż się mylę???? :D



‹‹ 552 553 554 555 556 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ