Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
zwei_kresken wrote:Zuzzi, ten który kupiłam za pierwszym razem na pewno nie był myo. Nie był też d-chiro, bo na ten mnie nie stać Nigdzie nie podają nazwy tego tańszego izomeru, konkretne nazwy izomeru podają tylko te firmy, które chełpią się, że jest to myo albo d-chiro. Widziałam kiedyś piękną animację pokazującą przewagę d-chiro nad myo jeśli chodzi o uwrażliwianie komórek na insulinę, ale gdzieś mi uciekł link...
No ale popatrz: http://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/892?from=summary#section=Top
Może się i chełpią, że mio. Ale zastanawiam się, czy to nie chwyt marketingowy. Tak jak kiedyś sprzedawałam na allegro niepotrzebną książkę. Inni ludzie też sprzedawali identyczne i im nie schodziły. A ja zauważyłam, że książka może i lipna, ale wstęp do niej napisał gość ze znanym nazwiskiem. I nazwałam aukcję mniej więcej "Nudna książka. Autor ktośtam. ZE WSTĘPEM TEGO, O, ZNANEGO GOŚCIA!". Szybciutko sprzedałam
Mioinozytol to właśnie ta najprostsza i najpopularniejsza forma. Zastanawiam się, czy inofolic to nie jest właśnie takie "O, macie tu mioinozytol i kwas foliowy! To najpowszechniejszy izomer, ale my właśnie wpadliśmy na to, żeby użyć jego całej nazwy. Więc to specjalny, MYOinozytol. Kupuj za góry złota!"Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 20:24
-
dziewczyny obawiam się, że moim dołującym postem rozbiłam czarę goryczy. Widzę, że dużo z Was ma podobny stan do mojego i przemyślenia typu "może nie powinnam mieć dzieci, może tak ma być, to jakiś znak, odechciewa mi się starań, to bez sensu". Ciekawe, że to się tak zbiegło.. hmm. może to ta pełnia księżyca, która trwa od kilku dni?
mi pomogła czekolada i mężu, który zaczyna ze mną planować wyjazd na wakacje i powtarza "widzisz, jakbyś miała brzuch to byś nie pojechała, może tak ma być". Wiem, że to głupie tak przedkładać jakieś głupie wakacje nad dziecko ale mi czasem takie rzeczy pomagają - robię sobie taką listę pozytywów - czyli listę rzeczy, które mogę robić kiedy nie mam dziecka - Polecam!
Moja lista:
1. mogę jeździć na nartach
2. mogę chodzic na imprezki i dancingi ze znajomymi
3. nie rzygam i nie tyję
4. jestem wyspana
5. mogę rozwijać się zawodowo w pracy
6. mogę planować z mężem wakacje - wybić gdzieś daleko, mieszkać w namiocie, pić wino, zwiedzać
7. GÓRY!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 20:26
-
Apropos inozytolu:
"inozytol jest wytwarzany w organizmie przy udziale enzymu o nazwie fitaza. Buduje fosfatydyloinozytol (glicerofosfolipid), który jest prekursorem ważnych drugorzędowych przekaźników (IP3 i DAG) hormonów takich jak GnRH i TSH oraz wchodzi w skład spermy (100 g spermy zawiera 53 mg inozytolu).
Może warto "popróbować" naturalnych zasobów inozytolu - wszystko by sobie pomócmar, Eva82, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:Apropos inozytolu:
wchodzi w skład spermy (100 g spermy zawiera 53 mg inozytolu)
Lauda, sama se zeżryj 100g spermy
Ciekawe ile dni byś zbierała
Popłakałam się
Maczek, Blondik lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:moim zdaniem nie ma takiej listy, mozna robic wszystko amjąc dziecko,a nawet jeszcze więcej
Ridź się zbliza wielkimi krokami stad mój chwiejny nastroj
co am dawac ten inozytol? ja pijam inofolic..to to samo?
Blondik, progesteron działa antydepresyjnie... Czasem się znastanawiam, czy na PMS nie kupić sobie progesteronu w kremie...
A ile pijesz inofolicu? 2 saszety?
-
Dziewczyny, bardzo dziękuję za obszerne wyjaśnienia.
Po waszych entuzjastycznych reakcjach i ocenach działania tych specyfików jestem bardzo zachęcona.
Tylko, który lepszy, ten zwykły inozytol, czy Mio-inozytol, bo skoro mają różne działanie?
Lauda, tam dalej jest zdanie: "Przypuszcza się, że brak inozytolu może być jedną z przyczyn niepłodności."
To może niektórzy panowie mają mniej niż 53mg inozytolu i wtedy te naturalne zasoby są ograniczone i też powinny być wzmocnione z zewnątrz.
Zresztą jak się będzie łykało, to zabraknie na pytongowanie, a trzebaby dużo łykać. Trzeba oszczędzać zasoby do ważniejszych zadań.
O wit. D znalazłam: "Witamina D oddziałuje także na układ rozrodczy: zwiększa spermatogenezę i rozrodczość oraz hamuje rozrost endometrium."
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 20:56
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Czy ktoś wie w jaki sposób inozytol działa na tsh? Obniża? Podnosi?
19.11 moje tsh wynosiło 3.723 mU/L przy normie 0.35 - 5.50, więc więcej niż "przepisowe" między 1 a 2.
Endo stwierdziła, że jest ok i nic z tym nie robimy, a ja nie chciałabym jeszcze bardziej go podnieść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 21:05
-
W związku z tym, że zima, że śnieg i miejscami zawierucha, na poprawę humoru ode mnie dla Was:
https://www.youtube.com/watch?v=2L60u6Lc-pozwei_kresken lubi tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Czy ktoś wie w jaki sposób inozytol działa na tsh? Obniża? Podnosi?
Szczerze mówiąc ani gin, ani endo nie mówili mi o żadnej interakcji na lini tarczyca- inozytol, a obaj wiedzą, że się faszeruję. -
zuzzi wrote:Eeeej, masz namiar na progesteron w kremie?!
Mam, dobry, ze standaryzowaną ilością progesteronu w danej gramaturze, a nie jakąś ruletkę. Siedziałam nad tym cały wczorajszy dzień googlając internety -
Blondik wrote:piję 1 saszetkę zgodnie z zaleceniami z opakowania
Gin mi nakazał zżerać dwie. Kup sobie inozytol w aptece albo na allegro i jedz podwóną dawkę
Chemiczna Zuzzi chyba dziś udowodniła, że firmy farmaceutyczne robią nas w bambuko i ich magiczne mio Inofemy i Inofoliki to przaśny inozytol z kwasem foliowym.
Ja jeszcze się owulacji po nim nie dorobiłam, ale samopoczucie wspaniałe!Maczek, lauda. lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Mam, dobry, ze standaryzowaną ilością progesteronu w danej gramaturze, a nie jakąś ruletkę. Siedziałam nad tym cały wczorajszy dzień googlając internety
Daaaaaj, proszę! Szukałam jakieś pół roku temu i kurde nigdzie nie mogłam znaleźć.