Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nic mi sie ostatnio nie sni. Tylko dzisiaj miałam króciutki sen ze odbieram bete- pani mi dala taką szara torebkę papierową jak kiedyś były w warzywniakach a na niej napisane 0.2. Super nawet podświadomość nie daje mi złudzeń
-
Yousee wrote:Widzę, że wiedźmy pobalowały i śpią
Jest Międzynarodowy Dzień Pytongowania, więc obchodzimy!
Ridż z odcinka na odcinek jest coraz bardziej wredny. Przez dwa dni lało się ze mnie jak z kranu, a dzisiaj tylko jakieś mikroplamienia. Straciłam całe endometrium, a jajko czeka na AlexisMam nadzieję, że chociaż Trofodziad sobie poszedł...
-
A my dzis do teatru idziemy. Upał u mnie cudny nawet jeść sie nie chce
Andzia87 lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja dzisiaj obchodze dzień pytonga z głowicą usg
myślałam ,że nad ranem zejde z bólu . Zaczelam czuć ,że mam narządy wewnętrzne.. trzustke, lewą nerek, śledzione. Z bólu nie miałam siły nawet płakać a wymioty zatrzymywały się w połowie drogi - reakcja obronna mojego organizmu o dziwo , aby nie nasilać zbytnio bólu. Na cała godzinę nawiedziło mnie niewielkie plamienie (kawa z mlekiem) i takim też sposobem męczę się z służbą zdrowa żyjąc w niewiedzy co się dzieje
po prostu zajebista niedziela , nie ma co ...
-
Morwa, źle obchodzisz ten dzień
A gdzie Ci wpychali tą głowicę? Na IP? Czy dorwałaś się cudem do jakiegoś znajomego gina?
Ja wczoraj "urodziłam" coś dziwnego, jakby cieniutki sznureczek, oczywiście wkręcam sobie, że to na bank trofodziad, buhahahaha.
Poproszę o remont mózgu. -
zwei_kresken wrote:Morwa, źle obchodzisz ten dzień
A gdzie Ci wpychali tą głowicę? Na IP? Czy dorwałaś się cudem do jakiegoś znajomego gina?
Ja wczoraj "urodziłam" coś dziwnego, jakby cieniutki sznureczek, oczywiście wkręcam sobie, że to na bank trofodziad, buhahahaha.
Poproszę o remont mózgu."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Cześć wiedźmy, plażowałam 3 dni nad bałtykiem, dupa spalona , cycki spalone , ok 4 kg na plusie więc wypad udany:)
Mam nadzieję, że u Was wszystko gra:)
Jeny dziś dzień sexu a moje libido od tygodnia leży i zdycha...mąż właśnie wyjechał do niemiec na 2 tyg więc mam nadzieję, że wróci razem z nim. -
zwei_kresken wrote:Morwa, źle obchodzisz ten dzień
A gdzie Ci wpychali tą głowicę? Na IP? Czy dorwałaś się cudem do jakiegoś znajomego gina?
Ja wczoraj "urodziłam" coś dziwnego, jakby cieniutki sznureczek, oczywiście wkręcam sobie, że to na bank trofodziad, buhahahaha.
Poproszę o remont mózgu. -
Morwa wrote:Znaleźć lekarza w niedziele o 5 rano graniczy z cudem i ja go nie doświadczyłam więc pozostało mi jechać na SOR do szpitala
Brrrrr. Czy z Twojego wypisu też gówno można wyczytać? Z mojego nie wynika nawet, że byłam w ciąży, ani słowa o dodatkich testach i wahaniach bety, za to masa tekstów typu "pacjentka twierdzi, że ma PCOS"
Poza tym mam wpisane, że przyjęli mnie z bolącym brzuchem, gdy tymczasem przyszłam z bólem pleców i barku oraz brakiem mozliwości normalnego oddychania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 18:46
-
Ja zostałam przyjęta z podejrzeniem ciąży pozamacicznej, objawy, wyniki bety i to ze ostatnio nie było widać nic w macicy ich skłoniło do przyjęcia mnie do szpitala na "obserwacje". Szkoda ,że nie widać w ogóle tej obserwacji. Sporo czekałam na lekarza , który wpadł na moment ,zdobil mi usg przez minutę odburknal do pielęgniarki aby pobrała mi krew , a jak zapytałam co mi jest to odpowiedział "poczekamy zobaczymy i wtedy cokolwiek stwierdzimy". Normalnie ręce opadają a ja mam leżeć i się nie martwić szkoda tylko ,że nikt nie uświadomił mnie co mi jest. Leżę więc czytam książkę i udaję przed sobą, że jestem w domu i nic się nie dzieje ...
-
Morwa wrote:Ja zostałam przyjęta z podejrzeniem ciąży pozamacicznej, objawy, wyniki bety i to ze ostatnio nie było widać nic w macicy ich skłoniło do przyjęcia mnie do szpitala na "obserwacje". Szkoda ,że nie widać w ogóle tej obserwacji. Sporo czekałam na lekarza , który wpadł na moment ,zdobil mi usg przez minutę odburknal do pielęgniarki aby pobrała mi krew , a jak zapytałam co mi jest to odpowiedział "poczekamy zobaczymy i wtedy cokolwiek stwierdzimy". Normalnie ręce opadają a ja mam leżeć i się nie martwić szkoda tylko ,że nikt nie uświadomił mnie co mi jest. Leżę więc czytam książkę i udaję przed sobą, że jestem w domu i nic się nie dzieje ...
Morwa, słaboZero wsparcia ze strony tych fachowców...
Na razie czytaj sobie tą książkę, ja przez ostatnie 3 tygodnie naczytałam się wiele historii o pozamacicznych i nie wszystkie kończą się źle, bywają późniejsze owulacje i ślepi lekarze, także na razie czekaj. Byle ból nie wrócił.
A ja się chciałam ponabijać z siebie samej i z lasek wypatrujących cienia cienia w cieniu, i pokazać, że można mieć super mocne dwie kreski i nie być f cionrzy. No i paczcie, chyba się nie ponabijam. Czy to wygląda na pełne 7 tygodni ciąży z betą bliską 100? Chyba nie, co? Jest bledszy niż wtedy, gdy beta była 21
Chyba Trofodziad spieprzył
W nadchodzącym tygodniu skoczę na bete to się dowiemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 20:13