Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik, z bobu można wszystko
Zainspiruj się:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/bob/przepisy.html
-
Vuko wrote:Wiedzmy, moze ktoras sie orientuje, po od godz staram sie dodzwonic do zusu i juz chyba majatek wydalam na tej idiotycznej infolinii. Czy jak jestem na zwolnieniu dluzej niz te 33 dni, to pozniej mam dostarczac zwolnienie do zusu czy dalej do pracodawcy?
Wiedźmy ci już poradziły, ale nastepnym razem napisz do ZUSu maila. To lepsze, niż infolinia. Odpisują w ciągu doby
Vuko lubi tę wiadomość
-
A tak w ogóle to dzisiaj poczułam się wiedźmowo dopełniona. Przydreptał do mnie kot. A właściwie kotka. Co prawda wyraźnie przybyła żebrać o żeberka z grilla, ale była dobrze wychowaną, nienatarczywą i czystą szylkretową kocią damą. Połasiła się, pomruczała i dała wygłaskać.
Heh
Brakuje mi własnego kota 
EDIT: I wydaje mi sie, że była kotna. Haha, to na pewno znak!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 17:11
Basik122, zwei_kresken, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Znak,ze niedlugo koty beda "marcowac" pod oknami w srodku nocyMaczek wrote:A tak w ogóle to dzisiaj poczułam się wiedźmowo dopełniona. Przydreptał do mnie kot. A właściwie kotka. Co prawda wyraźnie przybyła żebrać o żeberka z grilla, ale była dobrze wychowaną, nienatarczywą i czystą szylkretową kocią damą. Połasiła się, pomruczała i dała wygłaskać.
Heh Brakuje mi własnego kota
EDIT: I wydaje mi sie, że była kotna. Haha, to na pewno znak!
u nas na osiedlu to troche tej kociej ferajny jest
-
WiedźmaMaKota wrote:Ech jakbym chciała, żeby w PL było tak mało bezpańskich kotów jak tu w Szkocji ;/
Ale ona wyraźnie wyglądała na czyjąś, nie bezpańską. Była zadbana, oswojona, brała jedzenie z ręki. Odpoczywamy teraz na wiosce, tutaj koty chodza samopas, skoro mają podwórka do dyspozycji. Musiała przyjść z któregoś z pobliskich domów.
-
Ja tam wole psy w szczególności te małe. Próbowałam małża namówić żeby mi kupił szczeniaka na urodziny akurat teraz niedaleko mają do odsprzedania ale stwierdził że psiaka kupi na następne urodziny, teraz mam wybrać coś innego a ja nie wiem co bym chciała
-
Skoro na wsi i ciezarna, to musiala sie "puscic" na sianie w stodoleMaczek wrote:Ale ona wyraźnie wyglądała na czyjąś, nie bezpańską. Była zadbana, oswojona, brała jedzenie z ręki. Odpoczywamy teraz na wiosce, tutaj koty chodza samopas, skoro mają podwórka do dyspozycji. Musiała przyjść z któregoś z pobliskich domów.
-
Dla mnie jak psy, to tylko duzeBasik122 wrote:Ja tam wole psy w szczególności te małe. Próbowałam małża namówić żeby mi kupił szczeniaka na urodziny akurat teraz niedaleko mają do odsprzedania ale stwierdził że psiaka kupi na następne urodziny, teraz mam wybrać coś innego a ja nie wiem co bym chciała uwielbiam rasy pierwotne, sama mam husky
-
Husky jest piękny ale póki mieszkam w bloku duży pies odpada. Jak wybudujemy dom do będzie duży psiak a jak nie to mały.Vuko wrote:Dla mnie jak psy, to tylko duze uwielbiam rasy pierwotne, sama mam husky
Zobaczymy jak to będzie wyglądało za rok na wiosnę
A mnie się podoba taki psiak póki co
Morwa, Katarzyna87, Matleena, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Wiedźmy i wiedźmiątka Morwa już po wizycie I po ściągniętych szwach. Wszystko się ładnie goi ale co z tego jak dostalam bana na 3 miechy na jad z pytonga. Toż to będzie dla mnie jakiś koszmar, większy niż to co mi zrobili w szpitalu. Doktorek powiedział ,że pytongowanie tak ale tylko z gumeczką no i mam się modlić aby czasami nie pękła. Łatwo powiedzieć gorzej zrobić. Ciężko będzie namówić pytonga by założył kubraczek , oj ciężko... po 3 miechach mamy wracać do starań i mamy jakieś 6 miesięcy by zajść a jak nie to hsg i dalsze męczenie Morwy (czyt. diagnostyka)
mam się również modlić by rząd przestał wariowac i aby nie zabrali in vitro, bo to będzie moja ostatnia deska ratunku jak się nie uda, będzie jak będzie ale znając życie nie będzie bo wycofają. Morwa to zawsze musi mieć pod górkę co za zj*bane życie ale ja mu jeszcze pokaże mówię wam ! Zapamiętajcie moje słowa bo nie rzucam je na wiatr ! :p
Basik122, zwei_kresken lubią tę wiadomość
-
Morwa i tu az prosi się o nie lubię, bo to wpis, którego polubić się nie da. A pytong dla pytongowania założy kubraczek, może nie od razu ale w końcu się skusi zobaczysz Mój też jest anty kubraczkowy ale gdyby musiał to by się poświęcił
I ja wiem, że to małe pocieszenie ale pomyśl ile rzeczy teraz możesz
Jak już wrócicie do starań to będziemy trzymać kciuki za powodzenie i one na pewno pomogą
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:Morwa i tu az prosi się o nie lubię, bo to wpis, którego polubić się nie da. A pytong dla pytongowania założy kubraczek, może nie od razu ale w końcu się skusi zobaczysz Mój też jest anty kubraczkowy ale gdyby musiał to by się poświęcił
I ja wiem, że to małe pocieszenie ale pomyśl ile rzeczy teraz możesz
Jak już wrócicie do starań to będziemy trzymać kciuki za powodzenie i one na pewno pomogą
Da się polubić za pozytywne myślenie Morwy
Morwa tak trzymaj, pozytywne nastawienie przede wszystkim a wszystko się uda
-
Miałam Wam opowiedzieć coś dzisiaj byłam na zakończeniu roku w przedszkolu mojej siostry i dzieci mówiły kim zostaną jak dorosną, jedna dziewczynka powiedziała, że będzie sprzedawcą w ASDA (supermarket) ale chłopiec rozwalił wszystkich mówiąc, że on będzie Spidermanem aleśmy się uśmiali
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 18:34
Basik122 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Mój syn twierdzi że jak dorośnie będzie Optimusem Praimsem hihihi Dzieci mają fantazjęWiedźmaMaKota wrote:Miałam Wam opowiedzieć coś dzisiaj byłam na zakończeniu roku w przedszkolu mojej siostry i dzieci mówiły kim zostaną jak dorosną, jedna dziewczynka powiedziała, że będzie sprzedawcą w ASDA (supermarket) ale chłopiec rozwalił wszystkich mówiąc, że on będzie Supermanem aleśmy się uśmiali
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
