Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczęta!
Widzę, że jakiś mały konkursik - bagno maratonik się szykuje
No cóż, wziąć w nim udziału nie mogę, ale z przyjemnością będę Waszym sekundantem. Dodam jednocześnie, że jest to konkurs, w którym wszystkie specyfiki, dopalaczo-wspomagacze są dozwolone!
Ze swej strony mogę polecić następujące bagiennorodne wynalazki:
- gluty z siemienia lnianego (dobrze robi na bagno oraz na kał - dawno o kupie nie było);
- guanosyropek (w smaku mocno śreni, ale działa);
- nalewka z nagietka (działa na całe kobiece podwozie);
- picie dużych ilości wody (działa zbawiennie na wszystko, zwłaszcza podczas nadchodzących weekendowych upałów).
Także trzymam za Was wiedźmy kciuki i mam nadzieję, że doczekamy się letniego wysypu grochów i fasolek.
Ralpina wielkie gratulacje!!! Przepiękny przyrost chabety! Dbajcie o siebie i rośnijcie zdrowo.
Emi przykro mi z powodu choroby babci, ale dobrze chociaż, że leży w szpitalu, ma fachową opiekę i leczenie.
A Twojemu giga-jajku też kibicuję. Niech się uwalnia i zapładnia zdrowoRalpina, Maczek, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Ja z tych specyfików będę piła tylko wodę :p odkładam wszystkie wspomagacze i cudaki(oprócz leku na tarczyce) , nawet metformine odrzuciłam już jakiś czas temu. Zamierzam nieco zrzucić ,więcej się ruszać i za jakiś czas powtórzyć krzywą cukrową i insulinową :p jak się coś zmieni na lepsze to super a jak nie to wrócę i przeproszę metforminke :p
-
A ja zła na siebie jestem
miałam znów pic zioła Klimuszki ale oczywiście mi sie nie chce. Zero samokontroli we mnie. A potem sie dziwie dlaczego sie nie udaje. Najgorsze że nic mnie nie motywuje.
A do tego jeszcze kacale z Wegrami fajnie sie bawi!
W przyszłym tygodniu w Pradze bede testować Czechów"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
One niby są ogólnie wspomagające płodność. Likwidują stany zapalne w jajnikach jajowodach, normalizuja ich prace. Trochę antyzrostowo działają."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja się nie bede wspierac bagnowo. Bo mnie zalewa juz tyle czasu ze mogloby przestać
. Za to z przyjemnością wspieram sie winem i orzechami i dodatkowo ananasem, gdyby jednak jyz byla owulacja a lekarz okazał sie ślepy:). W końcu dzisiaj temperatura po byku to kto wie, kto wie;)
-
Ja się w ostatnim cyklu nie wspierałam, bo hodowla bagna była cześciowo na wakacjach, a zapomniałam wziąć ze sobą ACC. A bagno nawet się trochę objawiło. Może to niepokalanek daje czadu
Ridż dzisiaj sobie pogrywa i leje się ze mnie jak z zarzynanego prosiaka.
-
Wyniki sprzed tygodnia:
TSH 3,33
FT4 13,82 (norma 12-22)
FT3 5,13 (norma 3,10-6,80)
Dzisiejsze: TSH 3,13
Ft4 13,78 (norma 12-22)
Ft3 4,3 (norma 3,10-6,80)
I już zgłupiałam do reszty, TSH nie rośnie, a spada, reszta w normie
Nie wiem co mam robić, gdyby urosło to wzięłabym te leki, a jakby spadło jeszcze niżej to bym nie brała, a tak nie wiem co robić. Następne pobranie krwi za 2,5 tygodnia. Może zobaczyć jak to się rozwinie? -
Zwei mówiła, że nie tyle o TSH chodzi, co o FT4, czy to drugie... A tego masz mało, bo zbliża się do dolnej granicy normy. Czyli ciocia Zwei pewnie Ci powie, że hormon Ci się kończy i łap sie wreszcie za te leki, zanim coś się stanie
Ja bym wzięła te leki na Twoim miejscu. Dawka jest mała, lek podobno bezpieczny, ryzyko kłopotów w przypadku jego niewzięcia znaczne, a skoro to naturalny hormon w tabletkach, to chyba tak samo, jakby wcinać suple z progResteronem, tyle że na tarczycę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 12:43
Katarzyna87, lauda., Morwa, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Shibuya chyba czas Cię opierdzielić!
Jakie spada?! 0,2 nazwałabyś spadkiem? Ja z Twoim TSH 3 tyg temu leciałam do endo bo jest groźne dla dziecka! Po 10 dniach zwiększonej dawki leku z 25 na 50 (to cały czas są bardzo małe ilości) spadła do 2,4 - i to jest spadek!
Ciążowo powinnyśmy mieć ok. 1,5, a nie dwa razy tyle!
Chcesz, żeby Twoje dziecko miało problemy z rozwojem i samodzielnym myśleniem?
Nie uważasz, że leki to nie tylko samo zło, że pomagają?
Też staram się ich nie brać mimo to co rano mam zestawik jak starszej Pani, bo wiem, że muszę się suplementować!
1) witaminy prenatalne
2) jodid
3) leki tarczycowe
4) magnez na moje skurcze podbrzusza
5) żelazo na anemię
Jak mnie mocno boli głowa (nie mówię tu o ćmieniu) wezmę apap, bo Twoje nerwy/stresy związane choćby z bólem głowy powodują zwiększone ciśnienie, dziecko się wtedy bardziej stresuje i męczy.
To jest tylko moje zdanie - zaznaczam. Ja leki biorę, w końcu dostałam je od lekarza, a nie od znachora spod bloku.lauda., Morwa, Maczek, Ralpina, Blondik, odrobinacheci, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Tak, tak. Zuzzi i Kacha mnie uprzedziły ze swoim postem.
TSH masz dużo powyżej normy dla ciężarnej. Bierz te leki - nad czym się tutaj zastanawiać? A jak masz wątpliwości poważne, to skonsultuj się choćby z internistą w swojej przychodni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 12:47
Morwa lubi tę wiadomość
-
Shibuya wrote:Wyniki sprzed tygodnia:
TSH 3,33
FT4 13,82 (norma 12-22)
FT3 5,13 (norma 3,10-6,80)
Dzisiejsze: TSH 3,13
Ft4 13,78 (norma 12-22)
Ft3 4,3 (norma 3,10-6,80)
I już zgłupiałam do reszty, TSH nie rośnie, a spada, reszta w normie
Nie wiem co mam robić, gdyby urosło to wzięłabym te leki, a jakby spadło jeszcze niżej to bym nie brała, a tak nie wiem co robić. Następne pobranie krwi za 2,5 tygodnia. Może zobaczyć jak to się rozwinie?
reszta ,która jest ważniejsza niż tsh niestety spada . Więc bierz leki i nie wydziwiaj :*
lauda. lubi tę wiadomość
-
Shibuya - dlaczego nie chcesz brać leków??
Ja w ciąży z Majką brałam Euthyrox całą ciążę. Właśnie dla dobra dziecka. Bo jak urodziłam, to mi kazali odstawić i dopiero jak się za nowego potomka zabrałam, to kazał endo brać znowu. I biorę. I brać będę. I całe rzesze matek bierzeI nic w tym złego, wręcz przeciwnie.
-
Maczek wrote:Ridż dzisiaj sobie pogrywa i leje się ze mnie jak z zarzynanego prosiaka.
Taka gra: we wszystkim dopatrywać się dobrych stron.
Dobra strona na dzisiaj: na obiad wątróbka lub czarninka
Taki żart.
A tak na serio: lepiej że dzisiaj się leje niż w piątek/sobotę bo znów ma być "żar tropików" -
Nie to że nie chce brać leków, tylko nie wiem czy mam brać.
Nie mam zaufania do tej babki co mi kazała brać leki, ma bardzo dużo negatywnych opinii, ledwo spojrzała na moje wyniki i nic nie wytłumaczyła, a mój ginekolog jest najlepszy w moim mieście, jest zastępcą ordynatora w szpitalu i dlatego się waham, bo zgłupieć można. Dlaczego dwóch lekarzy ma tak różne opinie na ten temat. To mnie wkurza. Może powinnam iść do kolejnych dwóch lekarzy, bo to nie daje mi spać po nocach.. -
lauda. wrote:Taka gra: we wszystkim dopatrywać się dobrych stron.
Dobra strona na dzisiaj: na obiad wątróbka lub czarninka
Taki żart.
A tak na serio: lepiej że dzisiaj się leje niż w piątek/sobotę bo znów ma być "żar tropików"
Akurat nie mam wątróbki, a świeżej krwi na czerninkę tez darmo szukac po sklepach.
Jak dzisiaj się tak leje, tzn., że jutro też będzie, tylko będę bardziej wymieta - takie są moje Ridże, a te 14 mm endo musi się jakoś złuszczyć. Będę leżeć plackiem pod wentylatorem - dobrze, że nie musze jutro nigdzie iść.
Ale spoooko, ja nie narzekam - mam dzisiaj 10x lepszy humor, niż przez ostatnie kilka dni przedridżowych
Hormony się ogarnęły i wrócił mi mój optymizm
Także morze czerwone, brzuch boli, ale jest OKlauda. lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Zuzi widzę, że mój zły Ridż przerzucił się na Ciebie :p u mnie dzisiaj skąpo i łagodnie jakbym w ogóle Ridża w gościach nie miała a pomyśleć ,że wczoraj i przedwczoraj nie dało się wyjść z domu bo była taka tragedia :p
Niee, to jeszcze nie jest zły Ridż. To zwykły Ridż, tylko nieekonomiczny i leciutko upierdliwy - dużo materiałów zużywa
Złego Ridża to miałam raz. Wtedy leżałam na łóżku zwinięta w kłębek i próbowałam nie wrzeszczeć
Strasznie współczuję kobitkom z endomendą, jeśli każdy ich Ridż tak wygląda...
-
Katarzyna87 wrote:Shibuya to po co szłaś do lekarza ze złymi opiniami? Inna sprawa, ktoś może być ordynatorem i świetnym ginekologiem, ale nie jest endokrynologiem.
Ja znam świetnego weterynarza ;p To lekarz i to lekarz
Właśnie cholera poszłam do niej, bo terminy gdzie indziej były tragicznie długie i tylko do niej było z dnia na dzień. Nie wiem, głupia jestem. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.Summerka lubi tę wiadomość