Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej gwiazdy
mąż po badaniach więc mój Pytong do mnie wrócił na dobre
wrzucę Wam zdjęcie mojego brzucha z plaży :p jutro rano wyruszamy
Babcia czuje się lepiej bo już ja nie boli - jeszcze nie wie o diagnozie po dzisiejszej kolonoskopii - guz w jelicie grubym -operacjaIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
My tradycyjnie robimy w tym cyklu Łóżkosławę, ale z przerwą w przyszłym tygodniu, bo muszę służbowo jechać do Pragi
A brzucha Wam wrzuce jutro przed śniadaniempo kolacji to spokojnie 5 miesiąc byście mi dały
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
Uwagaaaa, mój dzisiejszy brzuch. Ani celowo wciągnięty, ani wydęty specialnie. Taki jest. Insulino-cionrza. Mimo diety, mimo mety. Ramionka mam calkiem ładnie wyrzeźbione, nogi pięknie umięśnione, tylko ten brzuch niczym beton- nie reaguje na moje starania. Jedyny sposób to wypełnić go jakimś Bacimirem...
mar, Katarzyna87, WiedźmaMaKota, Ralpina, odrobinacheci, lauda. lubią tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj wieczór z Bluesem :p pijemy piwko po zjedzone wcześniej fasoli
a mąż przygrywa na harmonijce. Dlatego tez nie wrzucę wam mojego brzucholca. Dzisiaj to i jest w wielkości brzusia Wiedźmy. A normalnie to chyba taki jak u Laudy albo u Zwei . Już sama nie wiem ,na który się zdecydować oba piękne! Mój oszpecony blizną , więc raczej się równać z wami nie mogę :p
Co do imion to my mamy ustalone bez większych dyskusji i nic się w tej kwestii nie zmieni nawet jak mi hormony do głowy uderzą, nawet jak po porodzie zobaczę bąbla :p imię to mały pikuś i tak za często nie będziemy go używać bo mąż dla wszystkich wymyśla ksywy, ciekawe jakie zostaną przypisane naszym dzieciom :p -
mar wrote:Zwei masz piękny brzuszek! No i gratulacje za odwagę, kolejny wiedzmowy brzuch do galerii - prosimy o więcej wiedzmowych brzuchow
!
Na codzień mam go spiętego do płaskości ;P -
Zwei ja mam normalnie taki sam jak Ty
byłam dzisiaj w szkole rodzenia. Po odwiedzinach na porodowce prawie się poplakalam. Wiem że to głupio zabrzmi, ale nie chce tam trafićoczywistym jest ze ciąża kończy się porodem, ale powinni okazać to jako cudowne przeżycie, a ja się boję tego pomarańczowego fotela. Czy mój mąż da radę być ze mną
nie chce być sama
dobrze że go dzisiaj nie było, bo od razu by wybrał sobie krzesło na korytarzu. -
Dasz radę nawet jeśli będziesz musiała być sama.
Rodzilam sama bo mój maz jak z amerykańskiego filmu padl;). Co bylo do przewidzenia bo niestety tak reaguje na krew(seks przy ridżu odpada).
Potem jak poczyyalam to miałam ciężki poród, ale dalam rade bez znieczulenia i nawet nie bylo to jakies traumatyczne;)
PS tez mi lży poleciały jak pierwszy raz oglądałam moja porodówkę