Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Yousee nie ma się co poddawać tylko zacisnąć pośladki i walczyć.
Ja z endomendą walczę od 2009 roku. W tym roku jakimś cudem udało się udrożnić jajowody. Jak się ma odpowiednie nastawienie i plan "naprawczy" to można małymi krokami iść do przoduKażda z na mierzy się ze swoimi problemami. Musimy się wspierać i łapać dużo LwD
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Yousee wrote:Emma, jak Ty to robisz z tym podwójnym polubieniem?! Masz jakieś dodatkowe uprawnienia?
A sama nie wiem.Tak mi się czasami samo robi.
Ale fajny bajer, nie?Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Vesper wrote:http://joemonster.org/art/22281
przeklejone z innego wątku, ale do tego pasuje jak ulał
Przerabiałyśmy ten tekst chyba gdzieś koło 200 strony
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Saxa przed Ridzem to akurat spadek temperatury jest (przeważnie połączony ze spadkiem ciśnienia w gaciach). Wzrost ma być po owulacji, bo to zekomo jeden z jej symptomów. Tzw. 3 faza temperatur na wykresie. Jeśli jej nie ma, to albo nie bylo Alexis, albo prog słaby bardzo.
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marribel, gratulacje! Witamy na świecie
obstawiam, że ja będę następna, równiez przed terminem, choć chciałabym dociagnać do 38 tyg, no ale natury nie powstrzymasz. zdarzyły mi się juz nawet skurcze także... wczoraj spakowałam na wszelki wypadek torbę do szpitala (prawie)
obsmarkałam póki co jeszcze kilka wykresów
odrobinacheci, Eva82, Vesper lubią tę wiadomość
-
Miałam jechać rano na badania, ale Małż mnie przetrzymał w łóżku, a teraz to mi się odechciało takich eskapad... Zrobię w przyszłym tygodniu.
Saxa, mój wykres też do tyłka, poza tym w weekendy nie wstaję wcześniej, żeby sobie wciskać termometr. Jak miałam cykle bezowulacyjne, ale te krótsze już, po metforminie, to nie odbiegały długością od owulacyjnych za bardzo, poza tym nawet w bezowulacyjnych wykres temperatur był książkowo owulacyjny, tylko progesteron w 7dpo nieCo organizm, to inna akcja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2015, 09:33
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie no bo nie chce zeby sie przedluzyl bo na wesele mam isc na weekend nastepny do pracy. A jak ma mnie tak zalewać jak teraz to nigdzie lepiej zebym nie szszła. Może byc dobry zarobej ale taki zapieprz ze nie ma czasu sikac a co dopiero zmieniac pieluchy co 2 godziny. No i jak bedzie brzuch bolal to tez do dupy.
Raz juz pomagalam to sajgon straszny...
Nie wiem co robić
-
Słuchajta, przetestowałam pewien sklep z LasVegas, a ponieważ jestem zachwycona obsługą i szybkością przesyłki, to polecam.
To nie jest reklama, po prostu wiem, że niektórym może się to przydać, nie mam żadnych profitów z pisania o nich.
Nazywają się Vitacost. Jeśli z powodu chorób autoimmunologicznych, PCOS czy innych wredot, musicie łykać jakieś wymyślne tabletki typu koenzym q10 na jakość jajka przy policystycznych, czy enzymy na trawienie, czy choćby niepokalanka, to to jest cudowna alternatywa dla Alledrogo. Moje enzymy na alledrogo kosztują od 99zeta wzwyż, u nich- 10$. Przesyłka DHLem w wersji niskobudżetowej wyniosła mnie 9,99$, ale zamówiłam kilka upakowań różnych tabletek, które biorę już od jakiegoś czasu, albo od dawna, na każdym z opakowań zaoszczędziłam średnio 30zł, więc jestem do przodu ponad 100zeta. Wysłali 28mego, 3ciego już miałam je u siebie. Jestem okupiona na najbliższe kilka miesięcy, mam nawet metylowaną postać B12 i folian zamiast kwasu foliowego- postanowiłam brać je już teraz, zanim zrobię badania na mutację MTHFR.
100 tabsów niepokalanka kosztuje u nich 3,4$. Nie opłaca się kupować jednego opakowania, ale przy zakupie kilku już się kalkuluje. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie przekraczać wagi przez nich określonej, żeby nie wskoczyć w wyższy koszt przesyłki. Paczek do 50$ Urząd Celny nie rusza, dziewczyny na internetach pisały, że i do 80$ nie naliczają Vatu na granicy.
http://www.vitacost.com/productResults.aspx?NttSR=1&previousText=chasteberry&ss=1&ddlCategories=0&ntk=products&N=0&Ntt=vitex
Nie trzeba mieć karty kredytowej, przelewa się kasę na swoje konto PayPal i już. Jest jeszcze jeden dobry, tani sklep, którego jednak nie testowałam, nazywa się iHerb.com, ale u nich trzeba płacić kartą.
Nie lubię płacić w necie kartą kredytową, kiedyś robiłam zakupy w porządnym, renomowanym angielskim sklepie z kosmetykami, ale mieli włamanie do systemu i ktoś próbował płacić moją kartą, na szczęście bank zablokował te transakcje.
Aha- mają tam też fajne kosmetyki, dużo naturalnych, niedrogich, żadne tam Pat&Rub z kosmicznymi cenami. Bardzo lubię markę Jason, mają kosmetyki z aloesem, dobre dla suchej, haszimotowej cery. Miałam kiedyś ich szampon, teraz wzięłam krem nawilżający do twarzy.lauda., Vesper, Eva82 lubią tę wiadomość
-
Dobrze, że napisałaś, że to żadna reklama
Bo już dzisiaj usunęłam jedną aiszę czy jak jej tam było - wczoraj usunęłam ją dwa razy. Ma babka zacięcie, albo zupełnie nie kumata.
Btw, markę kosmetyków Jason znam i również polecam. Mój kuzyn, który często bywa w USA przywozi różności i okazuje się, że super alergiczna skóra znosi je rewelacyjnie. -
lauda. wrote:Dobrze, że napisałaś, że to żadna reklama
Bo już dzisiaj usunęłam jedną aiszę czy jak jej tam było - wczoraj usunęłam ją dwa razy. Ma babka zacięcie, albo zupełnie nie kumata.
Btw, markę kosmetyków Jason znam i również polecam. Mój kuzyn, który często bywa w USA przywozi różności i okazuje się, że super alergiczna skóra znosi je rewelacyjnie.
Matko, a ile ja się nazgłaszałam tej aiszy