Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Bardzo mądrze pisałyście dziewczyny o miłości.
W 100% popieram.
Znalazłam coś dosyć ciekawego na ten temat, poniżej fragment dotyczący zauroczenia:
"O chłopcu, który spotkał dziewczynkę…
Mężczyzna spotyka kobietę, porywa ich wzajemna fascynacja. Początek pięknej historii. Czy koniec też przypomina bajkę, a oni żyją długo i szczęśliwie? Niestety ostatnimi czasy z bajek realizują się zwykle tylko pierwsze akapity. Mija zauroczenie, marzenia pryskają jak bańki mydlane, a księżniczka z księciem pozostają rozczarowani, z pretensjami lub poczuciem winy. „To znów nie ten, nie ta” – myślimy rozchodząc się. Czekamy na kolejny obiekt chwilowej adoracji. Taki scenariusz jest coraz częstszy, szczególnie dla pokolenia współczesnych 20, 30-to latków. Co się wydarzyło w opisanej historii? Otóż nie mężczyzna spotkał kobietę, tylko chłopiec spotkał dziewczynkę. Spotkało się dwoje, którzy jeszcze nie dojrzeli to wspólnego tworzenia związku. Mogą się sobą jedynie zachwycić, a potem rozczarować. Nie przechodzą pomyślnie próby czasu."
http://www.hellinger.com.pl/artyku-y/mi-o-swe-zasady-ma-czyli-o-hellingerowskich-porz-dkach-mi-o-ci.html
Spotykałam się kiedyś (na szczęście niedługo) z gościem który potrafił mi powiedzieć coś w stylu, że na chwilę obecną jestem jego ideałem, ale martwi się co będzie jak kiedyś spotka idealniejszego ideała.
Dopóki nie wyszłam za mąż, dzwonił do mnie co jakiś czas grzecznościowo, żeby zapytać co słychać, albo złożyć życzenia. Dziwne to było, ale starałam się być miła. Podczas naszej ostatniej rozmowy powiedziałam mu o planowanym niedługo ślubie. (Wcześniej wiedział, że kogoś mam, ale dzwonił nadal choć bardzo rzadko). Dopiero wtedy (jak dowiedział się o ślubie) powiedział mi też, że już od około 2 (chyba) lat z kimś się spotyka, mimo że podczas poprzedniej rozmowy jak z grzeczności pytałam co u niego i jak tam sprawy sercowe, to jak później się zorientowałam skłamał, że jest sam.
Wygląda na to, że byłam dla niego kołem zapasowym, i te telefony to było sprawdzanie i przedłużanie terminu ważności.
Chyba nadal szuka swojego idealnego ideała.
To nie taka sama sytuacja jak u Saxy, ale przykład na to jacy "dziwni" faceci mogą być.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 11:10
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
odrobinacheci wrote:Zuu i co wysikałaś?
Piękną, wyraźną, jedną kreskę
A temperatura robi mnie w konia i poszła do góry, zamiast w dół. Teraz nie wiem, czy dalej łykać ten progResteron, czy nie. Test 100% negatywny. A temperatura swoje. Bądź tu, człowieku, mądry...
EDIT: Emma, kawałek tekstu bardzo sensowny, ale jak patrzę na źródło, to czuję się w obowiązku ostrzec, żeby na Hellingera uważać. To jest bardzo szemrana działka psychologii, o ile w ogóle można ją taką nazwać. Gdyby ktoś Wam proponował udział w grupie ustawień hellingerowskich, to oczywiście zrobicie, jak chcecie, ale ja radzę uciekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 11:12
Vesper lubi tę wiadomość
-
Maczek wrote:Piękną, wyraźną, jedną kreskę
A temperatura robi mnie w konia i poszła do góry, zamiast w dół. Teraz nie wiem, czy dalej łykać ten progResteron, czy nie. Test 100% negatywny. A temperatura swoje. Bądź tu, człowieku, mądry...
Nie łykać, bo niepotrzebnie przedłużysz sobie cykl jeśli ma wpaść Ridż, a jeśli jednak Fasol, to małemu te kilka dni nie zaszkodzą (okienko kilkudniowe).Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Maczek wrote:Piękną, wyraźną, jedną kreskę
EDIT: Emma, kawałek tekstu bardzo sensowny, ale jak patrzę na źródło, to czuję się w obowiązku ostrzec, żeby na Hellingera uważać. To jest bardzo szemrana działka psychologii, o ile w ogóle można ją taką nazwać. Gdyby ktoś Wam proponował udział w grupie ustawień hellingerowskich, to oczywiście zrobicie, jak chcecie, ale ja radzę uciekać
Nie wgłębiałam się tak bardzo, i absolutnie nie polecam samej strony, to był tylko odnośnik do źródła cytatu.
Fragment o tej technice terapeutycznej też wydał mi się trochę dziwny. I jak przeczytałam, że to "postać niewątpliwie charyzmatyczna i patriarchalna".Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Baronowa_83 wrote:A biezesz dupka czy luteine ?
Ani to, ani to
Biorę Utrogestan. Przywożę sobie z Czech. Zawiera naturalny progesteron, więc jest bardziej jak luteina, niż dupek, tylko ma zupełnie inne substancje pomocnicze, dzięki czemu mnie nie drażni
Emma80 wrote:Nie łykać, bo niepotrzebnie przedłużysz sobie cykl jeśli ma wpaść Ridż, a jeśli jednak Fasol, to małemu te kilka dni nie zaszkodzą (okienko kilkudniowe).
Akurat mojemu Ridżowi nigdy nie przeszkadzało łykanie progesteronu... Ale tez się skłaniam za odstawieniem. Negatyw to negatyw, a ja już bym wzięła Ridża - lepiej, żeby przywalił na weekend, niż w tygodniu.Mój lekarz w ogóle mi mówił, żebym od 4dpo brała proga przez 10 dni, potem odstawiała, a testowała dopiero w 17dpo, jeśli nie będzie Ridża. Twierdzi, że to nie powinno w żaden sposób zaszkodzić. Ale ja różnie miewam z poziomem tego hormonu, nawet przy suplementacji, więc trochę dmucham na zimne i uspokaja mnie jedna kreska wysikana przed odstawieniem.
EDIT: Myshka, taaaa... wyjmę tamtego testa z kosza, rozmontuję, obsikam drugiego, a potem podziałam z nożyczkami i klejem, i voila! Będą dwieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 11:20
myshka84, Vesper lubią tę wiadomość
-
Maczek wrote:Akurat mojemu Ridżowi nigdy nie przeszkadzało łykanie progesteronu... Ale tez się skłaniam za odstawieniem. Negatyw to negatyw, a ja już bym wzięła Ridża - lepiej, żeby przywalił na weekend, niż w tygodniu.
Mój lekarz w ogóle mi mówił, żebym od 4dpo brała proga przez 10 dni, potem odstawiała, a testowała dopiero w 17dpo, jeśli nie będzie Ridża. Twierdzi, że to nie powinno w żaden sposób zaszkodzić. Ale ja różnie miewam z poziomem tego hormonu, nawet przy suplementacji, więc trochę dmucham na zimne i uspokaja mnie jedna kreska wysikana przed odstawieniem.
To mój mówi właśnie podobnie. Po potwierdzonej Alexis 10 dni, a potem jakby miał nie przyjść Ridż, to jest to tzw. "okienko", w którym lek jeszcze działa.
Do mnie też Ridż przychodził normalnie, jak kiedyś brałam progResteron do samej jego wizyty (inny, wcześniejszy lekarz tak zalecał).
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Maczek wrote:
EDIT: Myshka, taaaa... wyjmę tamtego testa z kosza, rozmontuję, obsikam drugiego, a potem podziałam z nożyczkami i klejem, i voila! Będą dwie
Łatwiej będzie z owulacyjnym. Wysikujesz dwie krechy (druga może być słabsza) i tylko podmieniasz kolorowy pasek z testu ciążowego (ten za który się trzyma).Vesper lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Łatwiej będzie z owulacyjnym. Wysikujesz dwie krechy (druga może być słabsza) i tylko podmieniasz kolorowy pasek z testu ciążowego (ten za który się trzyma).
Trzyma? Za jaki pasek się trzyma? Ja nic nie wiem - może źle obsikuję, o zgrozo?Vesper lubi tę wiadomość
-
Maczek wrote:Trzyma? Za jaki pasek się trzyma? Ja nic nie wiem - może źle obsikuję, o zgrozo?
E, Ty to pewnie masz te ekskluzywne plastiki.Vesper lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Maczek wrote:Jak już kupuję tylko raz w miesiącu, to owszem! Luksusowy plastik płytkowy za 6 zł sztuka
Oszukany, nie pokazuje cionszy, którą mi tu tyle wiedźm wróżyło
Ja sobie taki kupię jak wysikam dwie krechy na paskowym.Vesper lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Zuu normalnie ja tu z popcornem siedziałam i czekałam na dwie krechy na patyku a ty co nawet nie raczyłaś dla mojej uciech domalować drugiej kreski
Czuję się zawiedziona a dziś jeszcze mnie choróbsko bierze więc czuję się MEGA niepocieszona
Życzę ci żeby Amerykancka menda tym razem do Ciebie nie przyszła bo ja chcę mieć jakąś uciechę z oglądanie obsikanych dwukreskowych patyków
Odrobina ciebie też się to tyczy. Boziuniu jak jestem chora to i upierdliwaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 11:47
-
Emma80 wrote:Ja sobie taki kupię jak wysikam dwie krechy na paskowym.
Tylko warunek masz na nim wysikać dwie kreski bo w końcu chcę się nacieszyć czyimś pozytywnym teściorem
Vesper lubi tę wiadomość
-
Basik122 wrote:Zuu normalnie ja tu z popcornem siedziałam i czekałam na dwie krechy na patyku a ty co nawet nie raczyłaś dla mojej uciech domalować drugiej kreski
Czuję się zawiedziona a dziś jeszcze mnie choróbsko bierze więc czuję się MEGA niepocieszona
Życzę ci żeby Amerykancka menda tym razem do Ciebie nie przyszła bo ja chcę mieć jakąś uciechę z oglądanie obsikanych dwukreskowych patyków
Odrobina ciebie też się to tyczy. Boziuniu jak jestem chora to i upierdliwa
No co ja Ci na to poradzę?