Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety, już o 5:00 obudził mnie Ridż - znaczy się sam bol, bo jak leże to do mnie nie przychodzi. Dotrwałam by zmierzyć tempkę - spadła do 36,48, poszłam siusiu (bez testu), dorwał mnie przy robieniu śniadania!
Póki co jest to stary Haluksowy Ridż, boli, ale nie bardziej niż normalnie. Zapodałam sobie końską dawkę Nospy (nie mam nic innego w domu ) leżę i czekam aż ból przejdzie.
BTW Lauda opominałaś sie o 8:02, przecież do 8:15 miałaś mi drzwi trzymać ;p
DZIĘKUJE ZA NAKRĘTKI! PRZYDAŁY SIĘ!Blondik lubi tę wiadomość
-
Matleena wrote:Podałam mu argumentację i na koniec dodałam "to co, sunia czy piesek?". Pytał skąd nagle mam na raz tyle argumentów i stwierdził, że mi zinwigiluje konto. Coś czuję, że niedługo psiak z nami zamieszka. Niestety tak się kochamy, że zwykle wzajemnie ulegamy swoim pomysłom. Np w weekend uleglam mężowi i tak oto staliśmy się właścicielami prywatnego kina - mamy rzutnik. Oczywiście "za grosze", używany o wartości 2500zł za jedyne 300. Prawdopodobnie będzie trzeba za jakiś czas wymienić lampę, ale podobno ta ma dać radę 200 filmom.
EDIT:
Mąż wstał. Pyta się co zrobiłam z Jego żoną.
Skąd ja to znam - rzutnik Mamy jeszcze Ekran dokupiony Na początku byłam pesymistycznie nastawiona do tego pomysłu, ale teraz oglądanie filmu na TV wydaje mi się bez sensu Nie wiem co za rzutnik kupił szanowny mężulek, aktualnie lampy są dużo bardziej wytrwałe niż parę lat temu. Nasz (kupiony w czerwcu chyba) ma lampę do 20.000h (przy średnim filmie 1,5h, to masz ponad 13tyś filmów)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 08:21
-
Noooo, moje panie, trza się napić.....
A pod picie mam wierszyk:
Mrozu nima, śniegu nima
gdzie ta pierdolona zima?
Narty dawno zardzewiały,
sanki też się rozjebały.
Tylko deszczyk pada z nieba,
więc się dzisiaj napić trzeba!
http://www.iv.pl/images/53682110202126261952.gifKatarzyna87, Basik122, Blondik lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:Podałam mu argumentację i na koniec dodałam "to co, sunia czy piesek?". Pytał skąd nagle mam na raz tyle argumentów i stwierdził, że mi zinwigiluje konto. Coś czuję, że niedługo psiak z nami zamieszka. Niestety tak się kochamy, że zwykle wzajemnie ulegamy swoim pomysłom. Np w weekend uleglam mężowi i tak oto staliśmy się właścicielami prywatnego kina - mamy rzutnik. Oczywiście "za grosze", używany o wartości 2500zł za jedyne 300. Prawdopodobnie będzie trzeba za jakiś czas wymienić lampę, ale podobno ta ma dać radę 200 filmom.
EDIT:
Mąż wstał. Pyta się co zrobiłam z Jego żoną.
I co to będzie za piesio??