Wzajemna modlitwa, wiara
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiastaraczka wrote:Lili ile masz zwolnienia? Najlepsza regeneracja w domku 🥰
Trzymam kciuki 🙏😚
Edka,Izi wyszlyscie już do domu?Gwiazdeczka 93, Kasiastaraczka, Trzcina, Misiaa, Izi lubią tę wiadomość
-
Tak, od środy już w domu. Oto przywitanie małego przez siostrę 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2022, 21:23
Trzcina, Gwiazdeczka 93, Kasiastaraczka, Lili❤️, Pszczolka36l, hannah_92, melisa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny !
przez przypadek znalazłam Wasze forum, cieszę się niezmiernie, że takowe istnieje, Nie będę się wcinać w wątek ale chciałam tylko napisać, że cuda naprawdę się zdarzają i Bóg odpowiednio kieruje naszymi drogami w życiu ! Modlitwa ma ogromną moc! Pokrótce chciałabym Wam powiedzieć jak to było u nas... Oboje z mężem jesteśmy osobami głębokiej wiary. Po latach oczekiwań i walki o upragnione dziecko tak naturalnie bez leków, lekarzy, badań udało się nam zajść w ciążę....obecnie 32tc.
4 lata temu ciąża zatrzymała się w 13tc, widocznie "Góra" zadecydowała i zmieniła datę przyjścia na świat naszego człowieczka
Z obecną ciążą związanych jest wiele znaków nierealnych ...test ciążowy wyszedł pozytywny już w 22dc późnym wieczorem, był to też dzień zakończenia kolejnej Nowenny Pompejańskiej. Następnie dzień pozytywnego testu ciążowego okazał się być też dniem, w którym z mężem zaczęliśmy odmawiać Nowennę do Królowej Pokoju - Matka Boża z Medugorje. W tym samym czasie koleżanka z pracy miała poważny wypadek motocyklowy i całe swoje cierpienie ofiarowała w intencji poczęcia naszego dziecka. Również w tym samym czasie znajoma siostra zakonna dowiedziawszy się o naszych staraniach i problemach wraz z całym zakonem podjęła modlitwę o Cud poczęcia...test ciążowy zrobiłam w dniu, w którym obchodzimy święto siostry Faustyny (moje imię z Bierzmowania). Badania prenatalne wykonane zostały w dniu 06.12. (Mikołaj - patron mojej parafii), badania połówkowe wykonane zostały 02.02. (Matki Bożej Gromnicznej), badania III trymestru (13.04. - Wielka Środa). Termin porodu wyznaczony na 16.06. (Boże Ciało).
Może dla jednych to zbieg okoliczności, dla nas widoczny znak działania Boga w naszym życiu....Zastanawiając się nad imieniem dla naszego synka i wybraniem trzech, które najbardziej nam się spodobały będąc w kościele i rozmawiając z Bogiem prosiłam o wskazówkę dotyczącą imienia dla naszego dziecka.... i kiedy msza już dobiegała końca przed samym Błogosławieństwem ksiądz wypowiedział słowa; Święty Ignacy - módl się za nami.... Ignacy to jedno z imion, które bierzemy pod uwagę dla syna. Po tej sytuacji otworzyłam stronę w internecie i oniemiałam....Ignacy to patron matek oczekujących potomstwa oraz rodzących kobiet...i chociaż jeszcze w 100% nie zdecydowaliśmy się na to właśnie imię dla nas to kolejna ważna wskazówka.
Wiadomo pomimo upadków, zwątpienia, załamań...było ciężko ale wiara nas podtrzymywała, a niewidzialna siła "pchała" do działania i nie dała upaść.
Gwiazdeczka 93, Kasiastaraczka, Paulina666, Lili❤️, hannah_92, melisa lubią tę wiadomość
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
JJ. wrote:Cześć dziewczyny !
przez przypadek znalazłam Wasze forum, cieszę się niezmiernie, że takowe istnieje, Nie będę się wcinać w wątek ale chciałam tylko napisać, że cuda naprawdę się zdarzają i Bóg odpowiednio kieruje naszymi drogami w życiu ! Modlitwa ma ogromną moc! Pokrótce chciałabym Wam powiedzieć jak to było u nas... Oboje z mężem jesteśmy osobami głębokiej wiary. Po latach oczekiwań i walki o upragnione dziecko tak naturalnie bez leków, lekarzy, badań udało się nam zajść w ciążę....obecnie 32tc.
4 lata temu ciąża zatrzymała się w 13tc, widocznie "Góra" zadecydowała i zmieniła datę przyjścia na świat naszego człowieczka
Z obecną ciążą związanych jest wiele znaków nierealnych ...test ciążowy wyszedł pozytywny już w 22dc późnym wieczorem, był to też dzień zakończenia kolejnej Nowenny Pompejańskiej. Następnie dzień pozytywnego testu ciążowego okazał się być też dniem, w którym z mężem zaczęliśmy odmawiać Nowennę do Królowej Pokoju - Matka Boża z Medugorje. W tym samym czasie koleżanka z pracy miała poważny wypadek motocyklowy i całe swoje cierpienie ofiarowała w intencji poczęcia naszego dziecka. Również w tym samym czasie znajoma siostra zakonna dowiedziawszy się o naszych staraniach i problemach wraz z całym zakonem podjęła modlitwę o Cud poczęcia...test ciążowy zrobiłam w dniu, w którym obchodzimy święto siostry Faustyny (moje imię z Bierzmowania). Badania prenatalne wykonane zostały w dniu 06.12. (Mikołaj - patron mojej parafii), badania połówkowe wykonane zostały 02.02. (Matki Bożej Gromnicznej), badania III trymestru (13.04. - Wielka Środa). Termin porodu wyznaczony na 16.06. (Boże Ciało).
Może dla jednych to zbieg okoliczności, dla nas widoczny znak działania Boga w naszym życiu....Zastanawiając się nad imieniem dla naszego synka i wybraniem trzech, które najbardziej nam się spodobały będąc w kościele i rozmawiając z Bogiem prosiłam o wskazówkę dotyczącą imienia dla naszego dziecka.... i kiedy msza już dobiegała końca przed samym Błogosławieństwem ksiądz wypowiedział słowa; Święty Ignacy - módl się za nami.... Ignacy to jedno z imion, które bierzemy pod uwagę dla syna. Po tej sytuacji otworzyłam stronę w internecie i oniemiałam....Ignacy to patron matek oczekujących potomstwa oraz rodzących kobiet...i chociaż jeszcze w 100% nie zdecydowaliśmy się na to właśnie imię dla nas to kolejna ważna wskazówka.
Wiadomo pomimo upadków, zwątpienia, załamań...było ciężko ale wiara nas podtrzymywała, a niewidzialna siła "pchała" do działania i nie dała upaść.
Popłakałam się czytając Twoje świadectwo. Dziękuję, że się z nami podzieliłaś! Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! ❤️
P.S.: Cytat ze stopki też mnie dotyka... 💞 To z Dzienniczka św. Faustyny? -
To cytat z książki spisanej przez Bartolo Longo - Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach 💖 Ten słowa poczułam, że są w 100% skierowane do mnie....dały mi spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Trzcina, Kasiastaraczka, hannah_92 lubią tę wiadomość
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
JJ. wrote:To cytat z książki spisanej przez Bartolo Longo - Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach 💖 Ten słowa poczułam, że są w 100% skierowane do mnie....dały mi spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Widzę też w stopce, że masz mutacje- bierzesz heparynę w ciąży? -
Tak. Jestem na heparynie aczkolwiek podobno moja mutacja nie jest wskazaniem.do zastrzyków. Lekarz jednak dmucha na zimne i obstawił mnie lekami. Przyjmuje też acard.JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
JJ. wrote:Tak. Jestem na heparynie aczkolwiek podobno moja mutacja nie jest wskazaniem.do zastrzyków. Lekarz jednak dmucha na zimne i obstawił mnie lekami. Przyjmuje też acard.
-
Ja z doskoku wpadłam podczytac Was.
Gratuluję Izi i Edka ❤️ niech maluchy się zdrowo chowają i Wam szybkiego powrotu do pełnej sprawności 😘
Mam nadzieję że u reszty dziewczyn wszystko w porządku bo nie będę w stanie dotrzeć do czasu gdy się odzywałamKasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Trzcina wrote:Cześć! Też jestem ciekawa jak u naszych świeżo upieczonych mam . Napiszcie dwa słowa jak się macie, jak Wasze cuda .
Lili, cieszę się, że już jest lepiej i że ten kroczek został już zrobiony! A jak z pracą? Zdecydowałaś się na zmianę przed operacją czy jednak wstrzymałaś się na czas rekonwalescencji? Teraz antybiotyki, które z jednej strony osłabią organizm, ale z drugiej strony dużo osób po antybiotykach zachodzi w ciążę, bo organizm już nie ma siły, żeby ją odrzucić. Bądź dobrej myśli .
Ja się czuję dobrze, ostatnio coś mnie próbuje rozłożyć, ale nie mam czasu chorować, bo mam ostatnie zaliczenia i zajęcia stacjonarne, więc muszę się fatygować. I może dobrze, bo z ludźmi mogę pogadać. Już mi brakowało kontaktów na tym zwolnieniu. Doszło do tego, że zagadywałam Panią w sklepie, która nie chciała ze mną gadać 🙈🤣😅. Bardzo społeczna jestem i lubię być z ludźmi 😅. Mała rośnie, to już 22tc i wciąż nie mogę uwierzyć 😅. Brzuszek już wyraźniej widać i codziennie czuję ruchy- najpiękniejsze chwile, bardzo mnie to uspokaja i pomaga uświadomić sobie, że to jednak naprawdę. Te 7 lat czekania bardzo zmieniło mi psychikę i chyba hormony robią swoje, bo często płaczę nad tym cudem i wzruszają mnie wszystkie maluchy na mieście 😁. To chyba tyle co u mnie .
Pozdrawiam Was wszystkie 😘🤗💞
Oj kolejny Kroczek za nami i od razu lepiej. Jednak dziś przyszedł wynik Allo MLR i jest 0% czyli w ogóle nic się nie ruszyło po szczepieniach limfocytami męża i po cb.. Powinno być do 30%chociaż 😔 napisałam maila do docenta.. Zobaczymy. Pewnie szczepienia od dawcy których nie chcemy bo to zbyt drogie.. Wiadomo już sporo wydaliśmy.. No i czas się wydłuża..
Z pracy zrezygnowałam i mam do 30 kwietnis wypowiedzenie.. Nie żałuję, mniej się denerwuje i jestem z lepszym humorem.. Mimo że pracy nie mam, to myślę że zaraz ją znajdę. Widocznie musi tak być, że potrzebny mi teraz spokój. Nie kiedy nie idzie.. Ale staram się być taka.
Cieszę sie, ze u was wszystko dobrze 😊😘
Jedynie nie daj się grypie i powodzenia na zaliczeniach.
Ja też lubię być między ludźmi i podobnie jak ty miałam sytuację że w sklepie zagadywałam Panią🙈
Jesteś wrażliwa.. Nie dziwię Ci się, że takie widoki cie rozczulają 😊 czas przelecial, połowa za tobą 😊
-
JJ. Wcale się nie wcinasz w nasz wątek,jest tu też miejsce dla Ciebie,czuj się tu swobodnie 😚
Niesamowite jak Pan Bóg objawia swą miłość do swoich dzieci, piękne świadectwo 🙏😚
Ogromnie się cieszę,że i Wam się udało!
Życzę spokojnej końcówki ciąży 🙂
AnnWer jak się masz? 😚
Lili trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło 🙏😚
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiastaraczka wrote:JJ. Wcale się nie wcinasz w nasz wątek,jest tu też miejsce dla Ciebie,czuj się tu swobodnie 😚
Niesamowite jak Pan Bóg objawia swą miłość do swoich dzieci, piękne świadectwo 🙏😚
Ogromnie się cieszę,że i Wam się udało!
Życzę spokojnej końcówki ciąży 🙂
AnnWer jak się masz? 😚
Lili trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło 🙏😚
12.03 urodziłam naturalnie Karolka (3550, 57cm). Później byliśmy dłużej w szpitalu bo żółtaczka. Długo się później w domu trzymała jeszcze. Dziecko nam się na prawdę udało (żeby nie zapeszyc 😋). Rzadko płacze, zajmie się sobą chwilę i książeczkami, karmimy się piersią (może zostanę najgorsza matka ale nie jest to moj ulubiony element macierzyństwa, ale karmię bo wiem że dostaje te wszystkie przeciwciała itd no i mam pokarm). W maju planujemy chrzest, tylko mamy problem kogo na chrzestnych wziąć.
Na tyle jest dobrze i poród był taki że nie jestem przerażona, nawet myślę nad "antykoncepcja" ze stosunkiem przerywanym 😃
Jak Tadzio, jak Ty? Pisałaś tu o porodzie ?
My z wątkiem staraniowym później przenieśliśmy się na FB, przestałam też tu wchodzić bo poronienia dziewczyn na wątkach kolejnych doprowadzały mnie do szaleństwa w ciąży😬Kasiastaraczka, Gwiazdeczka 93 lubią tę wiadomość
-
AnnWer wrote:A u nas wszystko dobrze, dzięki
12.03 urodziłam naturalnie Karolka (3550, 57cm). Później byliśmy dłużej w szpitalu bo żółtaczka. Długo się później w domu trzymała jeszcze. Dziecko nam się na prawdę udało (żeby nie zapeszyc 😋). Rzadko płacze, zajmie się sobą chwilę i książeczkami, karmimy się piersią (może zostanę najgorsza matka ale nie jest to moj ulubiony element macierzyństwa, ale karmię bo wiem że dostaje te wszystkie przeciwciała itd no i mam pokarm). W maju planujemy chrzest, tylko mamy problem kogo na chrzestnych wziąć.
Na tyle jest dobrze i poród był taki że nie jestem przerażona, nawet myślę nad "antykoncepcja" ze stosunkiem przerywanym 😃
Jak Tadzio, jak Ty? Pisałaś tu o porodzie ?
My z wątkiem staraniowym później przenieśliśmy się na FB, przestałam też tu wchodzić bo poronienia dziewczyn na wątkach kolejnych doprowadzały mnie do szaleństwa w ciąży😬
Fajnie,że maluszek grzeczny,oby tak dalej!
Oj tak, czasami warto się odciąć od takich informacji
Ja urodziłam wcześniej,bo 36+5 i przez zagrażającą zamartwicę i odklejające się łożysko musiałam mieć CC
Co do karmienia to chodziliśmy do cdl i w końcu zeszliśmy z dokarmiania, Tadzio miał podcięte wędzidełko w 3 tygodniu życia
Mamy jakieś alergie pokarmowe, odstawiłam mleko i teraz też jajka,a w środę mamy wizytę u gastroenterologa
I już prawie 3 miesiące zleciało 😍
Dużo się uśmiecha, coraz więcej 😁Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Trzcina wrote:To tak jak ja, też się kłujemy heparyną, ale dla tego cudu mogę się kłuć ile trzeba z uśmiechem na ustach. Chociaż nie zawsze jest do śmiechu 😅. I też mam acard. 33tc i cały czas w brzuch się kłujesz? Czy zdazyliscie już zmienić miejsce? Mnie boli na brzuchu i kłuję w bokach, tylko już mi miejsca zaczyna brakować...
Od początku dawałam sobie zastrzyki po bokach brzucha - lepiej było mi złapać fałd skóry 🙂Na dzień dzisiejszy jeszcze wkuwan się ale skóra już napięta i ciężko dobrze złapać. No i krwiaków coraz więcej ....podskórne zgrubienia - i to mnie bardziej przeraża niż zastrzyki hi hi. Z acardu już powoli będziemy schodzić. Jeszcze kilka dni i tyle. Cieszę się niezmiernie, że u Was wszystkich wszystko dobrze. Wierzę, że każda doczeka swojego małego cudu ⛪Kasiastaraczka, Trzcina lubią tę wiadomość
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Kasiastaraczka wrote:Gratuluję ❤️ super,że udało się naturalnie urodzić 😚
Fajnie,że maluszek grzeczny,oby tak dalej!
Oj tak, czasami warto się odciąć od takich informacji
Ja urodziłam wcześniej,bo 36+5 i przez zagrażającą zamartwicę i odklejające się łożysko musiałam mieć CC
Co do karmienia to chodziliśmy do cdl i w końcu zeszliśmy z dokarmiania, Tadzio miał podcięte wędzidełko w 3 tygodniu życia
Mamy jakieś alergie pokarmowe, odstawiłam mleko i teraz też jajka,a w środę mamy wizytę u gastroenterologa
I już prawie 3 miesiące zleciało 😍
Dużo się uśmiecha, coraz więcej 😁
My w 27tc leżeliśmy ze skracajaca szyjka w szpitalu a urodziłam 3 dni przed terminem wywoływania, także później znowu nie chciał wyjść 😃
Rodziłam naturalnie, ale musieli mi go wyciskać, byłam też nacieta. Ogólnie poród był dwa dni po tym jak na wizycie lekarz masował mi szyjkę. Wtedy ruszyły nieregularne skurcze (czwartek) a urodziłam w sobotę o 8:50.
Mój miał podcięte wędzidełko w 3dobie bo sama się uparłam w szpitalu i później w końcu przyszła konkretną lekarka i sama że jest krótkie (a co ja gadam od trzech dni?) I zaraz znalazła chirurga co się zgodził i podcieli jak był na lampach, także nawet nie widziałam
Po powrocie do domu zaprosiłam doradcę laktacyjnego i też nas nauczyła bo mały nie chwytał dobrze przez te wędzidełko, później z nakładkami jadł, później jedna bez nakładek a druga mu nie pasowała. Pomogła i je z dwóch bez problemu.
Nam dziś mija 6 tygodni ❤️
Ale super że zeszliscie z dokarmiania. To mega trudne jak już zaczną karmić. Mi na lampach go karmili przez dzień ale miałam w tym czasie nawał i sciagalam.
Ile Tadzio waży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2022, 16:19
-
AnnWer wrote:Ojej odklejace łożysko 🤯 no to stres miałaś potężny.
My w 27tc leżeliśmy ze skracajaca szyjka w szpitalu a urodziłam 3 dni przed terminem wywoływania, także później znowu nie chciał wyjść 😃
Rodziłam naturalnie, ale musieli mi go wyciskać, byłam też nacieta. Ogólnie poród był dwa dni po tym jak na wizycie lekarz masował mi szyjkę. Wtedy ruszyły nieregularne skurcze (czwartek) a urodziłam w sobotę o 8:50.
Mój miał podcięte wędzidełko w 3dobie bo sama się uparłam w szpitalu i później w końcu przyszła konkretną lekarka i sama że jest krótkie (a co ja gadam od trzech dni?) I zaraz znalazła chirurga co się zgodził i podcieli jak był na lampach, także nawet nie widziałam
Po powrocie do domu zaprosiłam doradcę laktacyjnego i też nas nauczyła bo mały nie chwytał dobrze przez te wędzidełko, później z nakładkami jadł, później jedna bez nakładek a druga mu nie pasowała. Pomogła i je z dwóch bez problemu.
Nam dziś mija 6 tygodni ❤️
Ale super że zeszliscie z dokarmiania. To mega trudne jak już zaczną karmić. Mi na lampach go karmili przez dzień ale miałam w tym czasie nawał i sciagalam.
Ile Tadzio waży?
U nas do momentu podcięcia też były nakładki,a później jak ręką odjął
Pięknie,już 6 tygodni 😍
We wtorek wazylismy Tadzia w domu,miał 5200 g
Urodził się 3140 i 53 cmAnnWer lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Dziewczyny mogę dołączyć?
Ostatnio u mnie był duży kryzys modlitwy, ale dziś tak ważny dzień Święto Milosierdzia Bożego, Jezusowi powierzyłam swoje rozterki, pamiętajcie o godz. 15.00 i koronce do Bożego Milosierdzia.
Kasiastaraczka, Lili❤️, Ana.Ta lubią tę wiadomość
-
melisa wrote:Dziewczyny mogę dołączyć?
Ostatnio u mnie był duży kryzys modlitwy, ale dziś tak ważny dzień Święto Milosierdzia Bożego, Jezusowi powierzyłam swoje rozterki, pamiętajcie o godz. 15.00 i koronce do Bożego Milosierdzia.
Pan wybacza wszystko, czasem są chwilę zwątpienia,ważne, że zaufałaś Bogu ❤️
My byliśmy w kościółku na 12, u nas akurat jest Kościół pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia, i jest odpust. 🙏🙏Kasiastaraczka, melisa lubią tę wiadomość