X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wzajemna modlitwa, wiara
Odpowiedz

Wzajemna modlitwa, wiara

Oceń ten wątek:
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 11 września, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu, ja jestem! 😁

    Pp2018, widzę, że udało się! Będzie tęczowy dzidziuś 🤗

    Marysiu, widziałam stopkę... Trudno sobie wyobrazić, co przeszłaś. Przeczytałam też twój wpis z sąsiedniego wątku (dot porodu) i wiedz, że miałam podobne przejście...
    2018 r. Pierwszy poród, wyczekane dziecko. Wszystko szło zgodnie z planem, skurcze, parcie...Ale kiedy syn wyszedł, nie usłyszałam płaczu. Nie oddychał. Natychmiast go zabrano i zaczęła się walka. Nie wiedziałam co się dzieje. Nikt nie chciał mi powiedzieć, czemu nie mam przy sobie dziecka. Na szczęście udało mu się przywrócić oddech. Dziś żyje. Ma 6 lat i co ciekawe - bez żadnych powikłań po niedotlenieniu (dostał tylko 1 pkt apgar). Jest zdrowym, bardzo inteligentnym chłopcem. Neurolog powiedział, że to medyczny cud. Ale ja wiem dlaczego. Akurat, gdy ja byłam w trakcie porodu, moja mama przebywała w kaplicy i modliła się o szczęśliwy przebieg. Nieświadoma dramatu jaki akurat się rozgrywał u mnie, po prostu się modliła o to dziecko. I chyba właśnie dzięki temu mój syn zyje. Od tamtej pory przy każdym porodzie proszę ją, by się modliła przez cały czas trwania akcji - dotąd aż urodzę.
    Dlatego namawiam was dziewczyny do tego samego. Gdy tylko zaczną się skurcze, nie zapominajcie o modlitwie i proście bliską osobę o tą modlitwę, szczególnie do sw. Gerarda. I zobaczycie - wszystko będzie dobrze!

    Marysia996, elektro96, Kasiastaraczka, BillieJean lubią tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Marysia996 Autorytet
    Postów: 302 183

    Wysłany: 11 września, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Kasiu, ja jestem! 😁

    Pp2018, widzę, że udało się! Będzie tęczowy dzidziuś 🤗

    Marysiu, widziałam stopkę... Trudno sobie wyobrazić, co przeszłaś. Przeczytałam też twój wpis z sąsiedniego wątku (dot porodu) i wiedz, że miałam podobne przejście...
    2018 r. Pierwszy poród, wyczekane dziecko. Wszystko szło zgodnie z planem, skurcze, parcie...Ale kiedy syn wyszedł, nie usłyszałam płaczu. Nie oddychał. Natychmiast go zabrano i zaczęła się walka. Nie wiedziałam co się dzieje. Nikt nie chciał mi powiedzieć, czemu nie mam przy sobie dziecka. Na szczęście udało mu się przywrócić oddech. Dziś żyje. Ma 6 lat i co ciekawe - bez żadnych powikłań po niedotlenieniu (dostał tylko 1 pkt apgar). Jest zdrowym, bardzo inteligentnym chłopcem. Neurolog powiedział, że to medyczny cud. Ale ja wiem dlaczego. Akurat, gdy ja byłam w trakcie porodu, moja mama przebywała w kaplicy i modliła się o szczęśliwy przebieg. Nieświadoma dramatu jaki akurat się rozgrywał u mnie, po prostu się modliła o to dziecko. I chyba właśnie dzięki temu mój syn zyje. Od tamtej pory przy każdym porodzie proszę ją, by się modliła przez cały czas trwania akcji - dotąd aż urodzę.
    Dlatego namawiam was dziewczyny do tego samego. Gdy tylko zaczną się skurcze, nie zapominajcie o modlitwie i proście bliską osobę o tą modlitwę, szczególnie do sw. Gerarda. I zobaczycie - wszystko będzie dobrze!
    To piękny cud, ale mnie już ciężko w cokolwiek uwierzyć. Zastanawiam się, dlaczego Bóg nas tak doświadcza. Wierzyłam, że będzie dobrze.. my się modlimy i modli się za nas bardzo dużo osób.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września, 13:47

    39tc.💔🕊️
    11.09 cb💔
    Pasożyty?👩‍🔬🪱

    trombofilia wrodzona🩸🧬
    immunologia🛑
    wymazy✅

    Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
    Fertistim+B12+Omega 3💊
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 11 września, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia996 wrote:
    To piękny cud, ale mnie już ciężko w cokolwiek uwierzyć. Zastanawiam się, dlaczego Bóg nas tak doświadcza. Wierzyłam, że będzie dobrze.. my się modlimy i modli się za nas bardzo dużo osób.
    Jakie masz przyrosty bety?

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Marysia996 Autorytet
    Postów: 302 183

    Wysłany: 11 września, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Jakie masz przyrosty bety?
    Dzisiaj beta spadła także jestem w trakcie poronienia.

    39tc.💔🕊️
    11.09 cb💔
    Pasożyty?👩‍🔬🪱

    trombofilia wrodzona🩸🧬
    immunologia🛑
    wymazy✅

    Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
    Fertistim+B12+Omega 3💊
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 11 września, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia996 wrote:
    Dzisiaj beta spadła także jestem w trakcie poronienia.
    Przykro mi 😔
    Mimo wszystko nie rezygnuj z dalszych starań. W końcu doczekasz się swojego cudu!

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2679 4264

    Wysłany: 11 września, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu przykro mi 😥

    Edka no hej! Jak dajesz radę z czworeczka?😁

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 12 września, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiastaraczka wrote:

    Edka no hej! Jak dajesz radę z czworeczka?😁
    Nie ma żadnego problemu 😉 Polecam taką ilość. A ty myślisz o trzecim? Bo ja się aktywnie już staram o piąte 😛 Oczywiście, wszystko z modlitwą i wolą Bożą co do czasu, w jakim ma dojść do poczęcia.

    pp2018, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1629 1832

    Wysłany: 12 września, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a czy kiedyś brałyście na modlitwę kwestię czy przyczyny pewnych niepowodzeń, rzeczy które się wam przydarzają, mają podłoże duchowe?

    Ja miałam baaaardzo dużo dziwnych przypadków, nieprzyjmnych sytuacji, przydarzały mi się rzeczy, które nie przydarzają się "normalnie". Miałam poczucie, że to duchowe, byłam na modlitwach, aż 5 niezależnych osób potwierdziło, że tak jest, więc drążyliśmy dalej.

    38 👱‍♀️, 37🧔‍♂️ AMH 0,82
    28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
    🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)

    6.09, 8.09 ⏸️
    9.09 beta 704, prog 39,50
    11.09 beta 1861, prog 43
    18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
    01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
    10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
    🩺 8.11 12+5 prenatalne
    🩺 3.01 połówkowe
    🩷🩷🩷🩷
    Euthyrox 50

    KIR AA

    preg.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 12 września, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, jak najbardziej mogą się przydarzać różne sytuacje związane ze sferą duchową. Najprostszym przykładem jest rwanie się różańców i medalików z uwagi na intencje modlitwy. Czasami takie dziwne sytuacje mogą mieć związek z przekleństwami albo jakimiś węzłami międzypokoleniowymi. W takich przypadkach dobrze jest odmawiać nowennę do MB Rozwiązującej Węzły.

    pp2018 lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Marysia996 Autorytet
    Postów: 302 183

    Wysłany: 12 września, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nie wiem do kogo i o co się modlić. Za dużo złego nas spotkało. Bardzo wierzyliśmy w ten mały Cud 😔 to jest już za dużo po prostu. Czujemy się zostawieni przez Boga i Matkę Bożą. Tyle sie modlimy plus masę ludzi się za nas modliło i modli nadal. Bóg jest jakby obojętny..
    Największą traumą jest stracić a potem pochować własne dziecko. Udało nam się drugi raz i kolejny cios. My od ponad roku żyjemy w żałobie i cierpieniu. Nie wspomnę już o pustce. My i nasi bliscy żyjemy w jakimś zawieszeniu. Tego nie da sie nazwać życiem. I mam dosyć już tego gadania "że będziecie szczęśliwi" "już na pewno nie stracicie" "będziecie mieli dużo dzieci".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września, 22:42

    39tc.💔🕊️
    11.09 cb💔
    Pasożyty?👩‍🔬🪱

    trombofilia wrodzona🩸🧬
    immunologia🛑
    wymazy✅

    Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
    Fertistim+B12+Omega 3💊
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2679 4264

    Wysłany: 15 września, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Nie ma żadnego problemu 😉 Polecam taką ilość. A ty myślisz o trzecim? Bo ja się aktywnie już staram o piąte 😛 Oczywiście, wszystko z modlitwą i wolą Bożą co do czasu, w jakim ma dojść do poczęcia.
    Tak, myślę,ale u mnie nie wróciły jeszcze miesiączki, dużo karmię
    Jedynie Bóg wie jak to będzie
    Nie zabezpieczamy się, więc może być w każdej chwili,bo przecież najpierw jest owu
    😁🥰

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5727 6684

    Wysłany: 15 września, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiastaraczka wrote:
    Tak, myślę,ale u mnie nie wróciły jeszcze miesiączki, dużo karmię
    Jedynie Bóg wie jak to będzie
    Nie zabezpieczamy się, więc może być w każdej chwili,bo przecież najpierw jest owu
    😁🥰
    Hehe, jak się rozpedzisz, to nie poprzestaniesz nawet na trzecim 😁 Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie zazwyczaj te pierwsze owulki były słabej jakości, więc na ciążę raczej nie liczyłam. Niemniej to nie o biologię u mnie chodzi. Muszę być po prostu duchowo gotowa na kolejne dziecko. Czyli odpowiednia dawka modlitwy i przygotowania duchowego na ten dar życia. Teraz już czuję się gotowa, a przynajmniej wręcz jestem bardzo blisko tego.

    Kasiastaraczka, pp2018, dorkaa lubią tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2679 4264

    Wysłany: 15 września, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Hehe, jak się rozpedzisz, to nie poprzestaniesz nawet na trzecim 😁 Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie zazwyczaj te pierwsze owulki były słabej jakości, więc na ciążę raczej nie liczyłam. Niemniej to nie o biologię u mnie chodzi. Muszę być po prostu duchowo gotowa na kolejne dziecko. Czyli odpowiednia dawka modlitwy i przygotowania duchowego na ten dar życia. Teraz już czuję się gotowa, a przynajmniej wręcz jestem bardzo blisko tego.
    Na razie chłopaki dają mi w kość, że się zastanawiam 😂
    Po starszaku, jak wróciła mi płodność, udało się w drugim cyklu zajść, więc szybko
    Jeśli Bóg da siłę, cierpliwość to damy radę z kolejnym

    pp2018 lubi tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • Jabłkowesny Przyjaciółka
    Postów: 78 171

    Wysłany: 18 października, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, przycupnę w tym wątku.
    Po poronieniu w maju ciężko było mi tak po prostu wrócić do modlitwy, słuchania mszy, przyjmowania sakramentów. Dzisiaj myślę, że jestem na dobrej drodze, by wrócić do takiego praktykowania i wierzenia sprzed poronienia :)
    Modlę się kilka razy w tygodniu na różańcu (staram się codziennie, ale niestety różnie wychodzi). Za dzisiejszą intencję modlitwy obiorę sobie, abyście wszystkie w tym wątku zostały pobłogosławione potrzebnymi łaskami: macierzyństwa, spokojem, miłością do dzieci, zdrowiem.

    Trzymajcie się, dzielne kobiety ❤️ i proszę o modlitwę, jeśli któraś ma chwilę czasu i dobrej woli, za mnie, mojego męża i powodzenie naszych starań, które zaczęliśmy w tym miesiącu.

    dorkaa, Ona_39, Marysia996, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

    05.2024 - ciąża bez starań, poronienie

    10.2024 - początek starań o nasze marzenie ❤️
  • dorkaa Przyjaciółka
    Postów: 105 121

    Wysłany: 18 października, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jabłkowesny wrote:
    Cześć Dziewczyny, przycupnę w tym wątku.
    Po poronieniu w maju ciężko było mi tak po prostu wrócić do modlitwy, słuchania mszy, przyjmowania sakramentów. Dzisiaj myślę, że jestem na dobrej drodze, by wrócić do takiego praktykowania i wierzenia sprzed poronienia :)
    Modlę się kilka razy w tygodniu na różańcu (staram się codziennie, ale niestety różnie wychodzi). Za dzisiejszą intencję modlitwy obiorę sobie, abyście wszystkie w tym wątku zostały pobłogosławione potrzebnymi łaskami: macierzyństwa, spokojem, miłością do dzieci, zdrowiem.

    Trzymajcie się, dzielne kobiety ❤️ i proszę o modlitwę, jeśli któraś ma chwilę czasu i dobrej woli, za mnie, mojego męża i powodzenie naszych starań, które zaczęliśmy w tym miesiącu.

    Cześć, dobrze, że tu trafiłaś :) Pomodlę się dziś za Ciebie i pozostałe dziewczyny z wątku.
    Przykro mi z powodu straty, ja też poroniłam w maju tego roku 😢 Zaakceptowałam tę stratę, oddałam ją Bogu... Do tej pory nie zaszłam w kolejną ciążę. W sumie zmieniłam lekarza po poronieniu i teraz pierwszy miesiąc biorę ovitrelle, a pozostałe leki mam na razie odstawione. Nie wiem czy to poprawnie, ale zaufam lekarce. Mam też zaleconą dietę keto, ale ciężko mi się jej trzymać 🙈

    Marysia996 lubi tę wiadomość

    Ja: 38l
    Mąż: 39l
    Starania 11 lat

    Endometrioza, nietolerancje pokarmowe, mutacja MTHFR, niedowaga, objaw Raynauda, PPJ ANA, hiperprolaktynemia czynnościowa, przewlekły stan zapalny endometrium

    Leczenie: naprotechnologia

    02/05/2024 [*] Aniołek 8tc 💔
  • dorkaa Przyjaciółka
    Postów: 105 121

    Wysłany: 18 października, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia996 wrote:
    Ja już nie wiem do kogo i o co się modlić. Za dużo złego nas spotkało. Bardzo wierzyliśmy w ten mały Cud 😔 to jest już za dużo po prostu. Czujemy się zostawieni przez Boga i Matkę Bożą. Tyle sie modlimy plus masę ludzi się za nas modliło i modli nadal. Bóg jest jakby obojętny..
    Największą traumą jest stracić a potem pochować własne dziecko. Udało nam się drugi raz i kolejny cios. My od ponad roku żyjemy w żałobie i cierpieniu. Nie wspomnę już o pustce. My i nasi bliscy żyjemy w jakimś zawieszeniu. Tego nie da sie nazwać życiem. I mam dosyć już tego gadania "że będziecie szczęśliwi" "już na pewno nie stracicie" "będziecie mieli dużo dzieci".
    Marysiu kochana, serce pęka jak się czyta o Twoich stratach 🥹🥹🥹 Jesteście z mężem bardzo dzielni, że jakoś żyjecie dalej. Nikt nie powinien doświadczać takiego bólu...
    Dziś byłam na mszy z kazaniem o Krzyżu. Pan Jezus pomaga nieść nasze krzyże, jeśli tylko zaakceptujemy nasze cierpienie i oddamy je Bogu. Przytulaj się z wiarą do Krzyża (tak ksiądz zalecił na dzisiejszej mszy). Może masz w domu jakiś wolny krzyż, żeby tak naprawdę się przytulić. Bóg naprawdę nas kocha, chociaż często ciężko nam w to uwierzyć. Różnie dalej może być w Waszym życiu, teraz nikt tego nie wie. Módl się za wstawiennictwem Twoich świętych dzieci i patrz z nadzieją, że całą wieczność spędzicie razem z nimi.

    Marysia996 lubi tę wiadomość

    Ja: 38l
    Mąż: 39l
    Starania 11 lat

    Endometrioza, nietolerancje pokarmowe, mutacja MTHFR, niedowaga, objaw Raynauda, PPJ ANA, hiperprolaktynemia czynnościowa, przewlekły stan zapalny endometrium

    Leczenie: naprotechnologia

    02/05/2024 [*] Aniołek 8tc 💔
  • Marysia996 Autorytet
    Postów: 302 183

    Wysłany: 18 października, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorkaa wrote:
    Marysiu kochana, serce pęka jak się czyta o Twoich stratach 🥹🥹🥹 Jesteście z mężem bardzo dzielni, że jakoś żyjecie dalej. Nikt nie powinien doświadczać takiego bólu...
    Dziś byłam na mszy z kazaniem o Krzyżu. Pan Jezus pomaga nieść nasze krzyże, jeśli tylko zaakceptujemy nasze cierpienie i oddamy je Bogu. Przytulaj się z wiarą do Krzyża (tak ksiądz zalecił na dzisiejszej mszy). Może masz w domu jakiś wolny krzyż, żeby tak naprawdę się przytulić. Bóg naprawdę nas kocha, chociaż często ciężko nam w to uwierzyć. Różnie dalej może być w Waszym życiu, teraz nikt tego nie wie. Módl się za wstawiennictwem Twoich świętych dzieci i patrz z nadzieją, że całą wieczność spędzicie razem z nimi.
    Dziękuję ❤️
    Nie wiem, dlaczego aż takim krzyż. Uwierzcie, że jest co raz gorzej. Nic nam się nie układa, a moja depresja się pogłębia. Już wszystkie opcje przychodzą mi do głowy.
    15 października chwyciłam za różaniec i trwam. Może to jakiś ogromny dar od moich dzieci❤️ najgorsze jest to, że kiedy wydaje mi się, że gorzej być nie może to jednak jest. Nie rozumiem tego i czuję, że doszłam do granicy 🥺

    39tc.💔🕊️
    11.09 cb💔
    Pasożyty?👩‍🔬🪱

    trombofilia wrodzona🩸🧬
    immunologia🛑
    wymazy✅

    Metformina+Euthyrox+Acard+Utrogestan💊
    Fertistim+B12+Omega 3💊
  • dorkaa Przyjaciółka
    Postów: 105 121

    Wysłany: 18 października, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia, zadbaj proszę o zdrowie psychiczne... W takich przypadkach najlepiej zgłosić się do specjalisty, ale dodatko zadbać całościowo o siebie (ruch, dobre relacje, dieta, modlitwa).

    Polecam do posłuchania na YT o. Adama Szustaka "Dla rodziców, którzy stracili dziecko" oraz różaniec Teobankologii o traumach i trudnych emocjach.

    Trzymaj się ❤️


    Marysia996 lubi tę wiadomość

    Ja: 38l
    Mąż: 39l
    Starania 11 lat

    Endometrioza, nietolerancje pokarmowe, mutacja MTHFR, niedowaga, objaw Raynauda, PPJ ANA, hiperprolaktynemia czynnościowa, przewlekły stan zapalny endometrium

    Leczenie: naprotechnologia

    02/05/2024 [*] Aniołek 8tc 💔
‹‹ 185 186 187 188 189
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ