X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
Odpowiedz

Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.

Oceń ten wątek:
  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yy nie, nigdy tak nie jadlam botwinkę, masz na myśli te młode liścei z buraczków czerwonych?

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buraczki plus liscie. Znalazlam jakiś przepis zobaczymy.

    Dziś Liwia ma bardzo dobry dzień. Dawno tak duzo nie zrobiłam ;D. Ale za to wczoraj był okropny. Cały dzień w chuscie i na raczkach. Za to dziś dama siedzi w lezaczku i ja jej opowiadam co robię ;)

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zyciu nie robilam. Zreszta zupy botwinkowej tez nie. Jestem slabą kucharką

    Zreszta wpisuje sie w nurt ch*jowej pani domu

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa spoko ja tez ;p i chujowa (co ostatnio mi wytyka moj facet i wlasnie dlatego niedlugo sie z nim pokloce) i botwinki tez nie jadlam.

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Baronowa spoko ja tez ;p i chujowa (co ostatnio mi wytyka moj facet i wlasnie dlatego niedlugo sie z nim pokloce) i botwinki tez nie jadlam.
    Możesz mu dociać dość dosadnie z tym chujowym;)

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dajcie spokoj nikt nie jet idealny. a kazdy facet tez moze cos zrobic w domu...

    Coo sadzicie o masazu krocza?

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa_83 wrote:
    Możesz mu dociać dość dosadnie z tym chujowym;)
    Wiem. Szczegolnie ze on swojego nie uzywa ;p

    Ewi ja mialam robic ale potem doszlam do wniosku ze tka czy tak chce miec naciete krocze wiec nie ma sensu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi to nie to ze on nie robi tylko ze wiesz siedze caly dzien w domu i jic nie potrafie robic bo przeciez jego corka jest taka grzeczna. Ale on nie rozumie ze ona zupelnie inaczej sie przy nim zachowuje. To po pierwsze a po drugie jak on wraca to ja wtedy oddaje mu dziecko i robie w domu wszystko...

  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam mega doła i panike.
    Przez brak seksu zaczeła zanikac nasza bliskosc. czuje ze mój maz wogole mnie nie rozumie i nie wczuwa sie w przygotowania do narodzin wogole to go nie interesuje.

    i tak stwierdzam ze jak mały sie urodzi to go dziecko nie bedzie interesowało..

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam wrazenie ze moj tylko chcial dziecka i nic wiecej. Ostatni raz seks byl jakos w grudiu albo w styczniu... To juz pol roku...corka jest wazna a my to juz sie nawet nie przytulamy o calowaniu czyms wiecej niz buziak wychodzac i przychodzac z pracy nie ma.

    Edit; przed narodsinami nie bylo seksu ale byla bliskosc teraz nie ma nic. Mnie dopada frudtracja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 20:39

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewi0808 wrote:
    ja mam mega doła i panike.
    Przez brak seksu zaczeła zanikac nasza bliskosc. czuje ze mój maz wogole mnie nie rozumie i nie wczuwa sie w przygotowania do narodzin wogole to go nie interesuje.

    i tak stwierdzam ze jak mały sie urodzi to go dziecko nie bedzie interesowało..
    Dla niego to jest abstrakcja. Nie czuje ruchów. Moj tez sie wczuwal. Do tego w pierwszej ciazy brzuch byl problemem. To nas jara żółwik na śpioszkach, dla nich to jest wsio rawno.
    Pogadaj z nim. Powiedz czego potrzebujesz.
    A brak seksu powoduje frustracje. Takze to tez jest normalne.

    Ciri ja bym postawila wszystko na ostrzu noża. Pol roku bez seksu nie jest normalne. Zdrowy nie harujący facet powinien miec potrzeby. A jak nie ma to cos jest nie tak.

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no my bez seksu przez szyjke.

    Probowałam ale skonczyło sie na tym ze za długo siedze w domu i mi sie pierdoli...

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewi0808 wrote:
    no my bez seksu przez szyjke.

    Probowałam ale skonczyło sie na tym ze za długo siedze w domu i mi sie pierdoli...
    Bo to tez prawda ;).

    Teraz ty sie będziesz nakręcać, a on wkurzać o co ci chodzi.
    A facet dziala prosto. Nie będzie seksu to woli sie pewnie nawę nie przytulać bo i tak nic z tego. Do tego pewnie brak seksu go wkurrza.

    Moj się właśnie obrazil bo mnie jeszcze zupełnie nie ciagnie

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to się mijam ze swoim facetem. Jak ja nie spie to on tak a jak ja spie to on nie i tak jest za kazdym razem jak juz sobie coś zaplanuje. A nawet bez planowania... W sumie to nawet nie chce mi się gadać...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Byłam dziś na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia i jestem mega zadowolona:) a na następnych zajęciach mamy mieć kinesiotaping, a dodatkowo zapisałam się na ćwiczenia na kręgosłup i wszystko za darmo. Faktycznie znają każdy szpital u mnie w mieście z plusami i minusami, więc nie żałuję, że nie poszłam do szkoły z tamtego szpitala i nie zabuliłam 550zł.
    Już nie mogę doczekać się następnych:)

    My nawet o seksie dziś gadaliśmy, mnie też nieszczególnie ciągnie, ale czasem mam chęć i nie ma problemu. Na szczęście mój rozumie i, że tak powiem jest otwarty na moje propozycje:).
    Ale fakt jakk piszess Ewi, że jeżeli chodzi o wyprawkę absolutnie wszystko wybieram sama, fakt pytam go czasem o zdanie, ale i tak nie ma znaczenia, bo ja muszę wszystko sprawdzić, doczytać. Trochę mnie to wkurza, bo mógłby się doedukować.

    ewi0808 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my sie tez nie seximy ale moj narazie tego nie przezywa...przytulamy sie, co prawda calujemy mniej ale tez mi sie wydaje ze od siedzenia w domu to wymtslam sobie rozne rzeczy:/ dzis sfochalam bo mamy jutro wesele i ustalilsmy ze idzie sam a jamam problem ze nie zaproponowal zebysmy poszli na obiad tylko i do domku :D i tak zrobimy :D
    Co do zaangazowania to tez sama zalatwiam wyprawke ale po konsultacji z nim i maz jesli jest gdzies w sklepie to wysyla mi fotki slodkich ciuszkow :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziulla zaczynam zalowac tej szkoly ale i tak bym nie miala jak:/ pierwsze spotkanie z polozna mamy 13 czerwca zobaczymy jak bedzie:)

  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój nie naciska na seks rozumie.
    Mnie to dobija wszystko..

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczynam poplakiwac:D ale ciagle sobie tlumacze jednym slowem:HORMONY :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiunia mam tak samo. Z niczego nagle zachciewa mi się płakać, nie płaczę, ale tak mnie bierze.

    Mam pytanie czy możliwe, żeby dziecko się już ułożyło czy jeszcze ma za dużo miejsca?. Od ponad może 1,5 tygodnia moja kopie tylko na górze w okolicy pępka czasem trochę pod i na podobnej wysokości "wypina się".

‹‹ 662 663 664 665 666 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ