Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej. Cudna ta sukieneczka, już nie mogę się doczekać gdy moją Małą będę w takie stroiła.
Baronowa fajnie, że kryzys cyckowy minął.
Moja Mała od wczoraj ledwo się rusza:( kilka ruchów na cały dzień, tak mi brakuje tego. Próbowałam ją pobudzić jedzeniem, ale nic nie działa:/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWróciłam ze szkoły, upewniłam się w tym, że wybrałam dla siebie dobry szpital. No i załapałam się na klejenie taśm z kinesiotapingu. Wybrałam plecy i nie wiem czy to efekt placebo czy serio działa, ale czuję ulgę. Zobaczymy.
Jaka może być przyczyna tego, że dziecko się tak mizernie rusza? W którym momencie powinnam coś z tym zrobić? Kurczę nie ma opcji, żeby naliczyć 10 ruchów na godzinę, na cały dzień i to takie słabiutkie, nie to co wcześniej:/ -
Moj mial tak ze dwa dni szalal a jeden odsypial. Jak trochę czułam ruchy to juz olewalam.
Jesli ci bardzo martwi to jedz na ip. W takim zaawansowaniu zrobia ci ktg i usg. -
nick nieaktualnyBaronowa ja się szpitala boję jak wody święconej, dobrze to wróży na mój stan swoją drogą
To już tak 2,5 dnia taka niemrawa jest. Ale czasem się rusza. Poczekam jeszcze. Chyba wyciągne z zamrażarki zaraz ciężką amunicję czyli truskawki. Jak automat zawsze działały jeszcze dobrze nie zjadłam, a ona już brykała.
Co myślicie o zewnątrzoponowym? -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c1f092ffd8e.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/70aec199c4ae.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/87ef09a2f5e1.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5f457a89abf4.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2f01988590a2.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b27bcd8ba11.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4fac41c29da0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fce19a6da2fc.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e430af77d0a0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fb46a9abdf5b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/60f227129570.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3cdc26321dc0.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/28ef0309fa05.jpgciri22, littleladybird lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:
Co myślicie o zewnątrzoponowym?
Ja mialam zdanie ze nie jest to dobry pomysl ale w szpitalu mnie przekonali ze nawet nie chodzi o sam bol bo on jest do wytrzymania, ale o to ze czasem kobiety sie stresuja tak porodem i tym ze bedzie jeszcze bardziej bolec ze sie bardzo spinaja i psychicznie blokuja rozwoj porodu.
W moim szpitalu z ktorego bylam zadowolona powiedzialy mi polozne ze czesto proponuja wlasnie zeby porod zaczal postepowac bo po takim zastrzyku psychicznie i fizycznie kobieta sie rozluznia dzieki temu szybciej sie otwiera szyjka.
Wiec podsumowujac, jesli porod trwa dlugo i szyjka nie puszcza albo psychicznie wiesz ze bedziesz sie czuc lepiej wiedzac ze mozesz dostac zastrzyk to bierz. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja nie będę miała dylematu z zewnątrzoponowym bo u mnie w spzitalu nie ma takiej opcji
Magdziulla jak się stresujesz to podjedź jutro na ip, ja sobie to powtarzam za każdym razem, ze jak bedą rzadsze ruchy to jade, i wtedy on cudownie ożywa
ale myślę, ze następnym razem jak mnie przetrzyma ze dwa dni to pojade