Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCoś udało się wywołać, wypiłam znowu zjadłam jabłko, mąż już mnie męczył, żeby jechać, ale dała znać. Bardzo delikatnie, ale kopnęła parę razy, ale na dole, może zmieniła pozycję i jej teraz niewygodnie. Kurczę nawet mi łzy już zaczęły lecieć jak tak na nic nie reagowała.
-
nick nieaktualnyMagdziulla to jak tak sie przejmujesz to nie czekaj reszte tylko jedź sobie na ip, tam nie gryzą, przychodzisz móiwsz że od jakiegos czasu nie czujesz ruchów, cieżarne są wydaje mi się dosyc poważnie traktowane, przynajmniej w moim spzitalu, tam jak się tlyko pokażesz na ip od razu zostajesz na oddziale i robią wsyztskie badania
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiezarne sa mega powaznie traktowane. W ciazy bylam w 3 szpitalach na ip i w kazdym mnie opieprzyli ze tak pozno przychodze. Raz nie czulam ruchow przez prawie 3 dni (moja corka tak miala ze dwa dni skakala a potem kolejne dwa w ogole). Kompleksowe badania i potem do domu jak wszystko ok bylo
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZnając moje szczęście to bym trafiła na buca. Mąż z racji pracy bywa na ip, ale zwłaszcza w jednym szpitalu i tam jest masakra. Przywieźli faceta z nożem wbitym to czekał 3h bo stwierdzili, że niepilne.
Ale to ponoć jeden sor z tego słynie.
Albo zrobiło mi się zapalenie pęcherza albo mi faktycznie w niego kopnie.
Fajne rzeczy praktyczne mówi nam babeczka na szkole też takie jak "zaplusować" u położnych. -
nick nieaktualnyNa oddzialy poloznicze ip jest zwykle osobny a Ty pewnie o SORze mowisz to tam to jest tak ze dostajesz kolor jak jest stabilna sytuacja to sie czeka.
Boze jaka sliczna sukienke dla Liwii wylicytowalam... Nie mam kasy ale nie moglam sie powstrzymac... -
Magdziulla wrote:Dobrze pisz mi tak. Ja mam przeświadczenie, że powiedzą, że panikuję i mnie pogonią. Moja mama mnie takim podejściem zaraziła.
W sumie mam ostatnio mocny nacisk na pęcherz, chyba to może znaczyć, że się faktycznie przekręciła i może tam uderza.ewi0808 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja się wyspałam w końcu po kilku gorszych nocach, jeszcze leżę. Liczę ruchy, ale na razie to góra 4 delikatne, no ma jeszcze chwilę czasu może dobije do tych 10.
To nie zgłasza się na sor? Czyli jak szpital, w którym chcę rodzić nie ma sor to po prostu tam jadę i idę na dział położniczy? Naprawdę nie wiem jak to się odbywa.