Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
A tadek i wladek sie dogadują
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7948098d8ba.jpgewi0808, ciri22, littleladybird, Magdziulla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAaaaAaa nie straszcie bo od poczatku gadalam z mezem ze ma byc wtedy ze mna ale jak mu opowiedzialam o tym co zobaczylam lezac naktg widze ze to bardziej ja chce:/ nie chce go zmuszac ani wzbudzac w nim poczucia winy ale dlaczego man przechodzic przez to sama? No w pierwszej fazie mam nadzieje ze sie nie podda a jak nie to pogadam zmoja polozna czy pojdzie jako doulla:D sama rodzic na pewno nie bede
Baronowa slodkosci te Twoje chlopaki;)) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySorry ja mialam jedna torbe i plecak ale w plecaku to jak teafilam do szpitala mialam rzeczy dla siebie bo nie bylo wiadomo kiedy rodze ;p
Tz jak macie szanse ze po porodzie facet wam przywiezie to nie ma co od razu brac wszystko ze soba. Nastepnego dnia po pracy jak przyjechal G przywiozl mi czysta koszule i recznik a brudne eszystko zabral i wypral. Ciuchy na wyjecie tez mi przywiozl. Wszystko przygotowalam wczesniej na komodzie. -
no ja tak myślę wziąść dla siebie a dla małego w niewielkiej ilości- potem mąż mi wszystko przywiezie, będzie leżało spakowane w drugiej torbie w tym ubranka dla Kubusia na wyjście. Tak chyba będzi epraktycznie. Bow szpitalu w którym planuje rodzić dają ubranka i pampersy ( swoje trzeba mieć kosmetyki dla dziecka ) i ubranka teżmożna jak ktoś chce. wiec wezne coś w razie w chociaży jakbym musiała rodzić w innym szpitalu
-
nick nieaktualnyWez na ubranie po porodzie i tyle.
Co do kosmetykow bierz tylko chusteczki i wez masc do pupy. U nas sie nie kapie dzieci w szpitalu (poza obrobka po porodzie a z tego co sie orientuje, bo splam, to tylko na sucho sie wyciera), pierwsza kapiel w domu. I wez najlepiej plyn dla dziecka i uzywaj go dla siebie. Wtedy nie ma problemow ze cos dziecko moze uczulic a jest tak delikatne ze miejsc intymnych Ci nie podrazni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 10:13
-
Kupilam sobie kolejne staniki do karmienia. Sa wygodniejsze do odciagania niz zwykle. No i musze jeszcze z miesiąc odciągać zeby sie zwrocilo
ciri22, littleladybird lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
no gdzieś czytałam włąśnie na stronie tego szpitala- że dzieci nei kąpią. a jak sie zagłębiłąm w temat na necie piszą że dziecka sie nei kąpie do 24 h ze względu na to że ta maź po porodzie chroni dziecko w pierwszym kontakcie z otaczającymi go brudkami
Mam nadzieje że u Picji wszystko będzie dobrze i że się odezwie do nas co ijak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 10:38
-
nick nieaktualny
-
Ewi, nie mogę się doczekać Twojego porodu i kiedy zobaczymy malucha
Powiem Wam, co usłyszałam od szwagra. Do mojego męża: Brat, musisz tam być. Musisz być, żeby pomóc, wspierać, masować plecy, przypominać o prawidłowych oddechu itp itd. Poród jest sam w sobie ciężki, ale to naprawdę piękne przeżycie. Żałowałbym gdyby mnie tam nie było.
Ja osobiście bardzo chcę, by mój mąż był ze mną. Będzie nie tylko mnie wspierał, ale też czuwał nad wszystkim, co się dzieje da radę, tego jestem pewna
Baronowa, chłopaki są świetni
Też myślę o Elizie...ewi0808, basiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej.
Czekam na wyniki prób wątrobowych. Wysypka nie znika. W nocy trochę.swędziało.
Ale Wy tu poważne tematy. Ja chcę też jedną torbę najpotrzebniejsze rzeczy resztę mąż dowiezie, ale ja msc przed będę się pakowała, tak myślę w pierwszej połowie sierpnia.
Basiunia uważaj na.siebie.
Propos porodu wiem, że to nie.jest.jak na filmach, kotara itp ale on wie, że ma być na.wysokości głowy i po prostu nie musi chodzić i tam zaglądać, a jak coś zobaczy to bez przesady nie umrze z tego powodu. Może inaczej patrzę, bo on chce, nie muszę go namawiać, wie mniej więcej co go czeka. On całe życie trenował karate, więc krwi się bie boi;) poza tym wszyscy faceci, których znamy mówią, że nie żałują, że byli. No chyba, że.kłamią, ale myślę, że jest to później.taka męska.chluba "o ja kozak byłem i przetrwałem" aha bohater;)