Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPicja nie dotarly jeszcze...
Ale na pewno dojda:))
Wlasnie mysle umowic Fifcia na usg bioderek:) a jak mi go opsypalo po buzi i glowie, masakra:/ na glowce pod wlpsami takie biale pecherzyki na buzi tez ale wiecej czerwonych kropek i pod szyja:/
Przeczekac czy trzeba interweniowac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 12:52
-
Magdziulla, gratulacje! Dzielna babka jesteś
Ewi, śliczny chłopak Ci urośnie
Basiunia, wczoraj omawialiśmy coś takiego na zajęciach SR. To co opisujesz wygląda mi na trądzik niemowlęcy. Położna mówiła, żeby się nie martwić, że to są zmiany fizjologiczne i powinno samo przejść. Właśnie wspominała, że sporo dzieciaków ma zmiany na główce, we włosach. Albo prosaki? Też same znikną Uczulała nas żebyśmy nie traktowali tego jak alergię, bo to jest etap przejściowy, kiedy skóra dziecka przystosowuje się do nowych warunków. Ponoć u wcześniaków zjawisko występuje częściej i bardziej obficie. Zaleciła ewentualnie raz na jakiś czas wykąpać dziecko w emolientach. Byle nie za często.
ewi0808 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiri ja na cale szczęście nie doczekałam do partych, nie dało rady, bo mimo prób szyjka stała twardo.
Ja w mojej od razu jestem zakochana, chociaż nie do końca może jeszcze potrafię się cieszyć z powodu bólu. Jednak uważam, że jest obłędnie piękna;)
Ja walczę z kamieniem, pokarm mam, ale Mała je często, ale krótko zwykle 7 min a jednej i chwilę ok2-3 z drugiej i koniec. Poza tym jest aniołkiem, jakby dziecka w domu nie było tfu, tfu. Nie płacze, no ale wiem, że krótko jest na tym świecie.
Wkurzają mnie dziadkowie, bo ciągle się wbijają, a ja nie mam ochoty na gości.
Ciri naprawdę Twoja Mała już takie rzeczy potrafi? -
nick nieaktualnyU mnie parte byly przy 3cm rozwarcia (zaznaczmy ze duzo kobiet z takim rozwarciem przez tydzien dwa chodzi wiec to nie jest rozwarcie ktore moze wskazywac na porod ;p)
Od dzis siada sama ;p znaczy od wczoraj ale dzis juz sobie super radzi wstaje chodzi przy meblach, mowi mama, daje buzi, tuli sie do brzuszka, tacie robi papa jak idzie to pracy,je sobie chrupki,biszkopty, i owocki mieciutkie sama. Raczkuje (ale zwykle tylko na kocu e parku w domu robi cos miedzy pelzaniem a raczkowaniem, choc neurolog powiedziala ze to sie zalicza do raczkowania, w domu robi tak bo sie slizga i szybciej jej idzie czolganie się) do tego dochodzi interakcja z dziecmi. Daje raczki, mizia kota. Glaszcze dzieci i w ogole. Jest meega fajna. A i jak sie wkurza zaciska piastki i warczy ;p
Co do plakania moja przez miesiac w ogole nie plakala ;p teraz nadrabia ;lbasiunia, littleladybird lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co do karmienia nigdzie nie jest powiedziane ze mloda ma jesc minimum przez tyle i tyle czasu. Jest mala i ma maly zoladeczek wiec moze po prostu więcej nie moze w brzuszku zmiescic. Lepiej tak biz miala by plakac z powodu bolu. Niektore dzieci tak jedza i juz.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle uff to moze faktycznie nic powaznego:)) polozna widziala buzie mowila ze nic strasznego ze niknie ale przestraszylam sie bo nie znika i jeszcze poglowce wyszlo...
Magdziulla bol minie, ja nie wiem czy przez rego krwiaka czy przez to ze babla nie mialam na poczatku bolu nie czulam po tygodniu i poruszalam sie super teraz boli blizna na zmiane pogody chyba ale to bylo dwa dni tego i teraz zas super a dzis mija 5 tygodni
Ciri uwielbiam czytac o tym malym prekursorze )
Picja doszly smoczki dziekujemy :** -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Eliza, czyli to nie PCOS tylko fasola gratki :* (też tak chcę )
Ciri, Liwia jest boska
Basiunia, o tym nadmanganianie potasu też mówili całkiem mi z głowy wyleciało
Magdziulla, ja zgadzam się z Ciri. Takie maluszki mają bardzo malutkie żołądki. Myślę, że lepiej jak je mało i często, niżby miała zjadać za dużo a potem ulewać lub wymiotować i płakać z bólu brzuszka. -
nick nieaktualnyIle lekarzy tyle opini. Wiekszosc lekarzy odradza z powodu bezpieczenstwa. Jednak ssanie moze wywolywac przedwczesne skurcze i zadna luteina czy inne cuda tego nie zachamuja jak sie zacznie,szczegolnie przy tak malej roznicy wieku dzieci jest odradzane lub zalecane do zmiejszenia do minimum (tz na sniadanie i kolecne cycek i nic wiecej). Osobiscie znam 4 przypadki takich maly roznic wieku. Jednq nie karmila bo lekarz tak zalecil, druga karmi nadal ale rzeczywiwcie ograniczyla karmienia. Trzecia miala skurcze wiec musiala przestac karmic a u czwartej wystapilo zatrzymanie laktacji. Plus 2 czy 3 ktore stracily ciaze.
-
nick nieaktualnyOo to gratulacje.
U mnie na pewno wywołałoby skurcze, jak karmię Małą to, aż mnie ściska w brzuchu.
Moja pociąga zwykle do 7 minut na raz, często mniej po 4 minuty. Fakt mleko leci, więc może nie musi długo się męczyć.
Mam kryzys próbuję jakoś wypośrodkować to by jej nie uczyć złych nawyków, jakoś "zaprogramować" a tym by czuła bliskość itp. Chcę, żebyśmy się poprzytulały pojedzeniu itp, ale położna zasugerowała, że ona może mnie wykorzystywać, bawi się cyckiem i usypia. Ech dlaczego to takie trudne?
Basiunia słodziak!
Ciri bardzo zdolna ta Twoja Mała, ale też Ty dużo wiesz, więc pewnie nie popełniałaś błędów. Będzie pierwsza w klasie:)
Czy to normalne, że dziecko tak ciężko oddycha? -
nick nieaktualnyOczywisxie ze popelniakam bledy.
Co do sciskania to normalne rpzez caly okres pologu. Macica sie obkurcza. Kazda z nas to przechodzila. A po cesarce jeszcze jest tak ze macica tylko sie kurczy podczas karmienia bo nie ma jakiegos tam hornoby ktory jest wytwarzany w 3 fazie porodu wiec my tylko mamy podczas karmienia go. Ten bol to jeszcze trovhe bedzie Ci towarzyszyl.
I szczerze? Moim zdaniem masz badziewna polozna. Takie male dziecko nie umie wykorzystywac. Bawienie sie cyckiem to potrzeba ciumciania czyli bliskosci bezpieczenstwa. Dla mnie to co ona powiedziala juz ja skresla.
Edek: oczywiscie nie pozwalamy dziecku wisiec na cycku bo to nie zdrowe dla twoich piersi i dla dziecka. Jak dzidcko ma mega potrzebe ssania od tego sa smoczki. Ale dziecko bliskosc kojarzy tylko z piersia wiec jak sie przebudzi czy przestraszy szuka od razu piersi tak jest za0rogramowane zeby przetrwac. A przytulanki i inne takie dopiero za pol roku stana sie tym co my znamy jako bliskosc. Moja corka teraz przychodzi tylko po to zeby wie przytulic. Nie mw znaczenia gdzie (ale nqjbardziej lubi brzuszek) przytuli sie czasem usnie a czasem poleci dalej wie bawic.
Wiec piers i noszenie na rekach to dwie podstawowe metody bliskosci ktore znaja dzieci. Na ktore sa zaprogramowanie. W koncu nalezy do SSAKOW I NOSZENIAKOW.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 09:46