Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
Przerabialam juz wiele katarów i musze stwierdzić ze Malo co dziala:/. Maści z reguly do pupy są. Krople tez na Tadzia wcale. Jedyne co działa to mgielka zablocka do inhalacji. A zamiast leków olejek z oregano. Ale on dla starszych jest.Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualny
-
Sol fizjoloficzna tyle ze mocniejsza. Ja sobie to do nosa elewam i od roku nie miałam kataruMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualny
-
Jakos 4-5 noc w domu...moj mąż budzi mnie z krzykiem! Jezu skarbie jedziemy na pogotowie! On ma grzybice ucha! Ma bialy nalot!...a to po prostu krem nierozsmarowany byl...
Jakiś tydzien potem:
Kochanie! Jedziemy na pogotowie! On wymiotuje śluzem! A maly wyplul sol fizjologiczna któr do nosa dostal;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 15:50
-
nick nieaktualnyBaronowa i pod jaka nazwa szukac tej mgielki w aptece?? Ona tylko do inhalatora? Czy jak ja sobie aplikujesz???
Evi tez mam mega ochote na slodycze i najlepsze jest to ze,je jem, wszystko czekoladowe od samwgo poczatku i ani zadnych wysypek na ciele oprocz potowek nie zauwazylam, a problemy z kupa zaczely sie teraz i nawet jak odstawilam slodycze na jakis dzien to tez go bolalo wiec to chyba nie od tego
-
nick nieaktualnyJa pierwszego dnia po powrocie ze szpitala cala wielka torbe czekoladek zjadlam (chlop nie wiedzac ze nie powinnam jesc kupil mi na poprawe humoru a ja ja zezarlam ;p) dziecku nic nie bylo. A teraz ma pol roku i juz jadlo czekolade (sama sie do niej dorwala jak nie patrzylismh) noo i miala stycznosc z orzechami. Przynajmniej wiem ze nie jest na to uczulona
basiunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA u Nas dziś coś nie tak. Od 6 Mała nie śpi i co ją uspokoję zaczyna po chwili płakać. Już wszystkiego próbowałam i nie wiem co jest nie tak. Może ten skok, o którym Ciri pisałaś.
Ja mam obiad z głowy, bo od wczorj jest moja mama i gotuje. Dobrz3 mi. Pewnie jutro pojedzie. Pozwoliłam jej, bo tak się cieszy Małą.
Napiszę Wam jeszcze, że wczoraj dostałam od teściowej pierścionek złoty itp za trudy porodu i za t9, że urodziłam jej wnuczkę!
Mam zamiar kupić szumisia, bo "szszszsz" genialnie działa na nią.polecacie jakiegoś?
Ciri a Twój jak chory to od razu smiertelnie czy da się wytrzymać z nim?
Ewi w sensie do swojej czy zmienić na pracę u kogoś i mieć spokój?
Moja na szczęście codziennie śpi w łóżeczku a wczoraj jak miałam gości wpakowałam ją w bujaczek ten tiny i jak oddychała to się lekko kołysał i tak jej się to spodobało, że jej dobudzić ni3 mogłam.
Basiunia ja jeszcze nie jadłam a mam tyle w domu, każdy coś przynosi, i toffifi mam ehh.
-
nick nieaktualnyMagdziula za wczesnie na skok. Pierwszy udokumentowany to 6-8tydzien ale kolo 3 wiekszosc matem zauwaza pierwszy. Po ktorym dziecko sie uczy czegos. Predzej cos jej dolega. Brzuszek albo kupka albo cos nest nie tak i tyle.
Moj jest umierajacy niestety. Przy 37.5 to on by najchetniej do szpitala jechal. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
