Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Cześć
 jestem, żyję. Wybaczcie długą nieobecność. Nie ogarniam się jeszcze 
 Sara zajmuje mi całe dnie, a jeśli śpi to ogarniam zaległości w mieszkaniu i tak w kółko... Dziś mały dziad zafundował nam nieprzespaną całą noc(!), normalnie płacze tylko od 23 do 3 w nocy 
Ann, witaj, miło zobaczyć Twoje wpisy, choć liczyłam na jakieś cudowne wieści :* cały czas na nie czekam
Magdziulla, te spacery nie są takie złe
 ja ogarniam na początek wózek, znoszę gondolę i idę do piwnicy po stelaż. Składam wózek i lecę na górę po śpiącą biedronę 
 i też chodzimy długo, nie opłaca się taki wysiłek na 15 minut spaceru 
 nie lubię tylko zostawiać jej samej na górze. I staramy się chodzić codziennie 
Madziulla, Ann, macie nasze kciuki
                                 - 
                        nick nieaktualnyMadziulla walcze z cukrem i nabialem, moze cos pomoze
)
Little super ze u Ciebie dobrze, no chyba u kazdej z nas dziecko pochlania wiekszosc czasu o ile nie caly
 ale takie uroki macierzynstwa:)
Nie wiem jak wy, ale to bym zjadla tego malego brzdaca, taki jest slodki:)
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Co tam u Was słychać?
Kubuś po wyrzuceniu śpiworka do spania i spaniu w chłodnoiejszej temp powrócił do sowjego dobrego nocnego snu. Co prawda czasem sie budzi już o 22 30 na jedzonko ale zje i spi dalej.
Karmimy sie mlekiem z piersi ale butelką heh
W czwartek idziemy na drugie szczepienie.
Mały robi max jedną kupke dziennie. Narazie nie rozszerzam mu diety porozmawiam na ten temat z pediatra w czwartek mam jez cał liste pytań.
Na leżąco juz sie da sie nosić od tygodnia. trzyma już bardzo mocno głowę. chwyta zabawki, śmieje się na głos, i jak trzymam go na kolanach to uwielbia siedziec oparty o mój brzuch . strasznie szybko sie tego nauczył w jedne dzień nic nie umiał a na nastepny już nie chciał być nosozny na leząco.

 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 
				
								
				
				
			

        

