Zimowe staranka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha!
http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/drunk-smiley.gif
Wiecie co, ja sobie chyba zrobię drinka. Tak na dobre sny, póki owulki jeszcze nie było, a co tam. Za owulkę i zanas wszystkie
stardust87, kaarolaa, Saramago, Anulkaa lubią tę wiadomość
-
stardust87 wrote:Wbrew temu na co wszystkie tu czekamy, są plusy nadejscią @ - można się nawalić z rozpaczy

A ja mam taką ochotę na różowe winko dziś. Wścieknę się jak za dwa dni przyjdzie @, bo to by znaczyło, że mogłam się dziś napić na poprawę humoru. A wypiłabym co najmniej butelkę jak bym się dorwała do niej..
Ja też bym się napiła a tu co najmniej o piątku muszę czekać
-
Ja też teoretycznie do piątku. Ale na wszelki wypadek poczekam do @Niebieska wrote:Ja też bym się napiła a tu co najmniej o piątku muszę czekać

(nadzieja matką głupich?)
Topola, Strażaczka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi tesciowie 2 miesiące temu zaproponowali na Naszym slubie bym mówiła do nich "mamo,tato"mylę sie jeszcze to oni mnie wtedy popraeiaja:)Milcia wrote:Czasami pozory mylą... Mi też z trudem przechodzi przez gardło "mamo". Powiedziałam dosłownie kilka razy. Do teścia dwa razy powiedziałam tato, a po ślubie jesteśmy 1,5 roku. Za to mój mąż się chyba oswoił i do moich rodziców normalnie na mamo - tato mówi...
-
nick nieaktualnyja czekac juz nie musze, ale barek mi wysechł po ostatniej wizycie gosciNiebieska wrote:Ja też bym się napiła a tu co najmniej o piątku muszę czekać

a taka ochote z mezem mielismy ne vermuta...trudno trzeba czekac do jutra, na zakupy jedziemy to sie uzupełni
od razu za prezentami sie rozejrze
-
Dobrze, że się nie napiłam. Dziś druga, wyraźna, choć blada jeszcze, kreska. Ale bez bety nie ma się co ekscytować.stardust87 wrote:Wbrew temu na co wszystkie tu czekamy, są plusy nadejscią @ - można się nawalić z rozpaczy

A ja mam taką ochotę na różowe winko dziś. Wścieknę się jak za dwa dni przyjdzie @, bo to by znaczyło, że mogłam się dziś napić na poprawę humoru. A wypiłabym co najmniej butelkę jak bym się dorwała do niej..
Ciapulinka, KotkaPsotka, Topola lubią tę wiadomość
-
Dziś wieczorem, jeśli jeszcze będą materiał pobierać, jak nie to jutro rano.Milcia wrote:To oby się udało. A betę kiedy chcesz robić? Dziś czy jutro? Ja jutro idę, ale tylko potwierdzić, że jednak się nie udało.
A Ty czemu, żeby potwierdzić, że się nie udało? tzn czemu tak myślisz? -
Dziewczyny prosze spójrzcie na mój wykres...czemu ta tempka tak skacze po wyznaczonej owulacji?
We wtorek idę do gina i jeśli macie jakieś przypuszczenia to go wypytam...
Jutro z rana zamierzam zrobić badanie krwi na TSH i prolaktynę, tak, żeby pójść do niego od razu z wynikami. Powinnam zbadać jeszcze jakieś inne hormony dodatkowo, żeby mieć pełniejszy obraz?
Miłego dnia! -
@ nadeszła, może to i dobrze, dwa cykle miałam całkiem rozwalone przez leki, więc trochę sobie odpuściłam, psychikę podregenerowałam, bo wielkich nadziei nie miałam, ale w tym cyklu musi być dobrze. Może pod choinkę zamiast od Dziadka Mroza dostanę prezent od bociana?? Znów się nakręcam, ale przynajmniej pozytywnie, w końcu musi się udać. Podobno w Święta BN cuda się zdarzają, więc będę się modlić o cud:)
A z teściami to trudna sprawa, do mamy mówię mamo, aczkolwiek bez wewnętrznego przekonania, a teściu mnie tak zraził do siebie na początku naszej znajomości, że sobie obiecałam że tato ode mnie nie usłyszy. Mam swojego ojca wystarczy mi. Aczkolwiek narzekać nie mogę, bo z nimi nie mieszkam, więc utrzymujemy poprawne stosunki, dzieci mają dużo, synowych 4, więc staram się zgubić w tłumie:D -
obyś dobrze czuła, bo ja nie jestem przekonana. Nie mam ŻADNYCH objawów. Piersi mnie już nie bolą (wczoraj przestały), zmęczona nie jestem, brzuch już też nie boli.. eh, sama nie wiem.Niebieska wrote:Super Stardust, gratulacje
Czuję, że będzie mały bejbik z tego. Mi pozostaje czekać i nie pić 















