Zimowe staranka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Martii wrote:Hehehe Papi,ja tez takie akrobacje aktualnie uskuteczniam.Moj M juz sie przyzwyczaił i sam mi przypomina "nogi do gory" Ale ja 2h nie wytrzymuje,może też tak zaczne.Miałabym poważny argument do leniuchowania:P
Katha81 lubi tę wiadomość
-
Anulkaa wrote:Zeby choc jedna dziedzina mojego zycia dzialala jak trzeba, to moze byloby latwiej zniesc inne porazki?
Dlaczego moje znajome mowia, ze chca miec dzieci i zaraz potem zachodza, dostaja to, czego chca, a ja mam ciagle pod gorke.
Wybaczcie ze marudze, ale dzis po prostu nie umiem znalezc w sobie optymizmu i pozytywnego nastawienia.
Ja też byłam wściekła, że moje koleżanki od razu zaciążyły. Myślałam, że mi się uda jak tylko postanowię, że się będę starać. I dupa... a jak udało się w 5 cyklu to pojawiło się takie zdumienie, że tak szybko Mózg kobiety jest jednak dziwny -
Anulkaa wrote:Co do nog w gorze, sprobowalam raz czy dwa, teraz juz tak nie robie, czasem tylko maz zapyta czy bede robic dzis swiece hihi
Ja dzis dola zlapalam, choc caly dzien sie bronilam przed nim, jestem zla i rozczarowana i chce sobie pozwolic na odrobine slabosci, nie bycie dzielna i walczaca. Nie mam dzis na to sily. Bolesna @ sie zaczela, nawet nie jestem rozczarowana tym cyklem, tylko tak ogolnie tym, ze sie nie udaje.
Pomijajac fakt, ze w ciaze nie zachodze mimo, ze bardzo tego pragne, to nie znosze swojej pracy, meczy mnie ona i nudzi, mieszkam za granica i nie mam przy sobie rodziny, nie moge sie przytulic do mamy i sobie poplakac kiedy mi zle Czuje sie taka samotna i zagubiona czasami.
Zeby choc jedna dziedzina mojego zycia dzialala jak trzeba, to moze byloby latwiej zniesc inne porazki?
Dlaczego moje znajome mowia, ze chca miec dzieci i zaraz potem zachodza, dostaja to, czego chca, a ja mam ciagle pod gorke.
Wybaczcie ze marudze, ale dzis po prostu nie umiem znalezc w sobie optymizmu i pozytywnego nastawienia.
Martii lubi tę wiadomość
-
A ja tam trzymam nogi do góry. Poprzednio też trzymałam i zaciążyłam. Moja gin mówi, że każda metoda jeżeli nie szkodzi, jest warta wypróbowania Prysznic też brałam po 1-2h, zależy ile wytrzymałam leżąc. Najczęściej mąż włączał film, żeby nudno mi nie było. Ale czasem akurat w tym momencie coś ode mnie chciał, ale w końcu przestał ryzykować
Katha81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiebieska wrote:Ja też byłam wściekła, że moje koleżanki od razu zaciążyły. Myślałam, że mi się uda jak tylko postanowię, że się będę starać. I dupa... a jak udało się w 5 cyklu to pojawiło się takie zdumienie, że tak szybko Mózg kobiety jest jednak dziwny
Katha81 lubi tę wiadomość
-
u mnie kierowniczka w pracy sie zdecydowala i od razu zaszla. W lutym rodzi. A druga kolezanka z pracy 2 tygodnie temu tez poinformaowala ze jest w ciazy. Ciesze sie z nimi ale poprostu mi przykro ze mi sie nieudaje
Dlaczego ci wredne zawsze maja czego chca!?kaarolaa lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:mi sie udało za 2 razem zajsc, to było dopiero dla mnie zdziwienie, no niestety poroniłam, pozniej czekałam az 17 miesiecy i tez poroniłam a teraz juz 9 miesiac leci po ostatnim poronieniu i łatwo znow nie bedzie...
Współczuję kaarolaa, miałaś trochę przeżyć. Ale ważne, że się nie poddajesz Ja czuję, że za niedługo Ci się udakaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatha81 wrote:u mnie kierowniczka w pracy sie zdecydowala i od razu zaszla. W lutym rodzi. A druga kolezanka z pracy 2 tygodnie temu tez poinformaowala ze jest w ciazy. Ciesze sie z nimi ale poprostu mi przykro ze mi sie nieudaje
Dlaczego ci wredne zawsze maja czego chca!?Katha81, Strażaczka90 lubią tę wiadomość
-
Katha81 wrote:u mnie kierowniczka w pracy sie zdecydowala i od razu zaszla. W lutym rodzi. A druga kolezanka z pracy 2 tygodnie temu tez poinformaowala ze jest w ciazy. Ciesze sie z nimi ale poprostu mi przykro ze mi sie nieudaje
Dlaczego ci wredne zawsze maja czego chca!?
hahahaha:D Wredni też najdłużej żyją a dobre duszyczki najszybciej Bóg zabiera do nieba. Może Bóg chce dać tym wrednym w kość... urodzą wredne dzieci, które dadzą im popalićKatha81, Martii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiebieska wrote:Współczuję kaarolaa, miałaś trochę przeżyć. Ale ważne, że się nie poddajesz Ja czuję, że za niedługo Ci się uda
-
Niebieska wrote:hahahaha:D Wredni też najdłużej żyją a dobre duszyczki najszybciej Bóg zabiera do nieba. Może Bóg chce dać tym wrednym w kość... urodzą wredne dzieci, które dadzą im popalić
i tak mnie to wkurzaNiebieska lubi tę wiadomość
-
Moi znajomi też nam dwa tygodnie temu oznajmili, że spodziewają się dziecka... Bliscy przyjaciele i naprawdę im się to należało, bo już 3 poronienia były i ciąża pozamaciczna. Teraz od początku jest to ciąża zagrożona z wiadomych przyczyn, ale bardzo trzymam kciuki, żeby im się udało. Niby to dopiero 6 tydzień i wszystko się może wydarzyć, ale po tych 7 latach starań jestem dobrej myśli. Ale też w głębi serca im zazdroszczę, ze spotkało ich takie szczęście, a ja wciąż muszę walczyć...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Papi77 wrote:U mnie właśnie ten argument przeważył Teraz to już ciężko będzie tak leżeć, bo przy małym zawsze coś jest do roboty, nawet wieczorem po przytulankach Ale fakt, fajnie, że nie tylko ja mam takiego kręćka. Bo czasami to już wydaje mi się, że jestem nienormalna z tym parciem, żeby być mamą. Uff.. może dzięki forum wleje się w nas więcej optymizmu, zablokuje się trochę myślenie i zaciążymy jedna po drugiej
stardust87, Niebieska, Katha81, Unlike, Ciapulinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartii wrote:U mnie też w najblizszym otoczeniu wszyscy rach ciach i ciaza gotowa, dlatego nikt nie rozumial moich dziwnych akcji, tak jak z tymi nogami w górze na przykład;) Mi tez przez to sie juz wydawało, ze jestem nienormalna.Bogu dzięki znalazlam się na tym forum:D W ogole jest mi lżej i raźniej jak moge z kims pogadać otwarcie, bo moj M juz czasami ma dość, jak co chwile mowie mu o kolejnych objawach, ze cos tu mnie pyka, strzyka i ze to "tym razem" na pewno fasolka:p I tak od 5 miesiecy, biedny chłopina...on tez sie ucieszył, że znalazlam sobie forum;)
weronika86 lubi tę wiadomość