Zimowe staranka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo i ja się przyłączę jeśli mogę
Asia, lat 21,od ponad dwóch lat w związku,ślub w planie na lato
Staramy się jakoś 8 cykli,ale gdy pare dni temu założyłam konto na ovu,to wydaje mi się ,że staramy się bardziej ;]
Martii, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Bridget wrote:To i ja się przyłączę jeśli mogę
Asia, lat 21,od ponad dwóch lat w związku,ślub w planie na lato
Staramy się jakoś 8 cykli,ale gdy pare dni temu założyłam konto na ovu,to wydaje mi się ,że staramy się bardziej ;]
Jasne, że możesz, w kupie raźniej Witamy na pokładzie.
Ovuf ma właśnie w sobie taką magiczną moc, że człowiek stara sie jeszcze bardziej, a jak widzi się jak dziewczynki doczekuja sie w końcu swoich upragnionych fasolek, to aż nadzieja na nowo odżywa i pragnie się fasolinki każdego dnia bardziej:)
Życzę powodzenia -
Witam się i ja, znów po przerwie. Zmieniali nam dostawcę neta, i przez to musieliśmy nowy router zamówić, więc przez kilka dni byłam odcięta od świata Dzisiaj Was już pewnie nie nadrobię, ale postaram się jutro przy kawce. No i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!
U mnie trochę stresu po tych ostatnich badaniach. Gin chciała mi przepisać anty na czas kuracji i zapytała się, jakie stosujemy teraz zabezpieczenie. No oczy to mi mało co na wierzch nie wyszły! Na poprzedniej wizycie mówi, że teraz nie ma szans, żebym zaszła a teraz zdziwiona.. Stwierdziła, że źle ją zrozumiałam, bo ja mogę zajść ale dziecko nie ma szans rozwijać się prawidłowo Przysięgam, że nic takiego nie mówiła, przecież nie narażała bym upragnionego dziecka na takie cierpienie. Jak nie dostanę do poniedziałku @ to mam zrobić test i przyjść na wizytę. A ja mam już 36dc, a od wczoraj czuję dziwne parcie i ból w dole pleców, a tak właśnie miałam jak zaszłam z synkiem. I teraz modlę się o @, ironia losu normalnie. Usiąść i płakać.. -
Papi, o masz Ci los...rzeczywiscie dziwna sytuacja.
Dokturka może jakaś zaspana była, że nie wiedziała co Ci mówiła na poprzedniej wizycie, ale cwaniara się nie przyzna, bo byłaby to jej wina jakby dzieciątko pojawiło się na świecie chore, tfu tfu tfu...
Bedzie dobrze. A dlaczego masz czekać jeszcze do poniedziałku, skoro to już 36dc, a wiechy brak? -
Marti, a no cwaniara. A ona bardzo dobry lekarz jest, ale teraz ma pełno pacjentek, od rana do wieczora, później dyżur w szpitalu. W końcu to też człowiek, ale z drugiej strony, też musi sama zadbać o to, żeby być choć trochę wypoczętą i trzeźwo myślącą. W końcu zajmuje się też kobietami w ciąży, jeden błąd może kosztować czyjeś życie. Ech, nakręciłam się.
Bo przy moich rozchwianych hormonach itd., zawsze mam czekać do 40dc, wcześniej może nic nie wyjść. Latam do wc i sprawdzam czy przyszła. -
Rzeczywiście, to tez człowiek, ale masz rację, powinna dbać o to żeby być wypoczęta.
Żeby teraz nie było tak, że przez Twoje zdenerwowanie @ się opóźni i znów będziesz się niepokoić.
Oby wszystko dobrze się ułożyło:)
A jak Ci idą Twoje działania na rzecz chorych dzieci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 16:13
-
Oby, oby!
A dopiero powoli ruszam, teraz piszę statut. Ciężka sprawa, bo musisz prostym językiem ale bardzo dokładnie napisać, komu i jak ma fundacja pomagać, bo inaczej państwo nie zarejestruje. W przyszłym tygodniu umówiłam się z taką panią, która parę lat temu założyła fundację na rzecz dzieci niepełnosprawnych, po tym jak jej syn uległ ciężkiemu wypadkowi przez pijanego kierowcę. Obiecała mi wytłumaczyć całą tą przeprawę dokumentową. Później, jak już będzie zarys dokładny, będę rozmawiać z ludźmi, którzy także chcą w takim czymś uczestniczyć. Całość pewnie będzie trwała około 3 miesięcy, przez połowę papierzysk już przeszłam, znajoma załatwiła mi subkonto w swoim banku na super warunkach. Ale jeszcze długa droga przede namiMartii lubi tę wiadomość