35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie cieszyły zawsze ciONże tych dziewczyn co poznałam ich historie bo to dawało mi nadzieje ,że i nam sie uda .
Natomiast jak ktoś wpadał/wpada z informacja jedna jedyna ,że jest w ciąży byle sie tylko pochwalić to mnie to do dzis mimo ,że przecież sama juz praktycznie jestem na wylocie i powinno po mnie spływać.
Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- używanie wulgaryzmów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 13:14 Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 19 sierpnia 2015, 17:41
Niuta, ComeToMeBaby, Bozia3, dorbie, polasia, moremi, macduska, Natka_79, krycha.stara, ania.g, Arwena, iwcia77, Mega, Aasiula, Sabina, megan8 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:właśnie - a dlaczemu Ty się nie monitorujesz?
jak zbadałam to mówi że jeszcze.
jak było jeszcze to mówi- niech se chłop nasienie zbada
jak w końcu zbadał to mówi żebym sobie jeszcze jakieś badania porobiła i wysłała mnie na hsg i zapisała numer do kliniki.
i tak się bujamy.
ona już mnie nie chce, zresztą- ja jej już też nie.Bozia3 lubi tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:bo mi franca nie chciała zrobić moni, kazała iść se hormony zbadać. bo jak będzie cos nie halo to da mi leki i się ustabilizuje a potem zobaczymy, bo na razie bez sensu robić monitoringi i wydawać kasę jak może hormony nie teges.
jak zbadałam to mówi że jeszcze.
jak było jeszcze to mówi- niech se chłop nasienie zbada
jak w końcu zbadał to mówi żebym sobie jeszcze jakieś badania porobiła i wysłała mnie na hsg i zapisała numer do kliniki.
i tak się bujamy.
ona już mnie nie chce, zresztą- ja jej już też nie.
No i tym sposobem pozbawiła Cie ważnych badań bo dzieki monitom by było wiadome jak wyglądaja Twoje cykle Kiedy i jak rosną i czy pekaja pecherzyki.Było nie czekać tylko zmenić gina dawno.
Ale teraz to se można gadac jak musztarda po obiedzieComeToMeBaby, Arwena lubią tę wiadomość
-
Niuta wrote:Zgadzam się w całej rozciągłości.
Nic mnie tak nie irytuje jak Panienki wpadające znienacka i radośnie informujące wszystkich że im się udało. No i super ale po co mi ta wiedza? Nie znam kobiety.
I jeszcze złote rady że wystarczy odpuścić...
Wychodzi na to że my tu jakieś głupie jesteśmy , bo przecież zajść w ciążę jest tak łatwo.
Takie mam zdanie i tyle.Reni, Bozia3, ComeToMeBaby, krycha.stara, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:A monitoringi to udokumentowane starania.
Nie masz tego co najwazniejsze....w sumie... może być romantico
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:KOmeta chcesz mi powiedzieć, że nie miałaś robionych usg, żeby sprawdzić czy masz owulację????
co Ty do mnie rozmawiasz? Jak to możliwe? na pewno to nie była ginka z ESKK?Reni, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:No i tym sposobem pozbawiła Cie ważnych badań bo dzieki monitom by było wiadome jak wyglądaja Twoje cykle Kiedy i jak rosną i czy pekaja pecherzyki.Było nie czekać tylko zmenić gina dawno.
Ale teraz to se można gadac jak musztarda po obiedzie
a chu tam. co było nie cofnę.
teraz też posiadam całkiem inną wiedzę na tematy "zaciążania". wiem czego wymagać, na co zwracać uwagę, co z czym. może nie jest to wiedza profesorskaale w miarę ogarniam co to faza lutealna, jajeczkowanie, pleniory, progesteron, monity i takie tam. Kurdę- nawet hsg wiem co to jest, a moja matka na pewno nie wie
Przyszedł czas na konkretne działania, bo na razie to było jakieś takie... po omacku.
kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:bo mi franca nie chciała zrobić moni, kazała iść se hormony zbadać. bo jak będzie cos nie halo to da mi leki i się ustabilizuje a potem zobaczymy, bo na razie bez sensu robić monitoringi i wydawać kasę jak może hormony nie teges.
jak zbadałam to mówi że jeszcze.
jak było jeszcze to mówi- niech se chłop nasienie zbada
jak w końcu zbadał to mówi żebym sobie jeszcze jakieś badania porobiła i wysłała mnie na hsg i zapisała numer do kliniki.
i tak się bujamy.
ona już mnie nie chce, zresztą- ja jej już też nie.
Po co robić badania dla badań non stop się kontrolowac jak sa ok
Od razu monitoring i się zobaczyReni, Bozia3, kapturnica, ComeToMeBaby, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybyłam dzis w klinice z Tomkiem zeby sprawdzic czy sterydy nie wpłyneły mu na serduszko bo konczymy terapie sterydowa dziś....jak narazie nie ma ataków
więc, sterydy mu krzywdy nie zrobiły natomiast wykryli mu dziure w serduszku na 6mm...
3 pazdziernika ma konsultacje w klinice w Stuttgarcie czy beda mu ja zamykać czy nie...krycha.stara, Arwena, Sabina lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:a to wezmą nas w obroty w takim razie w klinice. może będa chcieli porobić moni... ja pierdziu- na moni jeździć nad morze?
w sumie... może być romantico
Jak sobie wyobrażasz leczenie w klinice?
Przecież to właśnie polega na tym, że zanim Was skierują na in vitro - powinnaś być kilka miesięcy monitorowana - wizyty po kilka razy w miesiącu u ginki, potem jakaś stymulacja clo i jednoczesne leczenie faceta. Potem dopiero in vitro
Wybierasz klinikę odległą od Was, żeby mieć problem z dojazdami? Nie masz dobrego miejsca blisko siebie?kapturnica, moremi, Natka_79, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:KOmeta chcesz mi powiedzieć, że nie miałaś robionych usg, żeby sprawdzić czy masz owulację????
co Ty do mnie rozmawiasz? Jak to możliwe? na pewno to nie była ginka z ESKK?
i skąd Ty mieszkasz? nie musisz jeździć na monitoring nad morze
nie masz koło domu innego gina niż ten konował co do tej pory Cię prowadził? -
Reni wrote:KOmeta chcesz mi powiedzieć, że nie miałaś robionych usg, żeby sprawdzić czy masz owulację????
co Ty do mnie rozmawiasz? Jak to możliwe? na pewno to nie była ginka z ESKK?
i skąd Ty mieszkasz? nie musisz jeździć na monitoring nad morze
nie masz koło domu innego gina niż ten konował co do tej pory Cię prowadził?
usg to mi robiła przy okazji jak przyszłam z badaniami, zdarzyło się gdzieś w okolicach ovu, ale żadnego monitoringu z prawdziwego zdarzenia nie miałam. never ever.
no mam tu innych ginów, może tak się da, że tam nas będą w klinice prowadzić, a monitoringi będę robić sobie tutaj? nieee, to chyba bez sensu, przecież klinika musi być na bieżąco...
w ogóle... członkowa sytuacja... -
nick nieaktualnyHeretyczka wrote:byłam dzis w klinice z Tomkiem zeby sprawdzic czy sterydy nie wpłyneły mu na serduszko bo konczymy terapie sterydowa dziś....jak narazie nie ma ataków
więc, sterydy mu krzywdy nie zrobiły natomiast wykryli mu dziure w serduszku na 6mm...
3 pazdziernika ma konsultacje w klinice w Stuttgarcie czy beda mu ja zamykać czy nie...
To ten mały procent wad serca, których sie nie wykrywa podczas badań usg w ciązy.Heretyczka, moremi, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
gdzie jest Kryśka?
Krycha chciała się dzisiaj boksować, a ja muszę odejść od kompa w celu spożycia kotleta i musi ktoś Kometę przejąć
kapturnica, polasia, ComeToMeBaby, krycha.stara, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:tak, właśnie to chciałam powiedzieć.
usg to mi robiła przy okazji jak przyszłam z badaniami, zdarzyło się gdzieś w okolicach ovu, ale żadnego monitoringu z prawdziwego zdarzenia nie miałam. never ever.
no mam tu innych ginów, może tak się da, że tam nas będą w klinice prowadzić, a monitoringi będę robić sobie tutaj? nieee, to chyba bez sensu, przecież klinika musi być na bieżąco...
w ogóle... członkowa sytuacja...kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
kicia 123 wrote:Nikt nie mówi ze jesteście głupie bo nie a to nie rada żeby odpuścić bo jak ktoś mi to mówił to pukałam się w czoło byłam wściekła
polasia, kicia 123 lubią tę wiadomość