35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro bo dziś z szoku to wyjść nie mogłamComeToMeBaby wrote:kicia- ja ciebie pamiętam, chwilę tu jednak byłas i ciebie nie traktuję jak damę jednego posta. luzik. cieszę się, jeśli ci się udało- życzę pięknej bety, kiedy idziesz sprawdzać?
Najgorsze że nie chcę nikomu mówić a w sobotę robię 18 córki i rodzinka się zjeżdża na imprezę a ja pic nie będę właśnie taktykę obmyślam bo ja ogólnie rozrywkowa bardzo jestem i żeby przypału nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 13:31
polasia, iwcia77 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnytam była jakaś dziurka ale mi powiedzieli w pl że sie zarosnie...dzis mi lekarz powiedział że sie absolutnie nie zarośniedorbie wrote:Trzymam kciuki by sie obyło bez zabiegu.
To ten mały procent wad serca, których sie nie wykrywa podczas badań usg w ciązy. -
Ale ja o tym cały czas. Nikt mnie nie słuchał. Tylko Bozia.Reni wrote:KOmeta chcesz mi powiedzieć, że nie miałaś robionych usg, żeby sprawdzić czy masz owulację????

co Ty do mnie rozmawiasz? Jak to możliwe? na pewno to nie była ginka z ESKK?
i skąd Ty mieszkasz? nie musisz jeździć na monitoring nad morze
nie masz koło domu innego gina niż ten konował co do tej pory Cię prowadził?
Bozia3 lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
a swoją drogą - to trochę nie rozumiem tych powrotów. Skoro odejscie z ovu Ci pomogło - odbiłaś się, wyluzowałaś, wykorzystalaś tu zdobytą wiedzę - i pomogło - znaczy to, że jednak czas na ovu się skończył Twój i odejscie zaowocowało. Po co powrót - żeby się pochwalić i mieć radość z tych, których zdenerwujesz tym - czy o co chodzi?kicia 123 wrote:Jutro bo dziś z szoku to wyjść nie mogłam
Najgorsze że nie chcę nikomu mówić a w sobotę robię 18 córki i rodzinka się zjeżdża na imprezę a ja pic nie będę właśnie taktykę obmyślam bo ja ogólnie rozrywkowa bardzo jestem i żeby przypału nie było
moremi, Natka_79, krycha.stara, paszczakin, Niuta, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypodobno to robia przez zyły czy jakos tak...tak mi lekarz tłumaczył pół po angielsku a pół po niemiecku, dobrze że ta klinika w Stuttgarcie to najlepsza w naszym landzie podobnoReni wrote:o masz Hera
czyli grozi u operacja?
na takim małym sercu?
przykro
Reni, moremi, iwcia77, Aasiula, Aasiula lubią tę wiadomość
-
ojej... aż się wystraszyłam.Heretyczka wrote:byłam dzis w klinice z Tomkiem zeby sprawdzic czy sterydy nie wpłyneły mu na serduszko bo konczymy terapie sterydowa dziś....jak narazie nie ma ataków
więc, sterydy mu krzywdy nie zrobiły natomiast wykryli mu dziure w serduszku na 6mm...
3 pazdziernika ma konsultacje w klinice w Stuttgarcie czy beda mu ja zamykać czy nie...
do października daleko. chociaż nie... może i nie tak daleko. no to trzymam kciuki!
Heretyczka lubi tę wiadomość
-
nie mam. u siebie to mam dwie, ale z takimi opiniami, że ja pierdziu....Bozia3 wrote:ja nie wiem - czy Ty sie z choinki urwałaś - czy co?????
Jak sobie wyobrażasz leczenie w klinice?
Przecież to właśnie polega na tym, że zanim Was skierują na in vitro - powinnaś być kilka miesięcy monitorowana - wizyty po kilka razy w miesiącu u ginki, potem jakaś stymulacja clo i jednoczesne leczenie faceta. Potem dopiero in vitro
Wybierasz klinikę odległą od Was, żeby mieć problem z dojazdami? Nie masz dobrego miejsca blisko siebie?
nie wiem kurdę co mam robić.
tak- urwałam się z choinki. skąd mam wiedzieć jak wygląda leczenie w klinice? no skąd?!
Reni, megan8 lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciuki, żeby jednak obeszło się bez operacji.Heretyczka wrote:tam była jakaś dziurka ale mi powiedzieli w pl że sie zarosnie...dzis mi lekarz powiedział że sie absolutnie nie zarośnie
Heretyczka, peppapig lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nie radości nie mam z tych co się nie udaje na pewno bo wiem jak to jest
ja jak to napisałam wcześniej co kilka dni zawsze podczytywałam forum, możesz to traktować jak wścibstwo lub chamstwo i może dlatego?
jeżeli chcesz możesz mnie ignorować i tyle
a tak w ogóle to myślę ze najbardziej mi pomogło to ze i tak musiałam czekać na
HSG do września bo miejsc nie było a byłam skazana na ten akurat szpital gdzie trzeba czekać i wyboru nie było a mój mąż miął problem z przyjazdem w lipcuWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 13:40

-
Z internetów ??Od nas??? Przeca tu kilka dziewczyn leczy sie w klinikach od miesięcy.ComeToMeBaby wrote:tak- urwałam się z choinki. skąd mam wiedzieć jak wygląda leczenie w klinice? no skąd?!
Kometa wake up!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 13:40
moremi, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość


-
Cały czas Ci to walkowałam!!! I nie tylko ja.ComeToMeBaby wrote:nie mam. u siebie to mam dwie, ale z takimi opiniami, że ja pierdziu....
nie wiem kurdę co mam robić.
tak- urwałam się z choinki. skąd mam wiedzieć jak wygląda leczenie w klinice? no skąd?!
kapturnica lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
w trakcie tej rozmowy zaczęłam dochodzić do takiego wniosku... bez moni widzę ani rusz, bez sensu mi też jeździć nad morze tylko po moni. może bym poszła do tutejszej kliniki na moni a potem się przeniosła? tak można? bo docelowo chcę nad morzem się zapładniać.Reni wrote:to przewalona kaczyca!
w takim razie idź do innego gina koło domu
zrób ze 2, 3 monitoringi a potem dopiero wbijaj się do kliniki
Reni, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Czyli co??Maszx klinike pod nosem a chcialas jezdzic w chuj drogi do innej ??ComeToMeBaby wrote:w trakcie tej rozmowy zaczęłam dochodzić do takiego wniosku... bez moni widzę ani rusz, bez sensu mi też jeździć nad morze tylko po moni. może bym poszła do tutejszej kliniki na moni a potem się przeniosła? tak można? bo docelowo chcę nad morzem się zapładniać.
?
Czy ja źle zrozumialam ?
moremi lubi tę wiadomość












