35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
No nie wiem ale wykrycie glejaka w tydz po szczepieniu to raczej slabo bym wiazala z samym szczepieniem.Glejak nie tworzy sie w momencie przeciez....
Ale co ja tam wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 09:45
Dziobak, Aasiula, ComeToMeBaby, moremi, dorbie, kkisia, Bozia3, Mega lubią tę wiadomość


-
No bez jaj. Na poczatku skurcze nie sa czeste, lezysz i jest wrecz nudno. No chyba, sie uwiniesz w 2 godziny, to jestes usprawiedliwiona.kapturnica wrote:No bo to takie hop siup myslec o forum jak sie ma bole.Na mnie raczej nie liczcie ,ze bede miedzy skurczami pisac. Bede taka osrana ,ze cos sie dzieje ,ze moge zapomniec oddychac a co dopiero o forumie

ComeToMeBaby, moremi, BISCA, kkisia lubią tę wiadomość
-
Pod oxy nudno ???Dziobak wrote:No bez jaj. Na poczatku skurcze nie sa czeste, lezysz i jest wrecz nudno. No chyba, sie uwiniesz w 2 godziny, to jestes usprawiedliwiona.
No nie wiem jak kto znosi i jak u kogo to przebiega ale jak mnie po odejsciu wod podpieli pod oxy to po kwadransie mialam juz naprawde bolesne .
Jak bedzie full natural to mzoe bedzie inaczej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 09:47
Arwena lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyU mnie młody rok starszy i zostaje w domu sam nawet na weekend był sam w ten weekend, wrócil w sobote z obozu, znajomi go przywieźli, w niedzielę wieczorem my wróciliśmy. Wychodził z psem, zamówił sobie pizzę, ugotował pierogi. Radzi sobie. Jakby miał pojechac do Gdańska, to 40-50 min drogi na piechotkę wpierw, także my połaczenia nie mamy.kapturnica wrote:Byc moze zostawalas , ale ja bym nie zostawila .A do doroslosci mu jeszcze troche .14latek moze miec rozne glupie pomysly jeszcze.A denerwowac sie co sie z nim i chata dzieje nie zamierzam

Ale myślę Kapta, że w ten rok Twój syn tak wydorośleje, że będzie jeszcze bardziej samodzielny
Dziobak, moremi, BISCA, kkisia lubią tę wiadomość
-
ja swoje psy zawsze szczepię i żądam, żeby ludzie swoje dzieci też szczepili, bo ani ja, ani mój pies, ani tym bardziej moje przyszłe dziecko nie chcemy niczego złapać!
kapturnica wrote:Sandra lepiej nie wchodz na ten temat bo tu juz kiedys burza byla i niezła jatka.
A od siebie dodam ,ze rownie dobrze mozna tak podejsc do roznych operacji ,ze zdarzaja sie powiklania po nich i wiele ludzi umiera czy po wzieciu jakiegos antybiotyku maja duze i ciezkie powiklania.
Jakby nie patrzyl dzieki szczepieniom o wielu chorobsach mozemy sobie teraz tylko poczytac a nie doswiadczac ich epidemii.
Dziobak, ania.g, macduska, moremi, paszczakin, Arwena, kkisia, Bozia3, Mega lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ja swoje psy zawsze szczepię i żądam, żeby ludzie swoje dzieci też szczepili, bo ani ja, ani mój pies, ani tym bardziej moje przyszłe dziecko nie chcemy niczego złapać!
Reni skoro szczepisz to jak złapiesz? -
kapturnica wrote:No nie wiem ale wykrycie glejaka w tydz po szczepieniu to raczej slabo bym wiazala z samym szczepieniem.Glejak nie tworzy sie w momencie przeciez....
Ale co ja tam wiem.
ale to nie ja wiąże czy ona tylko lekarze z CZD -
Tu raczej chodzi nie o niego.Ale o moj stan psyche predzejdorbie wrote:U mnie młody rok starszy i zostaje w domu sam nawet na weekend był sam w ten weekend, wrócil w sobote z obozu, znajomi go przywieźli, w niedzielę wieczorem my wróciliśmy. Wychodził z psem, zamówił sobie pizzę, ugotował pierogi. Radzi sobie. Jakby miał pojechac do Gdańska, to 40-50 min drogi na piechotkę wpierw, także my połaczenia nie mamy.
Ale myślę Kapta, że w ten rok Twój syn tak wydorośleje, że będzie jeszcze bardziej samodzielny
.
dorbie lubi tę wiadomość


-
Bo szczepionki przeciez podaje sie dzieciom w roznym wieku ??A jak to dziecko nie szczepione jeszcze zderzy sie z dzieckiem chorym, ktore zlapalo cos bo rodzic nie zaszczepil swiadomie i je zarazi?Co wtedy ?sandra80 wrote:Reni skoro szczepisz to jak złapiesz?


-
U nas w sumie dobrze. Niutka rozwija się bardzo dobrze jak to lekarze mówią, nie ma żadnych opóźnień. Raz w tygodniu jeździmy przeszło 60 km na rehabilitację, a reszta po staremu. Starsza córka nauczyła Niutkę na telefonie się bawić i teraz nie bardzo mi daje cokolwiek napisać, bo trzymam ją na kolanach a ona po monitorze chce pstrykaćMega wrote:O, Dorka sie pojawiła, nareszcie kobieto! Opowiadaj co tam u was

ania.g, moremi, sandra80, ComeToMeBaby, Dziobak, BISCA, macduska, kapturnica, efcia, kkisia, gosia7122, Mega, Mala79 lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
nick nieaktualnyNa pewno nie, ale starsznie im współczuję.kapturnica wrote:Ze niby glejak powiklaniem po szczepieniu ?
?
Dla mnie choroby nowotworowe u dzieci to najgorsza rzecz po chorobach wrodzonych. Często nowotwory mają juz zaczatek w życiu płodowym i one maja nieciekawy przebieg niestety
moremi, Dziobak, kapturnica, macduska, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorka, super zdjęcie Natalki. Ślicznie jej w tej opasceDorka.1979 wrote:U nas w sumie dobrze. Niutka rozwija się bardzo dobrze jak to lekarze mówią, nie ma żadnych opóźnień. Raz w tygodniu jeździmy przeszło 60 km na rehabilitację, a reszta po staremu. Starsza córka nauczyła Niutkę na telefonie się bawić i teraz nie bardzo mi daje cokolwiek napisać, bo trzymam ją na kolanach a ona po monitorze chce pstrykać

Arwena, BISCA, Dorka.1979, efcia, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No! Ja wczoraj swoje koty zaszczepiłam. Niby nie wychodzą, ale skąd mam wiedzieć, że coś się nie przyplącze.Reni wrote:ja swoje psy zawsze szczepię i żądam, żeby ludzie swoje dzieci też szczepili, bo ani ja, ani mój pies, ani tym bardziej moje przyszłe dziecko nie chcemy niczego złapać!
I coś mi się wydaje za mocno naciągana historia z tym glejakiem w tydzień po szczepieniu. Tak jak dziewczyny napisały - początek nie jest z dnia na dzień. I fakt, straszna rzecz dla dzieciaka i jego rodziców.
Spędziłam trochę czasu na onkologii i od dawna wpłacam kasę na Dr Clown. Odwalają kawał dobrej roboty.
Dziobak, kapturnica, BISCA, Dorka.1979, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!








