35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ktoś tu mówił, że szkoda mu 700
Bozia3 wrote:My wybraliśmy dokładnie tego - obydwu nam się bardzo spodobał....
Ma na imię Morgan, ale jeszcze możemy zmienić...
http://alegratka.pl/ogloszenie/brytyjski-niebieski-kocur-z-rodowodem-22534654.html?h=c762074f618d6ec1Lucky, bliska77, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Ja tez zawsze mialam u mnie w rodzinnym domu jakies zwierzatko, i tez moim pierwszym psem byl kundelek...to chyba najbardziej rasowy ze wszystkim psow!
agafbh wrote:Viola mi od zawsze towarzyszył pies, poprzedniego wzięliśmy jak miałam 10 lat, uśpiłam go gdy miałam 27..., był z nami 17 lat, najwspanialszy na świecie kundelek, taka moja pierwsza i nigdy niezapomniana miłość, dorastałam z nim
Lucky, bliska77, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
o tak tak też miałam 10 lat uśpiliśmy jak miałam 23 eh pierwszy nie zapomniany
chociaż obecny west terier jest też najlepsiejszy na świecie
nie niszczył domu
miał tylko taki okres że jak ktoś miał pusty przelot na dwór czyli bez niego to po złości wygryzał mu w suwakach 3-5 ząbkówale już wyrósł z tego na szczęście
przy okazji nauczył mojego męża nie rozkładania ubrań np na oparciu fotela
wszystkie są sprowadzane na dółużyte jako posłanie hahah
agafbh wrote:Viola mi od zawsze towarzyszył pies, poprzedniego wzięliśmy jak miałam 10 lat, uśpiłam go gdy miałam 27..., był z nami 17 lat, najwspanialszy na świecie kundelek, taka moja pierwsza i nigdy niezapomniana miłość, dorastałam z nim
bliska77, caffe, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Reni,u nas oprocz tego ze spi na rozwalonych ciuchach to uwielbia brudne majty;-) jak robie pranie i segrguje rzeczy to zawsze jakies uda mu sie przechwycic, a najlepsze jest to interesuja go tylko nasze babskie, majtki mojego meza moga lezec i nawet na nie nie spojrzy...zboczek!
Reni wrote:o tak tak też miałam 10 lat uśpiliśmy jak miałam 23 eh pierwszy nie zapomniany
chociaż obecny west terier jest też najlepsiejszy na świecie
nie niszczył domu
miał tylko taki okres że jak ktoś miał pusty przelot na dwór czyli bez niego to po złości wygryzał mu w suwakach 3-5 ząbkówale już wyrósł z tego na szczęście
przy okazji nauczył mojego męża nie rozkładania ubrań np na oparciu fotela
wszystkie są sprowadzane na dółużyte jako posłanie hahah
bliska77, caffe, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mam to samo moje majty ale męża skarpetki uwielbia je glamać delektuje się nimi hahah
przychodzi bezczelnie nurkuje w stercie prania jak segreguje i wychodzi po cichu ze skarą..
drę się za nim wiiiiiiiiiiiidziaaaałam... to przyspiesza hahahah
Viola wrote:Reni,u nas oprocz tego ze spi na rozwalonych ciuchach to uwielbia brudne majty;-) jak robie pranie i segrguje rzeczy to zawsze jakies uda mu sie przechwycic, a najlepsze jest to interesuja go tylko nasze babskie, majtki mojego meza moga lezec i nawet na nie nie spojrzy...zboczek!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2013, 13:46
bliska77, caffe, Andzia33, Iwone, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
o jak się tematyka rozważań zmieniła
a ja się trochę poskarżę, normalnie źle się czuję
nie wiem na co to zwalić, bo żadnego leku nie zaczęłam brać nagle teraz
może zmęczenie materiału, moze to długofalowe efekty brania Clo
brzuch mnie boli bardzo okresowo, wzięłam dziś już 4 nospy, a to dopiero 21dc, szkoda że nie mam pojęcia co mi jest
no i długo jeszcze się nie dowiem
nie znoszę tego czekania
wczoraj było podobnie ale w mniejszym natężeniuna usg nie wyszło nic niepokojącego
jeszcze caaaaaały tydzień, bo cykle mam długie 30-32dni
chciałabym przespać ten czasbliska77, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no to ja ci powiem ze u nas jest tak ze nie da mu sie zabrac tych brudnych majtek, goni z nimi po domu i mysli ze jest zabawny! a jak chce mu zabrac to warczy tak jakby mial kosc... ja sie tylko boje zeby nie wylecial gdzies na ogrod i pozniej na ulice...
Reni wrote:mam to samo moje majty ale męża skarpetki uwielbia je glamać delektuje się nimi hahah
przychodzi bezczelnie nurkuje w stercie prania jak segreguje i wychodzi po cichu ze skarą..
drę się za nim wiiiiiiiiiiiidziaaaałam... to przyspiesza hahahahbliska77, caffe, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:lucky mi n tydzień przed okresem zaczynają się historie z pobolewanie brzucha więc może u Ciebie podobnie?
no właśnie u mnie nigdy, dzień wcześniej tak, ale 10 dni wcześniej?
no nic, nospa działa, tylko strasznie nie chce mi się robić czegokolwiek, a tu tyle roboty czeka w domucaffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Caffe,
on jest tak sprytny ze nie mozemy go zlapac kiedy to robi....nigdy przy nas, natomiast musze przyznac ze od jakiegos czasu mamy spokoj bo nie mamy dywanow i to byk najlepszy sposob na zmuszenie go do sikania na zewnatrz...a w nocy czy nad ranem sika na gazete ktora ma w przedpokoju...wiec jest juz jakis postep, chociaz jestem przekonana ze gdybysmy teraz porozkladali znowu dywany to byloby to samo, czyli sikalby na nie...
A kiedy to robi, gdy jesteście w domu?bliska77, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky wrote:o jak się tematyka rozważań zmieniła
a ja się trochę poskarżę, normalnie źle się czuję
nie wiem na co to zwalić, bo żadnego leku nie zaczęłam brać nagle teraz
może zmęczenie materiału, moze to długofalowe efekty brania Clo
brzuch mnie boli bardzo okresowo, wzięłam dziś już 4 nospy, a to dopiero 21dc, szkoda że nie mam pojęcia co mi jest
no i długo jeszcze się nie dowiem
nie znoszę tego czekania
wczoraj było podobnie ale w mniejszym natężeniuna usg nie wyszło nic niepokojącego
jeszcze caaaaaały tydzień, bo cykle mam długie 30-32dni
chciałabym przespać ten czascaffe, Lucky lubią tę wiadomość
-
wiem Caffe, raz ze to na wlasnej skorze poczulam, a dwa ze slyszalam od wielu osob ktore maja yorki ze to takie male "mendy"
caffe wrote:Zapytałam, bo te psy lubią się "mścić" gdy zostają same w domu. One doskonale wiedzą, że im tego nie wolno i robią to świadomie i złośliwiecaffe lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Wy przed owu to macie odczucie takiego wzdętego brzucha? Pytam, bo dzisiaj coś takiego odczuwam i zupełnie nie wiem z jakiego powodu. A ponieważ ja nie miałam okazji zaobserwować u siebie normalnego cyklu, to się zastanawiam.
bliska77, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:wiem Caffe, raz ze to na wlasnej skorze poczulam, a dwa ze slyszalam od wielu osob ktore maja yorki ze to takie male "mendy"
Jeden nie żyje, a drugi został u moich rodziców bo się zakochał w moim ojcu i bez niego zyć nie może i własnie na starość tak robiViola, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Dziewczyny, czy Wy przed owu to macie odczucie takiego wzdętego brzucha? Pytam, bo dzisiaj coś takiego odczuwam i zupełnie nie wiem z jakiego powodu. A ponieważ ja nie miałam okazji zaobserwować u siebie normalnego cyklu, to się zastanawiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2013, 14:09
caffe, Viola, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:tak Caffe a po zastrzyku to już w ogóle, wszystko tam wielkie, twarde nabrzmiałe spuchnięte i bolące, często mam nawet problem bo jak siadam to mnie wszystko w środku boli ale pamiętaj ze to nie oznacza że owulacja będzie a jedynie świadczy o sporych rozmiarów pęcherzyku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2013, 14:14
bliska77, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość