35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jestem tak wpieprzona, że szok.... Wróciłam od ginki - no cóż - jest Pani po pięknej owulacji.....zatoka z płynem, ciałko żółte widoczne...wszystkie znaki owulacyjne u Pani stwierdzam....dodatkowo piękne endometrium....
Owulka była najprawdopodobniej wczoraj wieczorem lub dziś rano - bo jeszcze świeże ślady...można poprawić serduszkiem dziś wieczorem, ale szanse prawie zerowe po owulce...
Mieliśmy w planie zacząć serduszkować od wczoraj..bo ja mam zwykle owulkę w 16 lub 17 dc..a tu proszę - ciekawe teraz jak się zachowa tempka...
caffe, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Dziewczyny jestem tak wpieprzona, że szok.... Wróciłam od ginki - no cóż - jest Pani po pięknej owulacji.....zatoka z płynem, ciałko żółte widoczne...wszystkie znaki owulacyjne u Pani stwierdzam....dodatkowo piękne endometrium....
Owulka była najprawdopodobniej wczoraj wieczorem lub dziś rano - bo jeszcze świeże ślady...można poprawić serduszkiem dziś wieczorem, ale szanse prawie zerowe po owulce...
Mieliśmy w planie zacząć serduszkować od wczoraj..bo ja mam zwykle owulkę w 16 lub 17 dc..a tu proszę - ciekawe teraz jak się zachowa tempka...bliska77 lubi tę wiadomość
-
Powiedziała, żebym uważała z clo...żebym nie szalała dłużej niż 3 miesiące - trzeba zrobić przerwę bo cyt."nie chcę Pani uszkodzić naturalnej rezerwy jajnikowej" - cokolwiek to znaczy...
Więc prosiła mnie, żebym zdecydowała się potem na inseminację, żeby mnie nie przestymulować - bo jaja mi rosną, pękają, piekne endometrium....więc albo kogut zawiedzie, albo mam niedrożne jajowody...
Aha - bez problemu i ze zrozumieniem wypisała mi skierowanie do szpitala na NFZ na drożność....więc idę jutro sie zapisać na to cholerstwo....caffe, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
I jeszcze jedno - kiedyś miałam kupione testy owulacyjne, te tanie z allegro i ładnie pokazywały mi owulkę..teraz dokupiłam od dwóch cykli niby to samo, ale są w innym kolorze - zielone i syf nie z tej ziemi - nic mi kompletnie nie pokazują...badziew allegrowy...
caffe lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:I jeszcze jedno - kiedyś miałam kupione testy owulacyjne, te tanie z allegro i ładnie pokazywały mi owulkę..teraz dokupiłam od dwóch cykli niby to samo, ale są w innym kolorze - zielone i syf nie z tej ziemi - nic mi kompletnie nie pokazują...badziew allegrowy...
-
Aga, czy to znaczy ze bedziesz mi gotowac co tylko sobie zazycze? No to super!! Mamy na dobry poczatek ustalony podzial rol: Ty jestes zona, a ja mezem...tylko skad ja wezme zolnierzyki?
agafbh wrote:Viola, całkiem fajnie to brzmi, zapowiada się ciekawiecaffe, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Powiedziała, żebym uważała z clo...żebym nie szalała dłużej niż 3 miesiące - trzeba zrobić przerwę bo cyt."nie chcę Pani uszkodzić naturalnej rezerwy jajnikowej" - cokolwiek to znaczy...
Więc prosiła mnie, żebym zdecydowała się potem na inseminację, żeby mnie nie przestymulować - bo jaja mi rosną, pękają, piekne endometrium....więc albo kogut zawiedzie, albo mam niedrożne jajowody...
Aha - bez problemu i ze zrozumieniem wypisała mi skierowanie do szpitala na NFZ na drożność....więc idę jutro sie zapisać na to cholerstwo....bliska77 lubi tę wiadomość
-
Wniosek jest jeden: w I fazie cyklu musimy sie bzykac na potege dopoki nie bedzie potwierdzona przebyta owulka. My sie juz spoznilismy 2 razy, bo przez Dupka mam co miesiac coraz wczesniej owulacje.
Przykro mi Bozia, a moze jakies zolnierzyki sie uchowaly i przetrwaly?
a co do uszkodzenia rezerwy jajnikowej to slyszalam ze przy stymulacji Clo dojrzewa sporo jajeczek, inaczej niz w naturalnym cyklu gdzie dojrzewa zazwyczaj jeden pecherzyk, wiec biorac Clo przez 3 miesiace zuzywa sie tyle pecherzykow jak przy kilkunastu naturalnych cyklach.
Bozia3 wrote:Dziewczyny jestem tak wpieprzona, że szok.... Wróciłam od ginki - no cóż - jest Pani po pięknej owulacji.....zatoka z płynem, ciałko żółte widoczne...wszystkie znaki owulacyjne u Pani stwierdzam....dodatkowo piękne endometrium....
Owulka była najprawdopodobniej wczoraj wieczorem lub dziś rano - bo jeszcze świeże ślady...można poprawić serduszkiem dziś wieczorem, ale szanse prawie zerowe po owulce...
Mieliśmy w planie zacząć serduszkować od wczoraj..bo ja mam zwykle owulkę w 16 lub 17 dc..a tu proszę - ciekawe teraz jak się zachowa tempka...caffe, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
oo to jak u mnie przy tym pierwszym monitoringu
pięknieBozia3 wrote:Dziewczyny jestem tak wpieprzona, że szok.... Wróciłam od ginki - no cóż - jest Pani po pięknej owulacji.....zatoka z płynem, ciałko żółte widoczne...wszystkie znaki owulacyjne u Pani stwierdzam....dodatkowo piękne endometrium....
Owulka była najprawdopodobniej wczoraj wieczorem lub dziś rano - bo jeszcze świeże ślady...można poprawić serduszkiem dziś wieczorem, ale szanse prawie zerowe po owulce...
Mieliśmy w planie zacząć serduszkować od wczoraj..bo ja mam zwykle owulkę w 16 lub 17 dc..a tu proszę - ciekawe teraz jak się zachowa tempka...caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
jaja, cukier, mąka zwykła mąka ziemniaczana proszek do pieczenia i majonez
mmhmm pychota
ciasto jest nie jak piaskowe.. jest takie puchate..i lekko wilgotne przez majonez.. spróbuje dodać kakao
czasami robię polewę czekoladową i posypuję wiórkami koko mhhm....
Bozia3 wrote:Reni co to za ciasto z majonezem? Na słowo majonez mam ślinotok - uwielbiam pod każdą postacią - choć tutaj rozumiem, że chodzi o zamiennik tłuszczu do ciasta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2013, 15:02
bliska77, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Reni, ja tez kocham majonez, wiec prosze o dokladne przepis.
Reni wrote:jaja mąka zwykła mąka ziemniaczana proszek do pieczenia i majonez
mmhmm pychota
ciasto jest nie jak piaskowe.. jest takie puchate..i lekko wilgotne przez majonez.. spróbuje dodać kakao
czasami robię polewę czekoladową i posypuję wiórkami koko mhhm....Bozia3 lubi tę wiadomość
-
Viola wrote:Wniosek jest jeden: w I fazie cyklu musimy sie bzykac na potege dopoki nie bedzie potwierdzona przebyta owulka. My sie juz spoznilismy 2 razy, bo przez Dupka mam co miesiac coraz wczesniej owulacje.
Przykro mi Bozia, a moze jakies zolnierzyki sie uchowaly i przetrwaly?
a co do uszkodzenia rezerwy jajnikowej to slyszalam ze przy stymulacji Clo dojrzewa sporo jajeczek, inaczej niz w naturalnym cyklu gdzie dojrzewa zazwyczaj jeden pecherzyk, wiec biorac Clo przez 3 miesiace zuzywa sie tyle pecherzykow jak przy kilkunastu naturalnych cyklach.
A z tym clo - to właśnie pewnie o to chodzi...no nic zobaczę jak uda mi się zdobyć termin na drożność....bo to w szpitalach różnie bywa pewnie...
I mam do Was pytanie - czy ważny jest dzień cyklu? Po ginka mówiła, że niekoniecznie- żeby tylko nie było podczas @. Ale to chyba chodzi o to, że najczęściej sie robi zaraz po @, żeby wykluczyć ewentualną ciążę...czy tak?caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ni ebo tam jeszcze cukier dodajemy
ja daję mniej cukru niż w przepisie, bo dla mnie jest za słodkie
Bozia3 wrote:Ja też czekam....ale po majonezie ono nie wychodzi słonawe?Bozia3 lubi tę wiadomość