35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Alis wrote:A ja jakoś wierzę, że jeżeli tylko będę dawać dziecku zdrowe jedzenie (w sensie bez cukru i fast foodów) to samo będzie wiedziało, ile chce zjeść. Jak była mniejsza, sadzałam ją na krzesełku i jadła rączkami, ile chciała. Nie chciała, nie jadła. Teraz też je, ile chce, a dodatkowo stawiam jej w zasięgu ręki talerzyk z owocami. Jeśli zgłodnieje może sobie wziąć. I jest w środku skali we wzroście i w dolnych centylach z wagą.
Poza tym myślę, że jak dziecko samo je, wolniej to idzie i wtedy informacja o pełnym żołądku przyjdzie wcześniej. Niestety ostatnio Młoda chce, żeby ją karmić. Panie w żłobku ją zepsuły. -
iwcia77 wrote:podziwiam za to jedzenie raczkami...ja nie potrafie , no nie moge zniesc tego syfu dookola..mnie to przerasta. widze to tutaj nagminnie , bo wloszki to w zycie wdrazaja... moj ivo je przy stole ale go karmie i wciaga szybko takze w pol godziny sie wyrabiamy
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Evans wrote:Iwcia77 , ale rozpuscilas syna
widze , ze sa Dziewczyny, ktore robia tak samo .... Ehhhhh Ja jestem zimna , I ja juz dawno postanowilam, ze synek nigdy nie bedzie z nami w lozku spal , tylko w swoim lozeczku , nawet jak bedzie malenki to nie bedzie mial malej kolyski obok naszego lozka , ja chce tylko kamere w jego pokoju .... Teraz mysle , ze Wy tak przezywacie ..., to moze ja juz potem bede tez , tak jak teraz bylo z tym wozkiem hm ....... Ale chyba nieeeeee .....
Simba, Dziobak, efcia, moremi, kapturnica lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:ja juz mialam 2 wejscia i zaraz bedzie 3 ...tzn stane w drzwiach powiem , ze tu jestem i dobranoc i zamkne drzwi bez podchodzenia do lozeczka - 2 razy na wakacjach tak mi sie udalo...
Magdala, paszczakin, iwcia77, moremi, kkisia, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Wez jej jebnij
ivo ma apetyt i wszystko je..jak leci...kuskus, kasze, ryz, makarony, zupy, ryby, mieso warzywa, owoce, jajka..brakuje mleka krowiego do kompletu...sama mu gotuje wiec nie dodaje soli ani cukru, zaopatruje sie w sklepie bio...no kurde co jeszcze mozna robic zeby dziec mial zdrowe nawyki zywieniowe ...nie bedzie w domu nigdy narazony na chipsy, cole, czekolada itp , bo ja tego nigdy sobie nie kupuje wiec w domu nie znajdzie..o sorki mam w domu ciastka do kawySimba, Magdala, Dziobak, efcia, Mega, Aasiula, kapturnica, ania.g lubią tę wiadomość
-
Iwcia mój na śniadanie zjada miskę kaszki (ja nie mam pojęcia ile gr - robię na oko) lub kanapkę z szynką, albo z żółtym serem. Potem około 11.00 jakiś owoc, potem obiad - zupa i drugie, potem około 16.00 jakiś serek, danio itp i zwykle nie chce jeść kolacji, albo coś od nas podziobie i na noc butla mleka...ja nie wiem, czy to dużo czy mało...ale jest szczupły na razie...
iwcia77, Simba, Magdala, Dziobak, efcia, Mega, kapturnica, ania.g lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
ivo ma apetyt i wszystko je..jak leci...kuskus, kasze, ryz, makarony, zupy, ryby, mieso warzywa, owoce, jajka..brakuje mleka krowiego do kompletu...sama mu gotuje wiec nie dodaje soli ani cukru, zaopatruje sie w sklepie bio...no kurde co jeszcze mozna robic zeby dziec mial zdrowe nawyki zywieniowe ...nie bedzie w domu nigdy narazony na chipsy, cole, czekolada itp , bo ja tego nigdy sobie nie kupuje wiec w domu nie znajdzie..o sorki mam w domu ciastka do kawy
mój czasami dostanie chipsa od brata, frytkę czy czekoladę albo cukierka - no i co z tego?Simba, anna maria, iwcia77, Mega, kapturnica, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
ivo ma apetyt i wszystko je..jak leci...kuskus, kasze, ryz, makarony, zupy, ryby, mieso warzywa, owoce, jajka..brakuje mleka krowiego do kompletu...sama mu gotuje wiec nie dodaje soli ani cukru, zaopatruje sie w sklepie bio...no kurde co jeszcze mozna robic zeby dziec mial zdrowe nawyki zywieniowe ...nie bedzie w domu nigdy narazony na chipsy, cole, czekolada itp , bo ja tego nigdy sobie nie kupuje wiec w domu nie znajdzie..o sorki mam w domu ciastka do kawy
Jak sama gotujesz , no to czym sie martwisz , skladniki organic , no to co tu zle ?Alis, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
ivo ma apetyt i wszystko je..jak leci...kuskus, kasze, ryz, makarony, zupy, ryby, mieso warzywa, owoce, jajka..brakuje mleka krowiego do kompletu...sama mu gotuje wiec nie dodaje soli ani cukru, zaopatruje sie w sklepie bio...no kurde co jeszcze mozna robic zeby dziec mial zdrowe nawyki zywieniowe ...nie bedzie w domu nigdy narazony na chipsy, cole, czekolada itp , bo ja tego nigdy sobie nie kupuje wiec w domu nie znajdzie..o sorki mam w domu ciastka do kawy
Ile ja bym dała, żeby A. tak jadł jak był mały. On niedawno zaczął jakoś normalne porcje jeść, ale ogólnie jest niejadek. To dopiero jest kosmos, bo się cały dzień w kuchni spędza, żeby dzieć chciał cos na dziąsło przyjąć a tu ble na wszystko. Módl się Iwcia, żeby Mu nie przeszło.anna maria, iwcia77, kapturnica lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
ivo ma apetyt i wszystko je..jak leci...kuskus, kasze, ryz, makarony, zupy, ryby, mieso warzywa, owoce, jajka..brakuje mleka krowiego do kompletu...sama mu gotuje wiec nie dodaje soli ani cukru, zaopatruje sie w sklepie bio...no kurde co jeszcze mozna robic zeby dziec mial zdrowe nawyki zywieniowe ...nie bedzie w domu nigdy narazony na chipsy, cole, czekolada itp , bo ja tego nigdy sobie nie kupuje wiec w domu nie znajdzie..o sorki mam w domu ciastka do kawy
Moj pediatra powiedzial ze jak Maxowi cos nie smakuje, to nalezy mu to troche przyprawic. Okazuje sie ze dzeci ktore jedza wszystko (Leon) maja slabo rozwiniete kubki smakowe.
Ja im daje sprobowac wszystko co my jemy.
Tylko alko to dopiero za rokAlis, Sabina, anna maria, Bozia3, Dziobak, iwcia77, efcia, SolarPolar, Mega, Aasiula, kapturnica, Reni, ania.g, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Iwcia mój na śniadanie zjada miskę kaszki (ja nie mam pojęcia ile gr - robię na oko) lub kanapkę z szynką, albo z żółtym serem. Potem około 11.00 jakiś owoc, potem obiad - zupa i drugie, potem około 16.00 jakiś serek, danio itp i zwykle nie chce jeść kolacji, albo coś od nas podziobie i na noc butla mleka...ja nie wiem, czy to dużo czy mało...ale jest szczupły na razie...
Też myślę, że dobrze robisz. Może jedynie karm go wolniej, jeśli dasz radę. A jak pójdziesz do innej lekarki to powie ci co innego -
Evans wrote:Moze mi sie zmieni
Ja miałam wszystkie poradniki obcykane. Mały miał chodzić jak w zegarku, tymczasem nic się nie sprawdziło, bo każde dziecko inne jest i każda relacja matko-dziecko inna. Trza się po prostu siebie nauczyć, to co działa na jedno dziecko na inne ni hu hu i to nawet w tej samej rodzinie.Sabina, iwcia77, efcia, kapturnica, macduska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja śpi że mną. Dosłownie. Ale ja mogę sobie na to pozwolić, bo prawie cały tydzień mąż jest daleko. Ma to swój urok, że chce się do mnie przytulić jak zasypia
za 2, 3 lata nie bedzie chciała iść ze mną za rękę, za 10 nie bedzie chciała w ogóle iść ze starą
to korzystam puki moja
Takie spanie ma dla mnie również aspekt praktyczny. Przy chorobach Młodej, gdzie ja teraz często zarywam nocki, a tylko podnoszę się na łóżku, jakbym latala w nocy do jej pokoju, to dawno bym padła albo wylądowała w wariatkowie z niewyspania.sandra80, Simba, anna maria, Bozia3, Heretyczka, Magdala, Dziobak, iwcia77, efcia, moremi, kkisia, SolarPolar, Mega, Aasiula, kapturnica, ania.g, macduska, caffe, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:daj spokój - robisz i tak bardzo dużo i dobrze....nie przejmuj się tą lekarką...
mój czasami dostanie chipsa od brata, frytkę czy czekoladę albo cukierka - no i co z tego?
Sabina, anna maria, Bozia3, Magdala, Dziobak, paszczakin, iwcia77, efcia, moremi, kkisia, SolarPolar, Mega, Aasiula, kapturnica, Reni, macduska, caffe, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
co prawda dzieci nie mam ale rozmawiałam z dietetykiem-psychologiem o jedzeniu, odżywianiu, karmieniu i związkach z wagą a raczej nadwagą i ona radziła żeby dawać dziecku ile chce i nie zmuszać żeby zjadło wszystko z talerza, radziła tylko pilnować żeby posiłki były zbilansowane i urozmaicone i żeby kategorycznie unikać dawania jedzenia w nagrodę albo na pocieszenie czy uspokojenie bo wg niej "comfort food" jest wrogiem szczupłych
dziękuję za uwagęSimba, Bozia3, Alis, Magdala, Dziobak, iwcia77, moremi, kkisia, SolarPolar, Aasiula, kapturnica, ania.g, macduska, caffe lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Sabina wrote:Moja śpi że mną. Dosłownie. Ale ja mogę sobie na to pozwolić, bo prawie cały tydzień mąż jest daleko. Ma to swój urok, że chce się do mnie przytulić jak zasypia
za 2, 3 lata nie bedzie chciała iść ze mną za rękę, za 10 nie bedzie chciała w ogóle iść ze starą
to korzystam puki moja
Takie spanie ma dla mnie również aspekt praktyczny. Przy chorobach Młodej, gdzie ja teraz często zarywam nocki, a tylko podnoszę się na łóżku, jakbym latala w nocy do jej pokoju, to dawno bym padła albo wylądowała w wariatkowie z niewyspania.
takie same mam zdaniekapturnica lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:biedny ten synek...a Ty nigdy nie wskakiwałaś rodzicom do łóżka jako dziewczynka? nie masz takich fajnych wspomnień?
U nas spanie razem od poczatku odpadalo - troche nas za duzo. Ale przez pierwsze trzy miesiace mielismy ich non stop obok siebie w kolyskach dostawianych, duzo tulenia w ciagu dnia, wylegiwania w lozku jak to bylo mozliwe. Od 4ego miesiaca spia w swoim pokoju w swoich lozkach, ale i tak jestesmy na kazde zawolanie. Wieczorem ich kladziemy - Leona okolo 25 razy bo upodobal sobie stanie w lozku - glaszczemy, czytamy, calujemy, wychodzimy. W nocy jak nas potrzebuja wstajemy.
Ale ja bede szczesliwa jak beda sie do nas gramolic do lozkaSabina, anna maria, Bozia3, Magdala, Dziobak, iwcia77, efcia, moremi, kkisia, Mega, Aasiula, kapturnica, macduska, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny