35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Biedaku. Rozumiem Cie doskonale, nastolatki to fatalny wynalazek.... I jeszcze troche minie, zanim wyjda na prosta. A jak juz bedzie dobrze, to kolejny stanie sie nastolatkiem...
U mnie podobnie. Komorka, komp. Za to ze szkola jest lepiej ( a moze i gorzej ), bo corka jest strasznie ambitna i nie daj panie dostanie 5 albo 4, to masakra. Chodzi zla caly dzien albo i kolejny tez. Ostatnio dostala 4+ z duzego testu z matmy, to byla nie do pogadania przez 2 dni.
A nie sluchanie polecen to inna sprawa. Teraz sie juz wycwanila, ze wie, ze musi patrzec na mnie, kiedy do niej mowie, ale po oczach widze, ze slucha, co mateczka gledzi. I potem pyta: Ok, to co ja mialam zrobic?
Rence opadajom.
Wiesz, mój Kuba starszy to co innego, on jest ambitny, no nie na tyle co Twoja Zocha, ale na tyle bym była zadowolona, wiem na czym mu zależyOstatnio to nawet przyszedl do mnie, bym mu chemię wyjaśniła i potem był zadowolony. Ale Hubi dopiero wkracza w nastoletność bo w styczniu 11 lat kończy, no ten to nas rozwala totalnie.
owszem sporty, ruch, wszystko super, jest w tym rewelacyjny, gry zespołowe z dziećmi super. No, ale wieczna zabawa. "Ojej, zapomniałem" - to normalkaDziobak, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoremi wrote:Dwóch ślubów nie mogli, bo sakramenty są te same i uznawane przez obydwa kościoły.
Kolega ochrzczony w cerkwii jest dominikaninem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 09:40
ComeToMeBaby, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Biedaku. Rozumiem Cie doskonale, nastolatki to fatalny wynalazek.... I jeszcze troche minie, zanim wyjda na prosta. A jak juz bedzie dobrze, to kolejny stanie sie nastolatkiem...
U mnie podobnie. Komorka, komp. Za to ze szkola jest lepiej ( a moze i gorzej ), bo corka jest strasznie ambitna i nie daj panie dostanie 5 albo 4, to masakra. Chodzi zla caly dzien albo i kolejny tez. Ostatnio dostala 4+ z duzego testu z matmy, to byla nie do pogadania przez 2 dni.
A nie sluchanie polecen to inna sprawa. Teraz sie juz wycwanila, ze wie, ze musi patrzec na mnie, kiedy do niej mowie, ale po oczach widze, ze slucha, co mateczka gledzi. I potem pyta: Ok, to co ja mialam zrobic?
Rence opadajom.dorbie, Dziobak, Elfik, efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Tak, a mnie zastanawia coś jeszcze.
Mieć stosunek taki a nie inny do instytucji jako takiej a kłamać księdzu żeby przyzwolił na coś? czy to nie zostanie w niebie zapisane jako grzech? Gdzie sumienie? Odpowiedzialność chrześcijanina wobec wiary właśnie, nie instytucji.
Pytam jako ateistka, się nie znam, ale tak rozkminiam. Czy nie liczy się to wewnętrzne poczucie dobra i zła? Czy oklamanie księdza, aby się z czegoś wykpić jest ok?
(prosze nie cytowac)
oooo, Kometa, nie zaczynaj, bo to moj temat wrazliwy.. Ja wlasnie m.in. z powodu wstretu do tego zaklamania nie chrzcze mlodego. A ilu przykladnych katolikow mi sugrerowalo sakrament w klamstwie w zwiazku z tym? Hoho..
Ale ja wyznaje zasade- zyj i daj zyc innym.. Jak ktos chce chrzcic nawet nie z powodu wiary, a dla swietego spokoju to tez jest dla mnie ok. Ja tego nie zrobilam i wiem na jakie szykany czlowiek jest narazony.. Nigdy, ale to nigdy nie bylo mi tak zle z wlasna rodzina, jak teraz, przez ta cala sytuacje. I z tego, co wiem, to jeszcze nie koniec..ComeToMeBaby, krycha.stara, ania.g, efcia lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Ale ze co? Albo wierzy i sie modli albo nie wierzy i sie nie modli. Do kosciola chodzi sie nie dla i przez Instytucje ale dla wiary i modlitwy bo to Dom Bozy - pamietam to z katechezy.
no wyobraz sobie Polar, ze mozna wierzyc w Boga bez chodzenia do jego "domu" z chuj***wymi gosposiami..moremi, kapturnica, Simba, krycha.stara, ComeToMeBaby, ania.g, efcia, beates, Kisiel, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Tak. W cerkwi. Wygląda to zupełnie inaczej niz w kościele, nie trzeba właściwie zadnych formalności -bez zzaświadczeń i innych papierkow.
Przy chłopcu ojciec chrzestny musi być wyznania prawosławnego, matka niekoniecznie. Przy dziewczynce odwrotnie.
Sam chrzest jest bez pompy - w sali do tego przygotowanej, gdzies na zakrystii, ale w okresie jesienno-zimowym może byc też w domu (starszą chrześniaczkę tak chrzciłam). Nie ma widowni, są tylko rodzice chrzestni, ksiądz, dziecko i ewentualnie rodzice dziecka (najczęściej tylko ojciec).
Za to później jest imprezai gości zaprasza się na imprezę, nie na sakrament.
Ladnie. Podoba mi sie.. jakos wszystkie tradycje religii chrzescijanskich oprocz katolickiej pasuja mi bardziej, niz katolicka.. Jakbym byla osoba bardziej zaangazowana religijnie to przeszlabym do kosciola ewangelickiego (protestantow)..moremi, Simba, efcia, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:Ladnie. Podoba mi sie.. jakos wszystkie tradycje religii chrzescijanskich oprocz katolickiej pasuja mi bardziej, niz katolicka.. Jakbym byla osoba bardziej zaangazowana religijnie to przeszlabym do kosciola ewangelickiego (protestantow)..
Mozliwe, że w Grecji tak samo postępuje cerkiew prawosławna. Bo w Rosji z tego co wiem nie ma takich wpływów.krycha.stara lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
paszczakin wrote:no wyobraz sobie Polar, ze mozna wierzyc w Boga bez chodzenia do jego "domu" z chuj***wymi gosposiami..
ja tak mam
Simba, moremi, kapturnica, paszczakin, efcia, Kisiel, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
dorbie wrote:Acha, dobrze wiedzieć i dobrze, że tak jest, w końcu to też religia chrześcijańska. Moja babcia chodzi do Kościoła polsko-katolickiego, gdzie ksiądz ma żonę i dzieci
dorbie lubi tę wiadomość
-
Simba wrote:Dzien dobry.
Zjem knoppersakapturnica, Simba, Sabina, dorbie, efcia, BISCA, Kisiel, Mega lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
paszczakin wrote:
Ale chyba pójdę sobie kawy zrobić bo jeszcze od słowa do słowa zostanę źle zrozumiana.krycha.stara, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia, masz wątek do przeniesienia/skasowania. Kubecek założyła watek "wyniki". Dziewczyna jej odpowiedziała i to chyba tyle w temacie.
Bozia3, efcia, BISCA, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:no wyobraz sobie Polar, ze mozna wierzyc w Boga bez chodzenia do jego "domu" z chuj***wymi gosposiami..
Bozia3, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
AniaG z tego co pamiętam - podobny problem miałaś przy chcrzcinach Marcela - gdzie chcieliście kłamać, że byliście do spowiedzi z jakimis karteczkami czy coś takiego - i potem Ci poradziłam, żeby nie ściemniac - bo ksiądz ma obowiązek ochrzcić dziecko niezależnie od postawy rodziców - i byłaś bardzo zadowolona z takiego rozwiązania...
To może teraz podobnie zróbcie?? Skoro nie cierpisz tej instytucji (a ewidentnie według mnie sie ich boisz - bo wciąż coś chcesz kombinować) - to może po prostu uczciwie to załatw - ksiądz ma obowiązek udzielić komunii dziecku bez względu na postawę rodziców...Trzeba tylko powiedzieć - że nie jesteś praktykującym katolikiem - ale jesteś osobą wierzącą i Twoje dziecko chce przyjąć Komunię...na miły Bóg - po co od razu wyciągać historie o księżach, oczerniać ich i inne wynajdywać powody....Reni, caffe, Sabina, dorbie, efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
krycha.stara wrote:Siemka. Ale wycilam numer roku! Zaspala zem normalnie do roboty. Budzik niby dzwonil, ale myslalam, ze to chlopa, wiec sie ino na drugi bok obrocilam. I jak sie ksiezna obudzila laskawie, to zegarek mowil, ze jest 10:00! Pierwsza mysl: "Zanim sie ogarne, bedzie 11:00, nie oplaca mi sie juz do roboty jechac". Na telefonie pierdyliard nieodebranych i tlusty SMS : "WO BIST DU?! WAS IST LOS?" (Ze sie niby robota zmartwila, czy mnie sie co nie stanelo). Takze ten, odczekam do tej 11:00 (ogarniac sie nie bde, bo i po co) i zbolalym glosem oddzwonie, ze dostalam @ i umieram w toalecie. Taki chytry plan!
Milgo dzienia!krycha.stara, moremi, Dziobak, efcia, BISCA, Kisiel lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Solarowi chyba bardziej chodziło o to, że jak kto ma ochotę iść do kościoła (budynku) to nie idzie tam do księdza tylko do Domu Bożego. Symbolicznie, aby wierni mieli miejsce do spotkania się wspólnoty, bo jak kto chce to Bóg jest ponoć wszędzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 10:30
caffe, SolarPolar, iwcia77 lubią tę wiadomość