35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi wrote:Dzien dobry. Przypominam, że Pani już nie ma Mireny.
Zawsze sie znajdzie powod.Bozia3, moremi, krycha.stara, Reni, Sabina, paszczakin, dorbie, efcia, SolarPolar, BISCA, Kisiel, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:No właśnie sakrament w kłamstwie to chyba średni pomysł, jeśli chodzi o sumienie? O to mi chodzi. Czysto teoretycznie. Ja tam nikomu nie mówię jak ma żyć i wolę, aby i nikt mi nie mówił. To nie przytyk do kogokolwiek jeno rozważania teoretyczne.
Ale chyba pójdę sobie kawy zrobić bo jeszcze od słowa do słowa zostanę źle zrozumiana.
ee, spoko.. se rozmawiamy tylko, nie? ja po prostu chcialam wytlumaczyc, ze w Polsce presja srodowiska jest nieziemska i nie dziwie sie, ze ludzie chrzcza dzieci dla spokoju (swietego, hehe)..
krycha.stara, ComeToMeBaby, kapturnica, dorbie, efcia, BISCA, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:W szkole też są różni nauczyciele -ale jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, żeby z tego powodu nie chodzić do szkoły....
krycha.stara, moremi, dorbie, efcia, BISCA, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:też tak uważam - a wymówki o księżach pedofilach i innych okropnościach - to tylko wymówki według mnie...W szkole też są różni nauczyciele -ale jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, żeby z tego powodu nie chodzić do szkoły....
no bo jest obowiązek chodzenia do szkoły chyba do 15 czy 16 roku
do kościoła póki co jeszcze nie makrycha.stara, moremi, Dziobak, kapturnica, dorbie, ania.g, efcia, BISCA, Kisiel, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Jem z nerwow przed Twoim porodem.
Zawsze sie znajdzie powod.
Ja z nerwów zjadlam wlasnie śniadanie z chlebem pelnoziarnistym i zaraz zjem do tego gruszkę.
Ale przez kilka dni jedliśmy ciasto salceson i na dzisiaj nie mamy nic do kawy. Chyba kupię coś słodkiego.krycha.stara, Dziobak, Simba, dorbie, efcia, BISCA, pierwiastka, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Simba wrote:Dzien dobry.
Zjem knoppersa
Ja normalnie musze przestac prac na 60 stopni. 30 w zupelnosci wystarczy...krycha.stara, moremi, Bozia3, Simba, dorbie, efcia, BISCA, pierwiastka, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:ee, spoko.. se rozmawiamy tylko, nie? ja po prostu chcialam wytlumaczyc, ze w Polsce presja srodowiska jest nieziemska i nie dziwie sie, ze ludzie chrzcza dzieci dla spokoju (swietego, hehe)..
krycha.stara, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:no bo jest obowiązek chodzenia do szkoły chyba do 15 czy 16 roku
do kościoła póki co jeszcze nie ma
Ale jednak, chyba jednak "dzień święty święcić" wizytą w kościele to niby trzeba, no nie? Jest to jakiś tam nakaz.krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:no bo jest obowiązek chodzenia do szkoły chyba do 15 czy 16 roku
do kościoła póki co jeszcze nie mai nie trafiłaś tam na psycholi? Bo ja tak...
Ja nie chodzę do Kościoła - bo sie nie czuję jakoś juz tam pełnowartościowa po rozwodzie...gdybym była niewierząca z przekonania - nie chrzciłabym dzieci...Ale, że nie jestem - więc chrzczę dzieci, posyłam do komunii itp...nie uważam, że to im jakoś złamie życie...jeśli nie będą chcieli - nie będą potem z tego korzystać...ale wolę im oszczędzić działań ewentualnych chrzcielnych cy komunijnych w dorosłym życiu....Byłam kiedyś na takim chrzcie dziewczyny - było jej wstyd, że musi to załatwiać jako dorosła dziewczyna i miała żal do rodziców za zaniedbania....w sumie według mnie słuszne,,,
W każdym razie ja od razu na wstępie mówię do księdza, że przychodzę w sprawie dziecka, a nie mojej - bo ja mam sytuację kościelną nieuregulowaną i jeszcze nie spotkałam się z jakimś ostracyzmem z ich strony....efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Póki co hyhyhy dobre dobre.
Ale jednak, chyba jednak "dzień święty święcić" wizytą w kościele to niby trzeba, no nie? Jest to jakiś tam nakaz.
dzień święty święcić - można w domu z kieliszkiem wina mszalnego, nie pracować tylko odpoczywaćkrycha.stara, kapturnica, moremi, paszczakin, efcia, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:dzień święty święcić - można w domu z kieliszkiem wina mszalnego, nie pracować tylko odpoczywać
efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:No ale już do liceum nie ma obowiązku - a jednak dużo ludzi chodzi...
i nie trafiłaś tam na psycholi? Bo ja tak...
Ja nie chodzę do Kościoła - bo sie nie czuję jakoś juz tam pełnowartościowa po rozwodzie...gdybym była niewierząca z przekonania - nie chrzciłabym dzieci...Ale, że nie jestem - więc chrzczę dzieci, posyłam do komunii itp...nie uważam, że to im jakoś złamie życie...jeśli nie będą chcieli - nie będą potem z tego korzystać...ale wolę im oszczędzić działań ewentualnych chrzcielnych cy komunijnych w dorosłym życiu....Byłam kiedyś na takim chrzcie dziewczyny - było jej wstyd, że musi to załatwiać jako dorosła dziewczyna i miała żal do rodziców za zaniedbania....w sumie według mnie słuszne,,,
W każdym razie ja od razu na wstępie mówię do księdza, że przychodzę w sprawie dziecka, a nie mojej - bo ja mam sytuację kościelną nieuregulowaną i jeszcze nie spotkałam się z jakimś ostracyzmem z ich strony....krycha.stara, ania.g lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:a ja cholera..zwykle w niedzielę robię najwięcej w domu....szczególnie prasowania...(klasycznego z żelazkiem...
wtedy najlepiej mi się sprząta, odkurza hahaha
nie robię tego w tygodniu, więc u mnie to forma świętowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 10:50
Bozia3, moremi, efcia, Kisiel, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczynki
uprzejmie donoszę, że uspokaja mi się pomału w robocie. jeden przetarg wygrałam, drugi się rozstrzygnie zaraz, trzeci będzie chyba ogłoszony w listopadzie... Uff. Mięśnie karku, szyja i kręgosłup bolą od siedzenia. O dziwo, dupsko jeszcze nie jest płaskie, choć tak mało się ruszam..na opuszkach palców mam trochę zacięć od papieru....Ale poza tym, wszystko oki.
Dzieje się u nas masa teraz jesienią, co jest pozytywne. Będzie za co budować dom w przyszłym roku. Jak ktoś tu przerabiał projekty, mapy geodezyjne do celów projektowych.. etc. to proszę uprzejmie o korepetycje na priv. Ja nie wiem jak ludzie to robią, że w PL udaje im się w 3 m-ce wybudować dom...ja tyle załatwiałam zjazd do drogi gminnej..
No, to będę mogła nadgonić Was na spokojnie. Wreszcie.
Dziś do końca dnia zamierzam głównie się wyciszać - pijąc kawę i uśmiechając do Waszych wpisów przed ekranem.
BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 10:54
krycha.stara, ComeToMeBaby, Bozia3, Sabina, moremi, paszczakin, ania.g, efcia, BISCA, malgos741, pierwiastka, satori, beates, Kisiel, Mega, Magda*, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Heretyczka wrote:ale czytałas że był synod w sprawie rozwodników i cos niecoś sie zmieniło?
biorąc ślub kościelny - podeszłam do tego z szacunkiem - wiedziałam, jakie są warunki i chciałam je spełnić...
życie potoczyło się inaczej - rozwiodłam się, a przyczyną tego rozwodu - nie było nic - co na czas zawierania związku małżeńskiego upoważniałoby mnie to uznania tego małżeństwa za nieważne...czyli nie miałam ukrytego psychola w domu, ani byłego ukrytego księdza..;)rozwiodłam się z powodu niewierności męża...
W związku z tym nie mam podstaw do uznania za nieważne mojego małżeństwa i pogodziłam się z tym, że zyję w związku niesakramentalnym...A wszystkie przekręty, jakie ludzie robią by to unieważnienie dostać - łącznie z płaceniem wielkiej kasy - uważam za żenujące...
Tyle..
Heretyczka, efcia, caffe, pierwiastka, iwcia77 lubią tę wiadomość