Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
czyli kompletnie nie jesz nigdy słodyczy, chleba ani warzyw i owoców?? kurcze trudne to dla mnie by było...bo o ile uwielbiam tłuste żarcie - masło, majonez itp...to jednak tylko na tym jechać trochę dziwnie...efcia wrote:mojego tate ta dieta wyleczyla ( jest juz 19 lat na niej) ale o tym juz pisalam
ja sama jestem z niej bardzo zadowolona, mnie tez wyleczyla, jestem zdrowa, nie choruje, zywie sie tak jak to bylo kiedyś, bez tych wszystkich nowoczesnych wynalazków żywnościowych
fakt ta strone ktora podalam mozna odebrac jako pranie mózgu, ale ja ja odbieram z przymróżeniem oka
a swoja droga najwieksze pranie mózgu robią nam farmaceuci to dopiero jest SEKTA
jak widze te reklamy lek na to, lek na sramto, ku... nawet juz reklamuja tabletki dla psów , eh brak słow
ja mam swoje przekonania i nic ich nie zmieni, tak jak Burszta ma swoje o wegetarjaniźmie
Mimbla lubi tę wiadomość
-
ja też jestem na diecie, dzisiaj racuchy drożdżoweBozia3 wrote:czyli kompletnie nie jesz nigdy słodyczy, chleba ani warzyw i owoców?? kurcze trudne to dla mnie by było...bo o ile uwielbiam tłuste żarcie - masło, majonez itp...to jednak tylko na tym jechać trochę dziwnie...
Bozia3, moremi, efcia, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
według tej mojej diety (samemu się wymyśla składniki - pilnując tylko wagi węgli i białka) - mój dzień wygląda dziś tak:
śniadanie - 2 małe kromki ciemnego pieczywa, pasta z tuńczyka (50 gr), chudego serka, rzodkiewek, szczypiorku i ogórka kiszonego
drugie śniadanie - 1 kromka ciemnego pieczywa, jajko na miękko, sałatka z pomidorów z jogurtem
obiad: zupa krem z selera z grzankami czosnkowymi, kasza jaglana (50 gr), kurczak (120 gr) marynowany i zapiekany w sosie jogurtowym, pieczone pieczarki, surówka z marchewki z chrzanem
kolacja: 2 małe kromki ciemnego pieczywa, ogórek kiszony, kiełbasa drobiowa (50 gr)
A więc dosyć dużo jedzenia...a chudniemy....zobaczymy, czy tak dalej pójdzie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 12:18
caffe, efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:czyli kompletnie nie jesz nigdy słodyczy, chleba ani warzyw i owoców?? kurcze trudne to dla mnie by było...bo o ile uwielbiam tłuste żarcie - masło, majonez itp...to jednak tylko na tym jechać trochę dziwnie...
Bozia na początku nie jadłam slodyczy - tych gotowych
robiłam ciacha, lody z przepisów optymalnych, wywaliłam z domu cukier zamieniłam na ksylitol
chleb jem i jadłam, jedna kromka chleba chia - bo te napompowane mi nie smakuja
licze tylko weglowodany
przykładowy jadłospis np z wczoraj:
śniadanie: 5 żóltek na maśle, kromka chleba chia z masłem i szynką, pomidor
II śniadanie w pracy: jogurt naturalny z 2 garściami malin mrożonych
obiad: gulasz z wołowiny i karkówki (bez zageszczania maką, tylko śmietanka) z 3 łyżkami kaszy gryczanej i buraczki gotowane
kolacja: omlet z 1 jajka i 1 żóltka , no i pól tabliczki czekolady 70%
w sumie zjadłam okolo 80g węgliWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 12:40
Bozia3, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
efcia wrote:mojego tate ta dieta wyleczyla ( jest juz 19 lat na niej) ale o tym juz pisalam
ja sama jestem z niej bardzo zadowolona, mnie tez wyleczyla, jestem zdrowa, nie choruje, zywie sie tak jak to bylo kiedyś, bez tych wszystkich nowoczesnych wynalazków żywnościowych
fakt ta strone ktora podalam mozna odebrac jako pranie mózgu, ale ja ja odbieram z przymrużeniem oka
a swoja droga najwieksze pranie mózgu robią nam farmaceuci to dopiero jest SEKTA
jak widze te reklamy lek na to, lek na sramto, ku... nawet juz reklamuja tabletki dla psów , eh brak słow
ja mam swoje przekonania i nic ich nie zmieni, tak jak Burszta ma swoje o wegetarianiźmie
ja Cie Efcia bron Buku nie probuje przekonac.. ojciec mnie dietetycznie indokrynowal wiele lat i ja tego nie znosze.. chce tylko pokazac, ze sa inne strony tej diety, rozne ludzie maja doswiadczenia..
a poza tym pomiedzy drastycznymi dietami a "lekarstwami na wszystko" jest jeszcze kilka opcji..
efcia lubi tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:ja Cie Efcia bron Buku nie probuje przekonac.. ojciec mnie dietetycznie indokrynowal wiele lat i ja tego nie znosze.. chce tylko pokazac, ze sa inne strony tej diety, rozne ludzie maja doswiadczenia..
a poza tym pomiedzy drastycznymi dietami a "lekarstwami na wszystko" jest jeszcze kilka opcji..
o to to
racjonalne żywienie -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 12:31
efcia, ivf-ivf, moremi, iwcia77, Aasiula, Mimbla lubią tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
czyli ta dieta optymalna - to nie wyklucza warzyw i owoców? Może źle doczytałam, a może nie jest taka restrykcyjna...efcia wrote:o to to
racjonalne żywienie
a ja jak już - to jeszcze do tych żółtek na śniadanie dowaliłabym z pół słoika majonezu, a na drugie śniadanie- zamiast jogurtu do malin - to taka 30% śmietana... Czy te tłuszcze też trzeba kontrolować?
efcia, caffe lubią tę wiadomość
miałam to wczoraj
