35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna76 wrote:Witam
Zaglądam tu codziennie i wyczekuję kiedy Morka powije młode.
Trafiłam wreszcie!
Morka, gratulacje, bardzo się cieszę. Zdrówka dla Ciebie i młodego. Szybkiego powrotu do formy i nocy przespanych.
Nie doczytałam jeszcze wszystkiego, ale gdzieś tam rzuciło mnie się na oczy, że Morka urodziła przez CC... dlaczego? Coś zadziało się nie tak?iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:E no...aż połamali jej obojczyk?? Ja miałam dwa razy sn i nic nie połamali - starszy 4320gr a młodszy 3900gr i nic się nie wydarzyło niepokojącego - przy Kajtku nawet mnie nie cięli... Tu raczej u Morki był problem z rozwieraniem się szyjki chyba...
Bozia, to wszytko zalezy tez od postury matkija Adasia tez wydalam bez wiekszego problemu, ale Morek, nawet w ciazy, wygladala przy mnie jak kruszynka
Dziobak chyba podobnieElfik, Dziobak, efcia, iwcia77, ComeToMeBaby, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Mi nie o to chodzi. Mam tam być na 7.30. Do szpitala 60km. Boję się sama jechać, może to głupie, Ale wiem, ze będę się bardzo stresowac. A mój mąż jest w pracy na 2 zmianę. 150km stąd. Więc wróci do.mieszkania o północy. Do mnie musi wstać o 4, żeby zdążyć po mnie przyjechali zawieźć do szpitala. Potem mnie przywiezie do domu i musi wracać do pracy. Skomplikowane; )
I ja się bardziej o niego martwię. Ja to pikus.głupia jestem nie?
Ja mam tak, że wolę takie rzeczy sama przeżywać, wiem jestem dziwna, chłop pracuje na miejscu, ale kazałam mu jechać do pracy jak mnie tylko przywiózł do szpitala.Bozia3, Elfik, BISCA, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Skoro Ignaś już na świecie to Wam teraz napiszę o swojej wczorajszej wizycie u nowego gina. Część która siedzi na fb już wie o co chodzi.
Pan doktor nie był zadowolony że do niego przyszłam w tak późnej ciąży a jeszcze mniej jak dojrzał od kogo przychodzę. Z rozmowy wynika że nowy i stary gin to koledzy. W każdym razie zbadał mnie i wykonał usg blizny. Na obrazie usg z ip z soboty jest jeszcze zachowana ciągłość blizny. Na wczorajszym badaniu widać że blizna z lewej strony zaczyna się rozchodzić. Badanie bardzo dokładnie przeprowadzone. Wszystko pokazywał mi na ekranie i tłumaczył więc widziałam na własne oczy. Powiedział że jest źle ale nie ma tragedii i teraz to się tnie w skończonym 39 tyg ciąży, w związku z tym u mnie dopiero po 24.01. a jak by się coś wcześniej działo to jechać od razu na ip. No świetnie, tylko jakim cudem mam wytrzymać jeszcze 10 tyg? a do szpitala ma 40 km. Więc jeśli blizna pęknie to liczy się każda minuta...
Najlepszy tekst był na koniec " nie wpisuję się do książeczki bo widzę że ma pani wizytę u dr 2.12. a dr zapewniam panią to doskonały specjalista. Jeśli jednak nadal się będzie pani upierała to ja jestem 4.12. i wtedy proszę przyjść"
Trzeba mieć takiego farta jak ja żeby trafić na kolegów. Nie sądziłam że spotkam się z taką lojalnością lekarza w stosunku do lekarza. Wolałabym mieć cc w szpitalu w którym pracuje ten nowy gin (lepsze opinie, mniejszy ruch, lepsza opieka poporodowa, lepsza organizacja)
Pierwszy gin, straszy, każe leżeć i cc chce wykonać najdalej 18.01 a w ogóle sądzi że jak dotrwam do 31.12. to już będzie sukces.
Mam mętlik w głowie bo bardziej już mi pasuje podejście tego co straszy ale wolałabym ten drugi szpital w którym on nie pracuje. Z drugiej strony oba szpitale mają trzeci stopień referencyjności i to jest najważniejsze że moje dziecko w jednym i drugim będzie miało zapewnioną odpowiednią opiekę.
efcia, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyWielkie gratulacje dla Morki!!!
Super juz z wami
I wreszcie bez brzucha:-)
Ale taki wielki Ignas?
I taki dlugi?
To moj syn teraz jest krotszy bo ma 54 cma jest juz ponad miesieczniakiem.
No ,to bedziesz miala co dzwigac:-)Elfik, efcia, iwcia77, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna76 wrote:Jestem, jestem... Codziennie tu zaglądam, ale nie udzielam się, bo nie mam o czym. U mnie bez zmian. Ciąży raczej niet, bo już brzuch boli, cyce to samo i łeb również napinkala.
Czyli że kicha jak co miesiąc
Nie nakręcaj się negatywnie. To co piszesz równie dobrze może być objawem ciąży. A temperatura spada? -
Ja Moremi nie widzialam, ale zdjęcia w awatarze wnioskuję, że chyba drobiazg jest
pewnie dlatego natura sobie nie poradziła.
Ja pierwszego syna rodziłam sn miał 3990, drugi cc 4450, a córa normalna 3350też cc.
Też nie jestem olbrzym bo mam 164 cm.Bozia3, Elfik, Magda*, Sabina, efcia, caffe, iwcia77, macduska, Mega, satori, moremi lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Bozia, to wszytko zalezy tez od postury matki
ja Adasia tez wydalam bez wiekszego problemu, ale Morek, nawet w ciazy, wygladala przy mnie jak kruszynka
Dziobak chyba podobnieBo zwyczajnie może mieć szerokie, dobre biodra. To tak samo jest z piersiami - często te z malutkimi mają więcej pokarmu, niż baloniaste kobity..... Tak więc to po wzroście i grubości ciała chyba nie poznasz...
efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Skoro Ignaś już na świecie to Wam teraz napiszę o swojej wczorajszej wizycie u nowego gina. Część która siedzi na fb już wie o co chodzi.
Pan doktor nie był zadowolony że do niego przyszłam w tak późnej ciąży a jeszcze mniej jak dojrzał od kogo przychodzę. Z rozmowy wynika że nowy i stary gin to koledzy. W każdym razie zbadał mnie i wykonał usg blizny. Na obrazie usg z ip z soboty jest jeszcze zachowana ciągłość blizny. Na wczorajszym badaniu widać że blizna z lewej strony zaczyna się rozchodzić. Badanie bardzo dokładnie przeprowadzone. Wszystko pokazywał mi na ekranie i tłumaczył więc widziałam na własne oczy. Powiedział że jest źle ale nie ma tragedii i teraz to się tnie w skończonym 39 tyg ciąży, w związku z tym u mnie dopiero po 24.01. a jak by się coś wcześniej działo to jechać od razu na ip. No świetnie, tylko jakim cudem mam wytrzymać jeszcze 10 tyg? a do szpitala ma 40 km. Więc jeśli blizna pęknie to liczy się każda minuta...
Najlepszy tekst był na koniec " nie wpisuję się do książeczki bo widzę że ma pani wizytę u dr 2.12. a dr zapewniam panią to doskonały specjalista. Jeśli jednak nadal się będzie pani upierała to ja jestem 4.12. i wtedy proszę przyjść"
Trzeba mieć takiego farta jak ja żeby trafić na kolegów. Nie sądziłam że spotkam się z taką lojalnością lekarza w stosunku do lekarza. Wolałabym mieć cc w szpitalu w którym pracuje ten nowy gin (lepsze opinie, mniejszy ruch, lepsza opieka poporodowa, lepsza organizacja)
Pierwszy gin, straszy, każe leżeć i cc chce wykonać najdalej 18.01 a w ogóle sądzi że jak dotrwam do 31.12. to już będzie sukces.
Mam mętlik w głowie bo bardziej już mi pasuje podejście tego co straszy ale wolałabym ten drugi szpital w którym on nie pracuje. Z drugiej strony oba szpitale mają trzeci stopień referencyjności i to jest najważniejsze że moje dziecko w jednym i drugim będzie miało zapewnioną odpowiednią opiekę.
Aniu w Warszawie przyjmuje prof. Sawicki wybitny specjalista od ciąż wysokiego ryzyka, znam osobiście i mogę polecić z czystym sercem. Wydaje mi się, że potrzebujesz kogos bardzo fachowego i doświadczonego i kogos komu mozesz bezwzględnie zaufać. Czytałam o Twojej wizycie w S. Bielanskim, wiec chyba z Warszawy lub okolic jestes.
Edit: głupia ta moja porada w sumie... Przecież nie będziesz od lekarza do lekarza latać, przepraszam, nie chcę Ci w głowie mieszać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 09:54
ania.g, Simba, iwcia77, satori lubią tę wiadomość
-
Dorbie, miłego oglądania, weż colę ze sobą (i popcorn dla męża)
Ale fajnie
Sabinka, ja myslę, że to tez taka obrona organizmu. jak człowiek się martwi o innych, to mniej się sobą zajmuje i mniej przejmuje. Skoro ci to pomaga
A nie zapomnij aby przekąski dla partnera.
Fajnie, że masz RTG, podobno dokładniejsze niz sono. Ja tak jak ty sie zastanawiałam czy starać się o ciąże z takiego napromieniowanego jajka, ale los mi oszczędził tych dylematów, bo i tak nie zaszłam od razu...
ALe się cieszę, że coś się dzieje!!!kapturnica, Sabina, ania.g, anna maria, efcia, iwcia77, Bozia3, Mega, satori lubią tę wiadomość
-
ivf, czytałam te dane...
o maj gad...
i się starasz o kolejną ciążę???
hm, czy twoje nazwisko to Terlikowska? Powiedz prawdę, nikomu nie powiem...kapturnica, Dziobak, sandra80, Natka_79, ania.g, anna maria, Reni, efcia, caffe, iwcia77, Bozia3, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Skoro Ignaś już na świecie to Wam teraz napiszę o swojej wczorajszej wizycie u nowego gina. Część która siedzi na fb już wie o co chodzi.
Pan doktor nie był zadowolony że do niego przyszłam w tak późnej ciąży a jeszcze mniej jak dojrzał od kogo przychodzę. Z rozmowy wynika że nowy i stary gin to koledzy. W każdym razie zbadał mnie i wykonał usg blizny. Na obrazie usg z ip z soboty jest jeszcze zachowana ciągłość blizny. Na wczorajszym badaniu widać że blizna z lewej strony zaczyna się rozchodzić. Badanie bardzo dokładnie przeprowadzone. Wszystko pokazywał mi na ekranie i tłumaczył więc widziałam na własne oczy. Powiedział że jest źle ale nie ma tragedii i teraz to się tnie w skończonym 39 tyg ciąży, w związku z tym u mnie dopiero po 24.01. a jak by się coś wcześniej działo to jechać od razu na ip. No świetnie, tylko jakim cudem mam wytrzymać jeszcze 10 tyg? a do szpitala ma 40 km. Więc jeśli blizna pęknie to liczy się każda minuta...
Najlepszy tekst był na koniec " nie wpisuję się do książeczki bo widzę że ma pani wizytę u dr 2.12. a dr zapewniam panią to doskonały specjalista. Jeśli jednak nadal się będzie pani upierała to ja jestem 4.12. i wtedy proszę przyjść"
Trzeba mieć takiego farta jak ja żeby trafić na kolegów. Nie sądziłam że spotkam się z taką lojalnością lekarza w stosunku do lekarza. Wolałabym mieć cc w szpitalu w którym pracuje ten nowy gin (lepsze opinie, mniejszy ruch, lepsza opieka poporodowa, lepsza organizacja)
Pierwszy gin, straszy, każe leżeć i cc chce wykonać najdalej 18.01 a w ogóle sądzi że jak dotrwam do 31.12. to już będzie sukces.
Mam mętlik w głowie bo bardziej już mi pasuje podejście tego co straszy ale wolałabym ten drugi szpital w którym on nie pracuje. Z drugiej strony oba szpitale mają trzeci stopień referencyjności i to jest najważniejsze że moje dziecko w jednym i drugim będzie miało zapewnioną odpowiednią opiekę.
Aniu, ja bym w takiej sytuacji uderzyła do Romualda Dębskiego i jego się pilnowała. Bardzo pomógł kilku moim znajomym parom w naprawdę bardzo ciężkich sytuacjach.ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:E no...aż połamali jej obojczyk?? Ja miałam dwa razy sn i nic nie połamali - starszy 4320gr a młodszy 3900gr i nic się nie wydarzyło niepokojącego - przy Kajtku nawet mnie nie cięli... Tu raczej u Morki był problem z rozwieraniem się szyjki chyba...
Dobrze, ze miala cc.efcia, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Ania, ja też chodziłam do dwóch lekarzy, okazało się, że słusznie, wybierz tego z którym czujesz się bezpieczniej. Skoro oba szpitale są dobre, to chyba lepiej wybrać tego lekarza, który każe ci się oszczędzać, skoro blizna już się otwiera..
no weź...ania.g, efcia, caffe, macduska, iwcia77, Bozia3, Mega, satori lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:ivf, czytałam te dane...
o maj gad...
i się starasz o kolejną ciążę???
hm, czy twoje nazwisko to Terlikowska? Powiedz prawdę, nikomu nie powiem...
Taaa dwojga nazwisk Terlikowska-Macierewcz
Staram się z nowym mężem, a czy się wystaram...Natka_79, Elfik, Sabina, ania.g, Jastra, Reni, efcia, Simba, iwcia77, Magda*, satori lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Taaa dwojga nazwisk Terlikowska-Macierewcz
Staram się z nowym mężem, a czy się wystaram...
aaaa, to sorryyy...
W moim pytaniu ukrywała się nutka podziwu. Odważna dziołcha z Ciebie.ivf-ivf, iwcia77, Magda*, Mega lubią tę wiadomość
-
oglądam "zakopaną Betty" kolejny raz..
głownie dla scen pogrzebów organizowanych przez postać graną przez Christophera Walkena..
Starsza pani ucharakteryzowana w trumnie na siostrę Spocka w trumnie o kształcie kapsuły ratunkowej przebijająca dach kościoła..)))))) )
eh, na takie pogrzeby to aż chce się chodzićSimba, Mega lubią tę wiadomość