35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna76 wrote:Powiem Wam dziewczyny, że mam nawrót depresji, najprawdopodobniej po tej stymulacji hormonalnej. Czuję się fatalnie, nie mam siły i ochoty na nic, najchętniej umarłabym, żeby nie czuć się tak jak teraz.
Na dodatek pokłóciłam się z m i stanęło na rozwodzie. Pozew w styczniu.
Także u mnie tragediajeszcze się zdążycie kilka razy schodzić i rozchodzić...no chyba, że już całkiem kaplica?
efcia, ivf-ivf, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:A ja odebrałam wyniki męża - bakterii nie ma, posiew ujemny. Yeeeea!
U mnie dna chlamydii nie wykryto. Yeeeea!
W związku z tym dziś już lutki nie wzięłam i czekam na @ żeby zacząć dziabanie. Yeeeea!efcia, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
zauważyłam, że jak jedna dołuje, to i reszta się uruchamia
ja nawet jak jestem w afroamerykańskiej dupie staram się szukać światełka
serio! inaczej zostałoby mi najbliższe drzewo
dziewuchi głowy do góryAasiula, BISCA, ComeToMeBaby, efcia, Bozia3, ivf-ivf, Dziobak, moremi, sandra80, kapturnica, Simba, Sabina, Mimbla, Magdala, satori, peppapig, iwcia77, Niuta, Mega, malgos741, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
BISCA wrote:Dziekuje za zainteresowanie
Emocje o wiele lepiej. Nie ma sie co mazgac
Fizycznie gorzej, bo tak blesnej @ to chyba nigdy nie mialam. Bol macicy udaje mi sie "zabic" nospa i paracetamolem ale krzyz mnie tak boli, ze ledwo siedze. Nawet nie smiem wyobrazic sobie porodu
A rosol jest zaplanowany na jutro
Bisca, porod nie boliZobaczysz!
BISCA, efcia, moremi, Simba, satori, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj przeżyłam tak silny stres, że myślę iż ta inseminacja nie miała sensu. Zabrałam swoje rzeczy i wróciłam do swojego mieszkania w G. Jadąc autem prawie 100 km. cały czas beczałam, kompletnie się rozstrajając. Po wszystkim, już w domu, dość mocno bolała mnie macica i plamiłam, w nocy było to samo, a nad ranem ponownie obudził mnie ból tym razem jajników.
Na chu.. to wszystko było... Lekarka kazała leżeć, wypoczywać i nie stresować się, a tu co?! -
Reniek, poczemu mnie nie ma na planie zajęć?
proszę o wpisanie:
od 04.12.2015 do (...)od ok. godz. 20.00
Bozia3, efcia, BISCA, ivf-ivf, Reni, pierwiastka, moremi, Simba, Mimbla, Magdala, satori, ania.g, iwcia77, Mega, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:zauważyłam, że jak jedna dołuje, to i reszta się uruchamia
ja nawet jak jestem w afroamerykańskiej dupie staram się szukać światełka
serio! inaczej zostałoby mi najbliższe drzewo
dziewuchi głowy do góry
A jak to nie pomaga to ide sie katowac bieganiem albo koniowata HahahahComeToMeBaby, efcia, Luna76, BISCA, moremi, sandra80, satori, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Luna76 wrote:Wczoraj przeżyłam tak silny stres, że myślę iż ta inseminacja nie miała sensu. Zabrałam swoje rzeczy i wróciłam do swojego mieszkania w G. Jadąc autem prawie 100 km. cały czas beczałam, kompletnie się rozstrajając. Po wszystkim, już w domu, dość mocno bolała mnie macica i plamiłam, w nocy było to samo, a nad ranem ponownie obudził mnie ból tym razem jajników.
Na chu.. to wszystko było... Lekarka kazała leżeć, wypoczywać i nie stresować się, a tu co?!
luna, za to wg Sroki to na bank zaszlas!Bozia3, efcia, Luna76, Aasiula, BISCA, Reni, pierwiastka, moremi, Alis, sandra80, Simba, Magdala, satori, iwcia77, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:
Luna - na mnie też stymulacja działa depresyjnie.
Jestem kompletnie rozwalona, nie potrafię się pozbierać, wstanie z łóżka wymaga ode mnie nadludzkiego wysiłku, nie mówiąc już o zrobieniu czegoś w domu. Wszystko wyprowadza mnie z równowagi...
Mam nadzieję, że wkrótce te hormony przestaną działać, bo oszaleję -
ComeToMeBaby wrote:Ooo, a co tak cicho siedziałaś? To trzymam kciuki za efekty!
Nie siedziałam cicho, pisałam, ale w pojedynczych postach. To, że się nie udzielam, nie znaczy, że mnie z Wami nie ma. Podczytuję, ale po cichutkuefcia, ComeToMeBaby, Aasiula, BISCA, pierwiastka, moremi, kapturnica, Simba, Sabina, Mimbla, satori, peppapig, ania.g, iwcia77, Mega, malgos741, caffe lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:zauważyłam, że jak jedna dołuje, to i reszta się uruchamia
ja nawet jak jestem w afroamerykańskiej dupie staram się szukać światełka
serio! inaczej zostałoby mi najbliższe drzewo
dziewuchi głowy do góry
Reni siostro
ja mam dokładnie tak samo, a jak ostatnio zgubił sie mój optymizm, to czym predzej go szukałam, nie dam sie o!Aasiula, BISCA, Reni, ivf-ivf, moremi, sandra80, Sabina, satori, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:to nawet zabawne jest..
dawniej była wina Tuska..
Po prostu jesień, niepowodzenia, brak słońca i zmęczenie...
zbierajcie się dziewczyny do życia...do jego innych aspektów też...
Do jakich innych aspektów... bo hormony przesłoniły mi myslenie i nie kumam... -
Luna76 wrote:Nie siedziałam cicho, pisałam, ale w pojedynczych postach. To, że się nie udzielam, nie znaczy, że mnie z Wami nie ma. Podczytuję, ale po cichutku
Luna76, efcia, BISCA, iwcia77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Luna76 wrote:Do jakich innych aspektów... bo hormony przesłoniły mi myslenie i nie kumam...
Aasiula, efcia, BISCA, pierwiastka, ivf-ivf, Alis, kapturnica, Mimbla, satori, Luna76, iwcia77, malgos741 lubią tę wiadomość