35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane
Dobrej niedzieli
U nas pochmurno ale nie pada i jest ciepło ale słoneczko widze próbuje się właśnie przebić przez tą warstwe chmur
Ja włąśnie zrobiłam miesko na obiadek, surówke z kapustki z włąsnego ogródka no i ziemniaczki mniamniam zaraz je wstawiam
Pierniczki też robie już na początku grudnia aby były pyszne na Boze Narodzenie i pirnik też z dwa tygodnie wcześniej nadziewam go własnej robotypowidłami ze śliwek wegierek ( jeden garnek powideł jest robiony tydzień bez dodatku cukru są pyszne )
caffe, Mango, megan8, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcha ja do rosołku dodaje pól cebulki przysmażonej nadaje super smak no i lubczyk.
A na Boże Narodzenie obowiżkowe makowce zwijane ale też placek z makiem i to jest rarytas robiony przez moja mame i jej siostre, bratowa mojej mamy za to robi przepyszne serniki. Jak sie zjeżdżamy w 1 świeto ( a jest nas około 30 osób zawsze) to każdy coś przywozi ciocia conajmniej dwa rodzaje sernika i jedno ulubione ciasto z nadzieniem truskawkowym to jest poprostu niebo w "gebie"Bursztyn, caffe, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:dawaj ten przepis
Składniki
0,5 L miodu
2 niepełne szklanki cukru
kostka margaryny (250g)
1 kg + 1 szklanka mąki tortowej
3 jajka
3 łyżeczki sody
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
2 lub 3 opakowania przypraw do piernika
Miód + cukier + margaryna - ogrzewamy w garnku do rozpuszczenia. Zostawiamy do ostudzenia. Potem dodajemy mąkę wymieszaną z przyprawami, szczyptę soli, jajka, sodę wymieszaną w mleku. Wyrabiamy ciasto. Na końcu dodajemy bakalie.
Takie ciasto powinno stać 3 tygodnie (do 4) w chłodnym miejscu - w piwnicy, komórce itp., raczej nie w lodówce. (W szklanym, emaliowanym, lub kamionkowym naczyniu, przykryte folią i ściereczką)
Po 3 tygodniach - upiec - 40 - 45 minut w 160- 180 C.
Upieczone ciasto powinno także poleżeć - 7-10 dni - aby zmiękło. (zawinąć w ściereczkę)
Można go przełożyć powidłami, masą orzechową, a na wierzch - lukier, lub polewa czekoladowa. Co kto lubi
Przełożyłam go powidłami śliwkowymi z czekoladą, a drugą warstwę masą orzechową:
1 szklanka cukru pudru
8-10 łyżek mleka
25 dkg zmielonych orzechów włoskich lub laskowych
1 żółtko
1 łyzka masła
trochę spirytusu
Ilość mleka w tej masie możemy regulować indywidualnie
tzn. jeżeli chcemy,żeby masa była bardziej "luźna" - to należy mleka dać trochę więcej aż uzyskamy właściwą konsystencję masy.
Taką masę można wykorzystać jako nadzienie do strucli.
Cukier,mleko i orzechy zagotować.Do ciepłego dodać żółtko,masło i na końcu spirytus. Piernik przekroić (ja piekę oddzielnie 3-4 placki),każdy placek posmarować cieniutko gorącym powidłem wymieszanym z czekoladą,na to również ciepła masa orzechowa.
Piernik tak przełożony powinien leżakować kilka dni,owinięty folią aluminiową.Bursztyn, inessa, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Można wykrawać też pierniczki i je nadziewać. Też muszą leżakować bo po upieczeniu są twarde jak kamienie
Najlepiej przechowywać w zamkniętym pudełeczku. Jeśli po kilku dniach nie widac żeby miękły (bo czasami może piekarnik zbytnio przypiec), to do takiego pudełka można wstawić literatkę z wodą. Ale trzeba uważać żeby woda sie nie rozlała po pierniczkach
Bursztyn, inessa, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Dziewczyny jutro na monitoringu samych pozytywnych wiadomości
Jak będzie coś nie tak, to ewidentnie to będzie wina lekarza, że kiepskie wieści przekazuje
inessa, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Caffe, dzieki za piernik. Wyprobuje chyba, mimo ze generalnie trzymam sie od piekarnika z daleka, ale ten przepis wydaje mi sie wykonalny
A propos zupy grzybowej: czy robisz ja ze swiezych tzn. zamrozonych grzybow i dodajesz suszonych? czy cala zaupa z tylko suszonych? Pytanie moze sie komus wydac glupie, ale ja naprawde nie umiem gotowac....samira, caffe, inessa, Bozia3, megan8, Iwone, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Caffe, dzieki za piernik. Wyprobuje chyba, mimo ze generalnie trzymam sie od piekarnika z daleka, ale ten przepis wydaje mi sie wykonalny
A propos zupy grzybowej: czy robisz ja ze swiezych tzn. zamrozonych grzybow i dodajesz suszonych? czy cala zaupa z tylko suszonych? Pytanie moze sie komus wydac glupie, ale ja naprawde nie umiem gotowac....
Wydaje mi się, że ze świeżych grzybów zupa może być delikatniejsza, bo jednak suszone mają swój intensywniejszy aromat, ale próbuj, może się mylę. Na pewno wyjdzie świetnainessa, Bursztyn, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Jak już macie te grzyby, to można zrobić weki z grzybów, cebuli i papryki (jesli dobrze pamiętam tę paprykę). Potrawka jest świetna w smaku i idealnie nadaje się np. do zrobienia zapiekanek na bułce lub - dodawałam też do sosów mięsnych
inessa, Bursztyn, Bozia3, Mango, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:Jak już macie te grzyby, to można zrobić weki z grzybów, cebuli i papryki (jesli dobrze pamiętam tę paprykę). Potrawka jest świetna w smaku i idealnie nadaje się np. do zrobienia zapiekanek na bułce lub - dodawałam też do sosów mięsnych
Bozia3, inessa lubią tę wiadomość
-
1 durszlak ugotowanych grzybów
1 łyżka soli
1 szklanka oleju
5 dużych cebul
5 łyżek cukru
5 łyżek koncentratu pomidorowego
1 łyżka ostrej papryki
5 łyżek octu.
Grzyby odcedzić pozostawiając sobie szklankę wywaru.
Cebulę udusić na oleju, dodać koncentrat, ocet, paprykę i wszystko wymieszać. Dodać grzyby do tego wszystkiego i wlać pozostawiony wywar.
Przełożyć "sałatkę" do słoiczków i pasteryzować 20 min.Bursztyn, Bozia3, inessa, megan8, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:1 durszlak ugotowanych grzybów
1 łyżka soli
1 szklanka oleju
5 dużych cebul
5 łyżek cukru
5 łyżek koncentratu pomidorowego
1 łyżka ostrej papryki
5 łyżek octu.
Grzyby odcedzić pozostawiając sobie szklankę wywaru.
Cebulę udusić na oleju, dodać koncentrat, ocet, paprykę i wszystko wymieszać. Dodać grzyby do tego wszystkiego i wlać pozostawiony wywar.
Przełożyć "sałatkę" do słoiczków i pasteryzować 20 min.
to wlasciwie nie jest nawet takie trudne. Moze potraktuje to jako terapie zajeciowa i sie za to zabiore...
Bozia3, caffe, inessa, megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Wróciłam utyrana z grzybów...pogoda odlot...byłam 5 godzin w lesie...cały duży kosz grzybów - borowiki, rydze, kurki, maślaki, jeden kozak, dużo podgrzybków.....Jestem szczęśliwa.... !!!!
Caffe - profanujesz trochę zubę grzybową..
Prawdziwa zupa grzybowa z borowików suszonych (żadnych świeżych broń Boże)podawana jest czysta (bez zabielania śmietaną!! - śmietaną się zabiela zupy z grzybów świeżych). Moczy się suszone prawdziwki i na tej wymoczonej wodzie plus ewentualnie kostka grzybowa gotuje się pokrojone w paseczki suszone grzyby...potem się posypuje pietruszką - i tylko sól i pieprz..podawać można z łazankami...wygląda jak brązowy rosół i taka ma być!!Wszelkie inne wariacje stosuje się do zup z grzybów świeżych...
Rosół ma ładny kolor od upieczonej cebuli nad ogniem..ale nie tylko- dodajcie małą cebulkę w łupinach - rosół nabierze ciemniejszego, głębszego koloru....ja dodaje też ze 2 ząbki czosnku....mniam mniam...caffe, inessa, Bursztyn, Iwone, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Olena - ja kiedyś zrobiłam tak samo...po grzybach prosto pojechałyśmy z bratową do centrum handlowego....bo ona sobie przypomniała, że nie ma szpilek na wesele...
Czad był niezły - wszyscy się na nas gapili, a mnie to tym bardziej bawiło - ona w sklepikach zdejmowała ubłocone kalosze i będąc w brudnych leginsach przymierzała szpilki...
Ja lubię takie historie - myślę, że bawię się wtedy lepiej niż gapie..
inessa, samira, caffe, Bursztyn, Mango, megan8, Iwone, bliska77, Olena, Andzia33 lubią tę wiadomość