X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Elfik Autorytet
    Postów: 3861 17209

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwcia, mówię szczerze i zyczliwie.
    Zmuś go do opieki i tyle. Zostaw go z młodym i na spacer. Niemowleta wbrew pozorom trudno uszkodzić.

    chociaż czasem nie mogę uwierzyć...Ja ost wchodzę do pokoju, Iwo płaczę na kanapie bo ma kocyk na twarzy, obok siedzi małż na fejsie i stuka..
    pytam czy zauwazył,że dziecko płacze bo się dusi..
    on na to, że on często płacze..
    ja na to, ze płacze bo coś mu dolega
    małz na to, ze jak trochę popłacze nic mu się nie stanie..
    ja na to, że ma sprawdzać bo własnie takie sytuacje się pojawiają, ze dziecko potrzebuje interwencji rodzica..
    małż na to, że nic mu się nie stało i żyje..
    taaaa..
    ale jak małz siedzi na fejsie to dookoła mogłyby się sciany walić..

    aha, kurna chata.. miałam Cię Iwcia zachęcić..
    no ten tego..
    nie wyszło chyba..:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 11:43

    iwcia77, kapturnica, moremi, Sabina, Bozia3, efcia, ania.g, macduska, gretka, pierwiastka, Mega lubią tę wiadomość

  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no Elfi, widze, ze mamy podobny patent tylko, ze ja juz nie karmie cycem ;D

    Elfik, kapturnica, efcia lubią tę wiadomość

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    wczoraj alojz dal mu na kolacje gotowy sloik -80 gr :-O ..nie polaczyl go z rzadnym makaronem , ryzem czy warzywem...i polozyl Ivo spac o 24! :-O -to jest wlasnie opieka nad ivo jak ja robie bunt!
    Przepraszam, naprawdę przepraszam, bo temat ważny. I to bardzo. Ale... Iwcia! Rzadnym? Rzadnym? Naprawdę? Bój się buki!

    Sabina, iwcia77, Simba, ComeToMeBaby, paszczakin, efcia, gretka, pierwiastka lubią tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Elfik Autorytet
    Postów: 3861 17209

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alis, świete słowa...
    wiecie, że kobiety tak robią często jesli idzie o prace techniczne?
    Że niby gwoździa nie potrafią wbić?

    Iwcia, ten cyc mnie chyba w domu trzyma, bo tak bym prysnęła gdzieś na dwa dni i miała wszystko w przedziałku, bynajmniej nie nie głowie..;)

    Iwo mleko z puchy by wciągnął, ale mnie by sie nie chciało z laktatorem walczyć.
    co to za wyjazd i ucieczka, jak musisz udój zrobić?;)

    Sabina, iwcia77, Alis, Simba, efcia, moremi, SolarPolar, pierwiastka, Mega lubią tę wiadomość

  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alis wrote:
    Ja tam bym to wszystko zniosła z uśmiechem na ustach, żadnej krytyki, i znów mu dziecko zostawiła. Bo to ich chytry plan jest, żeby udać, że się nic nie umie zrobić, żeby durna kobieta wszystko na siebie wzięła :)
    ale ja to wiem , slowem sie nie odezwalam tylko pokazalm mu gdzie jest makaron, ryz i warzywa dla ivo i ze 80 gr to jest malo jak na mozliwosci Ivove i nastepnym razem ma mu ugotowac cos. tyle.

    Elfik, Alis, Sabina, ComeToMeBaby, paszczakin, Bozia3, efcia, moremi, pierwiastka lubią tę wiadomość

  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moremi wrote:
    Wiesz, że używasz włoskiego na zmianę z polskim?
    Rozumiem, że chodziło o wymowki ;-)
    dokladnie wyjelas mi to z ust ;D zabraklo mi wlasciwego slowa :)

    blad poprawilam , olowek zwracam , bo juz mam cala kolekcje ;D

    efcia, moremi lubią tę wiadomość

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moremi wrote:
    Bry :-)
    Junior spał 6 godzin, a ja penisowa matka też spałam. Przez sen udało mu się obsrać swoje plecy, a teraz od dwóch godzin nie śpi. Najedzony uśmiecha się do mojego cycka. Typowy facet ;-)

    pokaz Morek jakies nowe foty Ignasia!

    efcia, efcia, moremi, Sabina, Mimbla lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja...chcialam powiedziec...ze podziwiam Dzejmsa...

    Elfik, ComeToMeBaby, paszczakin, iwcia77, Bozia3, efcia, moremi, macduska, BISCA, Sabina, kapturnica, Reni, Dziobak, beates, Mega lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Elfik Autorytet
    Postów: 3861 17209

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do fotelika musi być. popieram model skandynawski zgadzam się z dziobakiem, sama bym woziła tyłem gdybym taki fotelik dostała, ale w sklepie nie było - mówię o tym drugim..
    co do ogladania twary dziecia - jest bezpieczne lusterko do zawieszenia na kanapie z tyłu, widzisz twarz dziecka.

    moja mama pierwszy fotelik montowała przodem bo tez miała ten głupi pomysł, że musi widzieć twarz dziecka. moje komentarze nie pomagały, dlatego Iwo teraz nie będzie jeździł nigdy z babcią dopóki jeżdzi w pierwszym foteliku.

    Ja też wybrałam po testach ADAC. Dla Idy pierwszy był Maxi cosi, następny Romer. I ten ci Paszca polecam. Miał (wtedy) najwyższe noty, cena trochę zabijąjąca a kupowałam dwa, ale tez uważam, ze na tym się nie oszczędza. Wybrałam Romera również dlatego, że jest szeroki. Myslę, że jak dużo jeździcie to ważne. Moja szczupła córka w zimowym ubranku akurat się mieści w szerokim Romerze.
    nie wiem jak grube dzieci w innych jeżdzą ;)

    iwcia77, moremi, Sabina, Dziobak, Mega lubią tę wiadomość

  • Elfik Autorytet
    Postów: 3861 17209

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    A ja...chcialam powiedziec...ze podziwiam Dzejmsa...

    a ja Ciebie.
    My tu czasem gadamy o bliźniakach, kt najczęsciej się boimy, a ty nigdy nie marudzisz.
    Ba, pamiętam, że napisałaś, ze jak położysz dzieci i jest cisza, to ci ich brak (hera, marycha? powiedz, nikomu nie powiem...);)

    Nie wiem jak ty to robisz. ja czasem jak zmieniam pieluchę enty raz albo próbuję w nocy ogarnąc głodnego Iwo i płaczącą Idę to myślę o Tobie.
    chapeau bas

    <3

    ComeToMeBaby, iwcia77, Bozia3, paszczakin, efcia, moremi, BISCA, Simba, Sabina, kapturnica, gretka, SolarPolar, pierwiastka, Mega lubią tę wiadomość

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna maria wrote:
    A i mysle ze napewno wiekszosc matek ma takie kryzysowe jazdy z dzieciakami tylko poprostu sie nie przyznaja ,tak mysle i juz .

    Tez sie mnie tak wydaje. Dla mnie temat bejbi blusa jest zdecydowanie za malo naglosniony.
    Hormony cisna w berecik i wszytko wydaje sie takie trudne, straszne.Ja mialam chlopa na miejscu, mlody wcale nie dawal popalic, a tez mialam chec czasami sie zakopac w ogrodku..
    Trabi sie o (jak dla mnie bzdetowym) problemie karmienia w parku, gdzie i tak- jak kobieta chce to moze, a nie mowi sie o czyms tak waznym.. A potem sa takie historie, ze matka wywala dziecko przez okno.

    Kapta- zadne racjonalne pocieszenia nie pomoga, wiec tylko ci powiem, ze to przechodzi. Ja mialam wrazenie, ze mnie dlugo trzymalo, puscilo gdzies w 3 miesiacu. Spedzaj jak najwiecej czasu z rodzina, mame masz pod bokiem, nie?

    iwcia77, Bozia3, efcia, moremi, Elfik, Simba, Sabina, kapturnica, Mimbla, SolarPolar, pierwiastka lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ComeToMeBaby wrote:
    Iwcia, a nie wynika to z tego, że to Włochy i tam tak jest? Czy to jego osobnicze podejście do sprawy? A co gdybyś wyjechała na tydzień? :-P musiałby sobie poradzić. Ale jak znam facetów i ich chodzenie na łatwiznę to pewnie Iva zawiozłby do matki i miałby z głowy ;-)

    Doookładnie tak by się pewnie skończyło!

    iwcia77 lubi tę wiadomość

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    ja wczoraj tak mialam...zmeczona jestem marudnym Ivo..jojczyl caly dzien, potem alojz z roboty wrocili powiedzial, ze nie spal pol nocy ( ja tez bo ivo o 4 ryczy)i poszedl spac , potem wstal pojechal do mamy, potem jeszcze gdzies i w domu byl o 20..a ja caly dzien zmeczona z marudnym Ivo..glowa mi pekala..nawet kolacji nie zjadlam i o 22 bylam juz w lozku...Ivo zrobil sie trudny w obsludze i nie wiem czy to zabki czy charakter...czasem tak mi daje popalic a ja zmiany tez nie mam odkad tesciowa nie moze auta prowadzic. chodzi o to , ze zawsze dla alojza wszystko inne jest wazne niz pomoc mi sie zrelaksowac, odpoczac...przemeczenie i dzien swistaka czasem odbiera mi mozg...

    ooo, Iwcia, to trzeba huknac chyba facetowi, jak takie ma podejscie. To jego dziecko tez, nie?

    iwcia77, efcia, moremi, ComeToMeBaby, BISCA, Simba, Sabina, macduska, pierwiastka, Mega lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • efcia Autorytet
    Postów: 2565 10384

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    bo to jet ..uwa klasyk- facet mysli, ze idzie do roboty i na tym sie konczy jego ojcowanie ...ja zagrozilam rozwodem. kuzwa tez bym poszla do roboty zeby tylko oderwac sie od pieluch, poza tym jak ide do roboty te 2 razy w tyg to po pracy normalnie sie Ivo zajmuje, nie ide spac, nie wymyslam pierdyliard escuses zeby tylko juz nic przy synu nie robic...

    O.o nie wiem co wy do mnie piszecie ;D

    mój m po porodzie wziął urlop i pomagał mi we wszystkim ( tak jak u Morki - wróć skłamałam, mój nie gotuje ;-) )
    po 3 tyg od porodu wylądowałam w szpitalu ( byłam tam ponad 2 tyg) w tym czasie mój poszedł na zwolnienie i zajmował sie córcią 24h na dobe

    hm.. wygląda na to, ze trafił mi sie jakiś lepszy model

    Bry

    Alis, ivf-ivf, iwcia77, Bozia3, moremi, ComeToMeBaby, BISCA, Simba, Sabina, beates, Magdala, pierwiastka, megan8, Mega lubią tę wiadomość

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elfik wrote:
    Ja też wybrałam po testach ADAC. Dla Idy pierwszy był Maxi cosi, następny Romer. I ten ci Paszca polecam. Miał (wtedy) najwyższe noty, cena trochę zabijąjąca a kupowałam dwa, ale tez uważam, ze na tym się nie oszczędza. Wybrałam Romera również dlatego, że jest szeroki. Myslę, że jak dużo jeździcie to ważne. Moja szczupła córka w zimowym ubranku akurat się mieści w szerokim Romerze.
    nie wiem jak grube dzieci w innych jeżdzą ;)

    ktory Romer? bo ich fefnasie!
    moje mutanckie dziecie takie samo pewnie duze jak twoja corka ;) to moze sie zmiesci ;)

    edit: wlasnie! w kurtce? ja mam z tym problem w aucie jest zdecydowanie za cieplo, zeby w dluga podroz w kurtce dziecie jechalo.. adam jeszcze nigdy nie mial kurtki na sobie w ogole ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 12:21

    moremi, iwcia77, Elfik, Simba, Mimbla lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • ania.g Autorytet
    Postów: 6340 25754

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry
    Kapta, masz zmęczenie materiału. Nie dziwię się w końcu sama z tym jesteś. Przytulam <3
    Byłam z rana u mojej fryzjerki. Podcięłam niezdrowe końcówki i jest git ;)

    efcia, Bozia3, moremi, iwcia77, ComeToMeBaby, Elfik, BISCA, Simba, Sabina, kapturnica, Mimbla, pierwiastka, megan8, Mega lubią tę wiadomość

    Matka fantastycznej 4 :)
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiem szczerze, że mi macierzyństwo nie dało w kość - odnośnie małego piszę.

    Może to też kwestia podejścia i nastawienia się do sprawy, że łatwo nie będzie. Mnie życie zaskoczyło i jest mi bardzo łatwo, nawet w sytuacjach gdy byłam/jestem sama z małym. Też nie mam rodziców za ścianą.
    Rozwiązaniem wszystkiego jest spokój. Jak matka jest spokojna, to i dziecko to wyczuwa. Jak się jest zdenerwowanym, to dziecko też tak reaguje. Ja to przetestowałam.

    Mnie jest obce takie uczucie, o którym dziewczyny dzisiaj napiszecie. Staram się zrozumieć. Natomiast nie byłabym wstanie napisać, a tym bardziej w ogóle tak myśleć, że żałuję, ze zdecydowałam się na drugie dziecko.

    Wydaje mi się, ze w sytuacjach kryzysowych trzeba sobie znaleźć jakiś punkt odniesienia/dążenia do czegoś pozytywnego i na tym się skupić. Bo dramatyzowanie sytuacji powoduje, że człowiek się tylko pogrąża w depresji i nic dobrego z tego nie będzie.

    Zaznaczam, że ja też byłam wiele razy zmęczona, ale wtedy starałam się zrobić porządek ze sobą, dziecko nie miało prawa odczuwać odczuwać.

    A tak na marginesie, to siedzę z nim w domu bo bierze niestety antybiotyk - zaczerwienione gardło i uszy. Dzisiaj już jest trochę lepiej.

    ivf-ivf, efcia, Bozia3, moremi, iwcia77, ComeToMeBaby, BISCA, Simba, Sabina, macduska, gretka, ania.g, beates, Mimbla, SolarPolar, pierwiastka, megan8, Mega lubią tę wiadomość

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paszczakin wrote:
    pokaz Morek jakies nowe foty Ignasia!
    Hmmm... Musimy nowe zrobić :-)

    efcia, iwcia77, ComeToMeBaby, paszczakin, Mimbla lubią tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas jest tak, że każdy ma słabsze momenty i czasami ja mam dość, czasami A. Jeśli widzę, że jest zmęczony i już mu z nerwów chodzą żuchwy...przejmuję całą opiekę nad małym na siebie - on wtedy odpoczywa...ogląda tv i robi co chce...ale jak ja mam dość - komunikuję to jasno - i też dostaję "wolnego" ile potrzebuję....idę do wanny, a on wtedy nie pozwala dzieciom tam wchodzić, albo wychodzę na zakupy, albo się umawiam z koleżankami w knajpie czy jadę na basen...na takich wyjściach nie jestem popędzana - kiedy wrócę, czy co on ma zrobić - nie jest doskonały, czasem dziecko jest na kawałku czekolady i bułce, czasami z pieluchą do kolan....ale często widzę uśmiechnięta małą buzię od ucha do ucha - podrzucanie pod sufit, układanie wspólnie klocków czy inne wygłupy.
    Jak mamy dobry czas i ja i on - działamy razem. Mnie taki układ bardzo odpowiada...bez żadnej presji z dwóch stron...warunkiem jest tylko uczciwe podejście i nie wykorzystywanie drugiej strony...

    ivf-ivf, efcia, moremi, iwcia77, ComeToMeBaby, caffe, Alis, BISCA, Sabina, Simba, Dziobak, beates, Mimbla, Magdala, SolarPolar, pierwiastka lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • ivf-ivf Autorytet
    Postów: 1728 4616

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    u nas jest tak, że każdy ma słabsze momenty i czasami ja mam dość, czasami A. Jeśli widzę, że jest zmęczony i już mu z nerwów chodzą żuchwy...przejmuję całą opiekę nad małym na siebie - on wtedy odpoczywa...ogląda tv i robi co chce...ale jak ja mam dość - komunikuję to jasno - i też dostaję "wolnego" ile potrzebuję....idę do wanny, a on wtedy nie pozwala dzieciom tam wchodzić, albo wychodzę na zakupy, albo się umawiam z koleżankami w knajpie czy jadę na basen...na takich wyjściach nie jestem popędzana - kiedy wrócę, czy co on ma zrobić - nie jest doskonały, czasem dziecko jest na kawałku czekolady i bułce, czasami z pieluchą do kolan....ale często widzę uśmiechnięta małą buzię od ucha do ucha - podrzucanie pod sufit, układanie wspólnie klocków czy inne wygłupy.
    Jak mamy dobry czas i ja i on - działamy razem. Mnie taki układ bardzo odpowiada...bez żadnej presji z dwóch stron...warunkiem jest tylko uczciwe podejście i nie wykorzystywanie drugiej strony...


    Moim zdaniem mega dobroczynne działanie ma praca zawodowa, jakoś tak obserwuje, że aktywne zawodowo babki lepiej znoszą stresy związane z byciem matką, może to wynika z odporności na nawał obowiązków, to takie spostrzeżenia z mojego otoczenia. Wyjście do ludzi, oddech od domowego kieratu paradoksalnie duzo daje.
    Oczywiście nie ma to odniesienia do mam niemowląt, żeby nie było, że kogoś do pracy wyganiam:-)

    Witam i dodaje otuchy temu kto potrzebuje.

    iwcia77, caffe, BISCA, Bozia3, Simba, ania.g, Mimbla, pierwiastka lubią tę wiadomość

‹‹ 12593 12594 12595 12596 12597 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ