35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiesz jak mnie dzisiaj nawala podbrzusze i czuję jajniki tak pulsująco max potem wycisza się i w kółko -i oczywiście zwalę to na clo!
Na owulkę zawsze mam bóle podbrzusza raz większe raz mniejsze.
Cafe przynajmniej wiesz na czym stoisz ...
caffe wrote:Współczuję Wam dziewczyny. Mnie może ze 3 razy w życiu bolały i powodowały dyskomfort, ale nie aż nie wiadomo jaki.caffe, inessa, Lucky lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:A wiesz jak mnie dzisiaj nawala podbrzusze i czuję jajniki tak pulsująco max potem wycisza się i w kółko -i oczywiście zwalę to na clo!
Na owulkę zawsze mam bóle podbrzusza raz większe raz mniejsze.
Cafe przynajmniej wiesz na czym stoisz ...inessa, Lucky, Iwone lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:Owulacja może być do 4 dni po pierwszym skoku temperatury.
to ja juz nic nie rozumiem.....
Boziu, pamietasz- ostatnio nawet o tym rozmawialysmy?
Dorka71, Lucky, Iwone, inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
Caffe, Wydaje mi sie, ze jestes bardzo zestresowana, przemeczona i nastawiona negatywnie i moze przeklada sie to na wyniki i na to ze organizm nie wspolpracuje. Mozliwe to tylko w tym cyklu tak na bakier, sama mowilas ze poprzedni byl zupelnie inny. Wiec jest duza szansa, ze w nastepnym sie wszystko unormuje.
caffe, Lucky, inessa lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Caffe, Wydaje mi sie, ze jestes bardzo zestresowana, przemeczona i nastawiona negatywnie i moze przeklada sie to na wyniki i na to ze organizm nie wspolpracuje. Mozliwe to tylko w tym cyklu tak na bakier, sama mowilas ze poprzedni byl zupelnie inny. Wiec jest duza szansa, ze w nastepnym sie wszystko unormuje.
Mój każdy cykl jest inny. Ten jest 3 z monitoringiem i w żadnym nie było owulacji.
Nie siedzę całymi dniami i nie rozkminiam mojego organizmu, ale po każdej wizycie z kiepskimi informacjami wpadam w lekki dołek. Jutro mi przejdzie. Do następnego razuLucky, Iwone, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:no Promyku to już na jesień fryzurka gotowa - ps lubię takie odcienie i trochę jaśniejsze
Bursztyn, caffe, Lucky, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
Promyk -
caffe wrote:Pewnie jestem zestresowana kilkoma rzeczami i jakoś z jednej strony jest nadzieja na zmiany na lepsze, z drugiej strony tej nadziei nie widzę. A ponieważ ja jestem osobą niecierpliwą, to wszystko chciałabym na już. Nie lubię też nie mieć na coś wpływu, a teraz na te cykle to nie mam tego wpływu i czuję się bezsilna. Nie ma nic gorszego dla mnie.
Mój każdy cykl jest inny. Ten jest 3 z monitoringiem i w żadnym nie było owulacji.
Nie siedzę całymi dniami i nie rozkminiam mojego organizmu, ale po każdej wizycie z kiepskimi informacjami wpadam w lekki dołek. Jutro mi przejdzie. Do następnego razu). Przydalaby Ci sie jakas technika relaksacyjna skuteczna dla Ciebie.
caffe, Lucky, inessa lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Rozumiem Cie, tez taka jestem. Najgorsze dla mnie jest kiedy nie mam nad czyms kontroli, ale z drugiej strony nad wszystkim nie mozemy i nie bedziemy miec ( w samolocie denerwuje mnie to najbardziej
). Przydalaby Ci sie jakas technika relaksacyjna skuteczna dla Ciebie.
Głową muru się nie przebije, podobno, ale ja będę próbowałaCoś wymyślę
Najwyżej dupą rozbiję, jeśli głową nie wyjdzie
Lucky, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Promyk, jak palec?
caffe, Bursztyn, Lucky, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
Promyk -
caffe wrote:Zawsze lubiłam chodzić do mojej obecnej pracy, a teraz z każdym dniem przestaje mi się chcieć. Z róznych powodów sytuacja staje się bardziej napięta, coraz więcej rzeczy zaczyna mnie wkurzać i wszystko mi się jakoś w jednym czasie skumulowało. Nie pozostaje to bez echa w odniesieniu do samopoczucia zapewne.
Głową muru się nie przebije, podobno, ale ja będę próbowałaCoś wymyślę
Najwyżej dupą rozbiję, jeśli głową nie wyjdzie
caffe, Lucky, inessa lubią tę wiadomość