35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ivf-ivf wrote:A tak na poważnie to myślę, że ktoś kto nie ma jajowodow lub plemników po poradę do tych magików nie pójdzie, no nie wierzę, wierzę, że ludzie rozsądne są
A ovu to tak naprawdę napro w cenie abonamentu
nawet abonamentu nie trzeba, tylko szare wszycho jest.. ale owulacje "wykrywa" tak samo..krycha.stara, ivf-ivf, Reni, ComeToMeBaby, Simba, Sabina, efcia, pierwiastka, satori lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Pewnie nic, nie pisałam nigdzie, że jestem zwolennikiem napro, tylko wolnych decyzji, razi mnie nabijanie sie z ludzi i ich poglądów. Tylko tyle.
powiedz mi, droga koleżanko, czy ty właśnie imputujesz tu komuś, że się nabija z ludzi i ich poglądów? dyskusja nie toczy się wkoło tak bronionej przez Ciebie Kożuchowskiej i jej poglądów na życie tylko tego, że teraz rządzący i ich środowisko mówi, że napro jest cacy a invitro ble. Bo tam w tym invitro mordujom. A napro działa cuda i tym należy się zająć. I jeszcze dofinansować- przecież był taki projekt, mówili o tym w tv, aż zawrzało. Nie wiem na jakim to jest etapie.
Wg mnie brakuje trochę uściślenia: że po pierwsze napro nie jest dobre dla każdego, nie każdemu zdziała cuda, z kolei w invitro giną tylko zarodki, które i tak naturalnie by nie przeżyły i takie rzeczy zdarzają się w naturze. Ciągle. Jeśli wiedza nie była podawana ludziom wybiórczo wówczas mieliby oni szansę samodzielnie nad tym wszystkim pomyśleć i wiedzieć kiedy ich ktoś robi w konia pisząc artykuł "już po dwóch miesiącach stosowania terapii naprotechnologią udało nam się zajść w ciążę po długich staraniach- naprotechnologia czyni cuda". Brak rzetelności dziennikarskiej mnie wkurza, bo ludzie, którzy nie są tematem zainteresowani na tyle, aby dowiedzieć się więcej uwierzą po prostu na słowo i będą potem gadać że napro czyni cuda a w invitro morduje się ludzi.krycha.stara, BISCA, sandra80, caffe, paszczakin, Mimbla, pierwiastka, Berenika, satori lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:A tak na poważnie to myślę, że ktoś kto nie ma jajowodow lub plemników po poradę do tych magików nie pójdzie, no nie wierzę, wierzę, że ludzie rozsądne są
A ovu to tak naprawdę napro w cenie abonamentukrycha.stara, Mimbla, Berenika lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Ja nigdzie nie pisalam ze napro to podstawa. Dla mnie podstawa to porzadny lekarz i badania, ktorych w Polsce nie ma - chyba ze za kase. Wiedza na temat okresu, owulacji, sluzow tez jest przydatna ale nie napisalam, ze to jest podstawa w leczeniu. Napisalam ze wolnoc Tomku w swoim domku, dotyczy to kazdego aspektu zycia i wlasnych wyborow. Nie krytykuje ani napro ani iv, uwazam ze wszystko jest dla ludzi .
Jeslim chodzi o polityke i lezenie krzyzem - wole, bo Ty bedziesz zakefiona w domu siedziec i modly piec razy dziennie do allaha wznosic.
Prawda jest taka, że lekarzom (zwłaszcza z klinik) nie opłaca się wykryć prawdziwego problemu niepłodności par, a inni się na tym nie znają.ivf-ivf, Lucky, paszczakin lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:nadrabiam wątek i nadrobiłam, ale cofnę się do tego posta.
powiedz mi, droga koleżanko, czy ty właśnie imputujesz tu komuś, że się nabija z ludzi i ich poglądów? dyskusja nie toczy się wkoło tak bronionej przez Ciebie Kożuchowskiej i jej poglądów na życie tylko tego, że teraz rządzący i ich środowisko mówi, że napro jest cacy a invitro ble. Bo tam w tym invitro mordujom. A napro działa cuda i tym należy się zająć. I jeszcze dofinansować- przecież był taki projekt, mówili o tym w tv, aż zawrzało. Nie wiem na jakim to jest etapie.
Wg mnie brakuje trochę uściślenia: że po pierwsze napro nie jest dobre dla każdego, nie każdemu zdziała cuda, z kolei w invitro giną tylko zarodki, które i tak naturalnie by nie przeżyły i takie rzeczy zdarzają się w naturze. Ciągle. Jeśli wiedza nie była podawana ludziom wybiórczo wówczas mieliby oni szansę samodzielnie nad tym wszystkim pomyśleć i wiedzieć kiedy ich ktoś robi w konia pisząc artykuł "już po dwóch miesiącach stosowania terapii naprotechnologią udało nam się zajść w ciążę po długich staraniach- naprotechnologia czyni cuda". Brak rzetelności dziennikarskiej mnie wkurza, bo ludzie, którzy nie są tematem zainteresowani na tyle, aby dowiedzieć się więcej uwierzą po prostu na słowo i będą potem gadać że napro czyni cuda a w invitro morduje się ludzi.
Kometa, nie chce mi się tych wywodów czytać, nakrecasz się. Czytaj uważniej co pisałam, błagam.kapturnica, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Kometa, nie chce mi się tych wywodów czytać, nakrecasz się. Czytaj uważniej co pisałam, błagam.
-
krycha.stara wrote:Nakrecaja sie te, co zastosowac musialy (nie mylic z chcialy), a reszta gdyba i wyraza swoje zdanie, ze powinno sie i dobrze byloby, gdyby...
Ok, dlatego mogłabym ostrzej komentować, ale przez szacunek dla tych co "muszą" gryze się w ozor i innym też polecam, jak snickers nie działakrycha.stara, kapturnica, Sabina lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Ok, dlatego mogłabym ostrzej komentować, ale przez szacunek dla tych co "muszą" gryze się w ozor i innym też polecam, jak snickers nie działa
teoria o zagryzaniu snickersów trochę się z tym kłóci.
no chyba, że miałaś zamiar kogoś obrazić, to rzeczywiście- ugryź się w język.paszczakin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć!
Aniu, opis niesamowity. Ja też nie czułam, żeby mi się szyjka skracała i jakieś rozwarcie robiło. Ale to jest dowód, że 3cia i kolejna ciąża może się rozwiązać błyskawicznie. Ja zawsze w stosunku do siebie nie miałam dystansu, bo ja to z kamienia jestem. Też przecież po odejściu wód wzięłam prysznic i umyłam głowę. A wystarczyły mi słowa mojej lekarki, że pewnie mając te skurcze przez pół ciązy, wcale nie urodze tak szybko i one się wycisza przed samym porodem. A tu może być wszystko, nic się nie przewidzi.
Jeśli chodzi o kolejną ciążę, to koniec, za duży stres. Ale fajnie mieć kolejne małe dziecko
Adaś już nie zasypia od razu po karmieniu, teraz od ponad godziny czuwa, patrzy macha rączkami, wybałusza oczy jak coś dojrzyania.g, BISCA, kapturnica, Sabina, moremi, beates, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBry a ja wcisne swoje parę groszy... właśnie suczkę mą wysterylizowałam. Leży bidna i pomału się budzi. Chciałam,żeby miała małe no ale już jest za stara na dzieci,otyła no i tak...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 11:37
dorbie, kapturnica, Sabina lubią tę wiadomość
-
krycha.stara wrote:A czemu "musza" w cudzyslowie? Naprawde uwazasz, ze ktos CHCE in vitro, bo to takie proste i przyjemne? Ze nie staje przed dylematem i nie ryczy w poduszke, bo interpretacja sluzu gowno daje, a tu juz 40 na karku?
No sensie medycznym, ze wskazania, już mnie nie chwytsj za słowo i w dyskusję nie wciagajkrycha.stara, kapturnica, Sabina lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Ja nigdzie nie pisalam ze napro to podstawa. Dla mnie podstawa to porzadny lekarz i badania, ktorych w Polsce nie ma - chyba ze za kase. Wiedza na temat okresu, owulacji, sluzow tez jest przydatna ale nie napisalam, ze to jest podstawa w leczeniu. Napisalam ze wolnoc Tomku w swoim domku, dotyczy to kazdego aspektu zycia i wlasnych wyborow. Nie krytykuje ani napro ani iv, uwazam ze wszystko jest dla ludzi .
Jeslim chodzi o polityke i lezenie krzyzem - wole, bo Ty bedziesz zakefiona w domu siedziec i modly piec razy dziennie do allaha wznosic.
Mozna się śmiać ze stawek finansowych za wizyty napro - ale przecież tam w tej wizycie jest USG, badanie itp - to czym to sie różni od monitoringu???? Inna mogłaby wyliczać koszty in vitro i nazywac frajerkami te, które w to inwestują....
Dajmy żyć ludziom według ich własnych wyborów...SolarPolar, Lucky, ivf-ivf, macduska, kapturnica, Berenika lubią tę wiadomość
-
peppapig wrote:Bry a ja wcisne swoje parę groszy... właśnie suczkę mą wysterylizowałam. Leży bidna i pomału się budzi. Chciałam,żeby miała małe no ale już jest za stara na dzieci,otyła no i tak...
krycha.stara, BISCA, peppapig, moremi, Mega lubią tę wiadomość