35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Patelni nie domyla, dziś focha ma i tyle. I zmarzla na łyżwach, rozumiecie. Mówiłam, że -12 jest, ale zapomniała czapki i rękawiczek, no i ktoś musi być winny. No i w nogi zmarzla, bo jesienne buty miała, bo trzeba ładnie wyglądać, a te zimowe to takie śniegowe są, już nie takie ładne...
Ja to nie rqozumiem nastolatek. Chyba dawno temu byłam jedna z nich.
Mówią, że dopiero jak się ma własne dzieci to się wie o co chodziło naszym rodzicom.
A Ty nie krzycz na córkę bo będę mieć znerwicowaną synową. O!ivf-ivf, Sabina, beates, Dziobak, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySolarPolar wrote:No to ja nie mialam czy tez moja mama nie miala z tym akurat problemow bo zawsze cenilam sobie bardziej wygode i cieplo niz wyglad - choc - uwaga - za moich lat mlodosci to wszyscy mieli takie same dziadostwo na sobie np buty typu relaxy - te gowniary - - 40 to nie pamietaja:-)
Pamietaja, pamietaja, tylko byly wtedy mniejsze i biegaly w tym, co mama byla w sanie kupic. Rozpiete kurtki zaczely sie gdzies w 7 klasie podstawowkikrycha.stara, Sabina, Dziobak, SolarPolar, iwcia77, efcia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja mama miała chyzia na punkcie ciepłego ubierania. Pod tym względem moje dzieciństwo, młodość i wczesna dorosłość wspominam jako koszmarne pasmo udręk.
Zawsze mi kazała nosić podkoszulki, rajtki, grube kurtki w których nie mozna się było ruszyć.
Bardzo długo miała zwyczaj obmacywania i sprawdzania czy aby na pewno mam na sobie podkoszulkę itp. Nawet jak miałam już swoje własne dzieci.
Nic nie docierało.
Dopiero jak po kolejnej awanturze zagroziłam, że jesli jeszcze raz mnie dotknie w celu zagladania mi pod sweter to ją uderzę. Bo muszę się bronić. Bo to co ona robi to jest przemoc.
Foch był nieziemski, ale pomogło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 19:20
ivf-ivf, Sabina, Mimbla, Jastra, beates, Dziobak, SolarPolar, iwcia77, Magdala, Kisiel, Iwone, efcia, Bozia3, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo Wy się martwicie , ze Wam synowie kogoś do dom przeprowadza
a jak jeden czy drugi księdzem zostanie? To by dopiero było
Wyobraźcie sobie Kaptura i Dawida w koloratcedziewucha na zawał.padnie jak nic
macduska, krycha.stara, ComeToMeBaby, ComeToMeBaby, Dziobak, Jastra, caffe, SolarPolar, iwcia77, Kisiel, kapturnica, Iwone, efcia, Reni, Bozia3, paszczakin, moremi, Berenika, emeska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySabina wrote:Co Wy się martwicie , ze Wam synowie kogoś do dom przeprowadza
a jak jeden czy drugi księdzem zostanie? To by dopiero było
Wyobraźcie sobie Kaptura i Dawida w koloratcedziewucha na zawał.padnie jak nic
Mój mąż ma księdza w rodzinie. Z tym da się żyć.
Ale nie chciałabym takiego trudnego życia dla swoich dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 19:26
ivf-ivf, iwcia77, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySabina wrote:Ja też w relaxach chodziłam
takie czasy
i miałam.kurtki po braciach, kremowe, dwie jednakowe. Nienawidzilam ich
Biedna Ty byłaś z tym donaszaniem po braciach!
Ja po siostrze to jeszcze jeszcze. Tyle, że starsza była o 5 lat to już ciuchy zdążyły z mody dawno wyjść.iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:Bardzo długo miała zwyczaj obmacywania i sprawdzania czy aby na pewno mam na sobie podkoszulkę itp. Nawet jak miałam już swoje własne dzieci.
Nic nie docierało.
Dopiero jak po kolejnej awanturze zagroziłam, że jesli jeszcze raz mnie dotknie w celu zagladania mi pod sweter to ją uderzę. Bo muszę się bronić. Bo to co ona robi to jest przemoc.
Foch był nieziemski, ale pomogło.
Najtrudniej się postawić. I to matce.
Edit: wypijmy za to!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 19:28
macduska, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymacduska wrote:Mój mąż ma ksi3dza w rodzinie. Z tym da się żyć.
Ale nie chciałabym takiego trudnego życia dla swoich dzieci.już oficjalnie wnuków przyjmować się nie będzie
caffe, ivf-ivf, macduska, iwcia77, Kisiel, kapturnica, Iwone, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Czyli... bardzo długo jej na to obmacywanie pozwalałaś?
Najtrudniej się postawić. I to matce.
Dokładnie.
Znaczy nie. Nie pozwalałam od bardzo dawna tylko żadne argumenty nie trafiały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 19:29
ComeToMeBaby, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sabina wrote:Da się. Ale jak Twój jedynak pójdzie w czarne sukienki to by bolało
już oficjalnie wnuków przyjmować się nie będzie
Nawet inkoguto
No incognitotsk mój syn mówi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 19:33
iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymacduska wrote:Biedna Ty byłaś z tym donaszaniem po braciach!
Ja po siostrze to jeszcze jeszcze. Tyle, że starsza była o 5 lat to już ciuchy zdążyły z mody dawno wyjść.
Za to mama Uwielbiam z.mnie w falbankachdziewucha 175cm w wieku lat 13, a ta dalej mi szyla sukienki w groszki z falbanami! Groszki poubilam dopiero niedawno
macduska, Iwone, Dziobak, moremi lubią tę wiadomość