35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:nie wierzę w to, że da się wyluzować
nie i koniec
albo się chce dziecko albo nie
i można się okłamywać, ale jak ktoś świadomie się stara, walczy, to z tyłu głowy zawsze się będzie kołatała myśl "dziecko", "płodne", "czy udało się"Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 11:55
sandra80, Reni, Mimbla, krycha.stara, beates lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:nie wierzę w to, że da się wyluzować
nie i koniec
albo się chce dziecko albo nie
i można się okłamywać, ale jak ktoś świadomie się stara, walczy, to z tyłu głowy zawsze się będzie kołatała myśl "dziecko", "płodne", "czy udało się"
mozna wyluzowac, jak sie robi drugiego dziecia prawie zaraz po porodzie, mowie z doswiadczeniaa i tak to gowno daje to wyluzowanie
a potem tuptuptup, powoli wraca sie na stare szlaki.. znaczy nie na te same, bo wg mnie cisnienie nigdy juz nie bedzie takie samo.. teraz cisnie jest tylko, ze jak ma drugie byc, to szybko, zeby mala roznica wieku byla.. ale jak sie nie uda, to.. trudno
kapturnica, Simba, Sabina, moremi, Mimbla lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:mozna wyluzowac, jak sie robi drugiego dziecia prawie zaraz po porodzie, mowie z doswiadczenia
a i tak to gowno daje to wyluzowanie
a potem tuptuptup, powoli wraca sie na stare szlaki.. znaczy nie na te same, bo wg mnie cisnienie nigdy juz nie bedzie takie samo.. teraz cisnie jest tylko, ze jak ma drugie byc, to szybko, zeby mala roznica wieku byla.. ale jak sie nie uda, to.. trudnopaszczakin lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:nie wierzę w to, że da się wyluzować
nie i koniec
albo się chce dziecko albo nie
i można się okłamywać, ale jak ktoś świadomie się stara, walczy, to z tyłu głowy zawsze się będzie kołatała myśl "dziecko", "płodne", "czy udało się"
jestem tego samego zdania, nie umie się sama oszukiwać
ja mam dziecko, ale od zawsze chciałam mieć dwójkę, trójkę, dużą rodzinę, jak urodziłam syna to pragnienie się jeszcze nasiliłokapturnica, krycha.stara, Magda* lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:mozna wyluzowac, jak sie robi drugiego dziecia prawie zaraz po porodzie, mowie z doswiadczenia
a i tak to gowno daje to wyluzowanie
a potem tuptuptup, powoli wraca sie na stare szlaki.. znaczy nie na te same, bo wg mnie cisnienie nigdy juz nie bedzie takie samo.. teraz cisnie jest tylko, ze jak ma drugie byc, to szybko, zeby mala roznica wieku byla.. ale jak sie nie uda, to.. trudno
te ciśnienie z tą różnicą wieku też robi się po latach niepowodzeń duże, mam nadzieję, że nie będziesz musiała tego przeżywać -
kapturnica wrote:Paszczula bo w zanadrzu masz ivf i moze przez to
to "trudno" obejmuje IVF, w sumie nie mam gwarancji, ze i tym razem sie uda..
chociaz jak znam swoje szczescie, to pewnie sie uda i jeszcze fefanscie mrozakow bede miec, jak chce miec juz tylko jedno dziecko. Potem je bede rodzic do emerytury
jakby mi nie mogli z IVF adasiowego utrzymac jeszcze jednego mrozaka kurde... jak sobie pomysle o ponownej punkcji, to mi czarne plamki na wizji sie pojawiaja..
kapturnica, Simba, macduska, ComeToMeBaby, moremi, Mimbla, beates lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:to "trudno" obejmuje IVF, w sumie nie mam gwarancji, ze i tym razem sie uda..
chociaz jak znam swoje szczescie, to pewnie sie uda i jeszcze fefanscie mrozakow bede miec, jak chce miec juz tylko jedno dziecko. Potem je bede rodzic do emerytury
jakby mi nie mogli z IVF adasiowego utrzymac jeszcze jednego mrozaka kurde... jak sobie pomysle o ponownej punkcji, to mi czarne plamki na wizji sie pojawiaja..
nie będziesz spała podczas punkcji? na żywca robią? -
paszczakin wrote:to "trudno" obejmuje IVF, w sumie nie mam gwarancji, ze i tym razem sie uda..
chociaz jak znam swoje szczescie, to pewnie sie uda i jeszcze fefanscie mrozakow bede miec, jak chce miec juz tylko jedno dziecko. Potem je bede rodzic do emerytury
jakby mi nie mogli z IVF adasiowego utrzymac jeszcze jednego mrozaka kurde... jak sobie pomysle o ponownej punkcji, to mi czarne plamki na wizji sie pojawiaja..Simba, sandra80, moremi lubią tę wiadomość
-
Pani powiedziala ze jak nie przyjde na lekcje, to wylece z budy z wilczym biletem a od niej jeszcze dostane w dziaslo na pozegnanie.
No to jestem.
Z emocjami sobie pogadalam w weekend, z dziecmi sie wybawilam, ekipe remontowa dogralam. Pawelek dzielnie walczy.
Takze coz - Witam Was MOJE DROGIEmacduska, ComeToMeBaby, Reni, kapturnica, Sabina, moremi, BISCA, Mimbla, krycha.stara, Mega lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:I wtedy trzeba wyluzować
kurcze, ja w to nie wierzę, ale to ja. Przyczyna jakaś jest tylko nie zdiagnozowana, same wiecie i czytam tutaj wszędzie, że czasem pacjentka ma większe zacięcie w diagnizowaniu siebie i zapał niż lekarz. Ciągłe kombinacje jakie badania robić, jaką ewentualną przyczynę wykluczyć i czasem tylko z własnej inicjatywy.
-
sandra80 wrote:nie będziesz spała podczas punkcji? na żywca robią?
noo..
ze znieczuleniem podobno.. ale ja jakos nie czulam sie znieczulona..
powiem tak- porownianie
rodzilam o 5.30, a ostatnia dawke znieczulenia mialam kolo 2, wiec juz schodzilo.. A i tak porod to pikus przy punkcji. Nawet nie Pan Pikus, tylko taki pikusiek..moremi lubi tę wiadomość
-
paszczakin wrote:noo..
ze znieczuleniem podobno.. ale ja jakos nie czulam sie znieczulona..
powiem tak- porownianie
rodzilam o 5.30, a ostatnia dawke znieczulenia mialam kolo 2, wiec juz schodzilo.. A i tak porod to pikus przy punkcji. Nawet nie Pan Pikus, tylko taki pikusiek..
a nie można zapłacić za znieczulenie?ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:a nasza Sabina? Jak fiksowała - to przez długi, długi czas nic..a jak odpuściła starania - to od razu w ciąży..ja tam wierzę w to zjawisko...
no bym nie powiedziałam że odpuszczenie pomogło
przecież Sabcia zaszła w pierwszym czy drugim cyklu po hsgComeToMeBaby, kapturnica, Aasiula, moremi, Mimbla lubią tę wiadomość
-
sandra80 wrote:a nie można zapłacić za znieczulenie?
no przecie mowie, ze niby mialam..
a pod narkoza nie robia..
tak czy inaczej- jak dojdzie co do czego, to sie dopytamComeToMeBaby, moremi lubią tę wiadomość
-
sandra80 wrote:no bym nie powiedziałam że odpuszczenie pomogło
przecież Sabcia zaszła w pierwszym czy drugim cyklu po hsg -
paszczakin wrote:no przecie mowie, ze niby mialam..
a pod narkoza nie robia..
tak czy inaczej- jak dojdzie co do czego, to sie dopytam
chodziło mi o narkozę, powinna być taka możliwośćpaszczakin lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:a nasza Sabina? Jak fiksowała - to przez długi, długi czas nic..a jak odpuściła starania - to od razu w ciąży..ja tam wierzę w to zjawisko...
moremi, BISCA lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:noo..
ze znieczuleniem podobno.. ale ja jakos nie czulam sie znieczulona..
powiem tak- porownianie
rodzilam o 5.30, a ostatnia dawke znieczulenia mialam kolo 2, wiec juz schodzilo.. A i tak porod to pikus przy punkcji. Nawet nie Pan Pikus, tylko taki pikusiek..moremi lubi tę wiadomość