35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
paszczakin wrote:Simbie nie wspolczujcie, bo mi nie powiedziala, jak to ku***wsko boli.. bym sie nastawila i nie bylby to taki szok.. Ja z tych, co wola wiedziec.
To nie moja wina, ze lekarz ci sie wbil w watrobe
paszczakin, ComeToMeBaby, Reni, Bozia3, moremi, BISCA, Mega lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:co ci się stało?
NIC
mam dobry dzień, słońce świeci, odwołali szefa, jestem najedzona, nic mnie dzisiaj nie boli, w domu mam wyborne wino i znowu słońce świecisandra80, ComeToMeBaby, Mimbla, moremi, BISCA, Dziobak, kapturnica, efcia, beates, gretka, Mega lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:a ja ci właśnie w tym wcześniejszym poście przedstawiłam schemat w jaki sposób ludzie myślą, że to chodzi o odpuszczanie. a nikt nie doszukuje się przyczyn rzeczywistych. i czynników, które sprawiły że się zaszło. łatwiej wszystkim powiedzieć: bo odpuściłam. dlatego w to wierzysz. przecież wolno ci. dlatego zasugerowałam, żebyś zrobiła to w co wierzysz. twierdzisz, że się nie spinasz. no i ok.
a z tą naszą diagnostyką to też nie tak do końca- znamy efekt, nie znamy przyczyny. diagnostyka była połowiczna, w zasadzie. wykluczyliśmy genetykę i tyle. Ale to też tylko w znanym medycynie obecnie zakresie, w najczęściej występujących mutacjach. I tak nie wszystkich, bo byśmy musieli jaki bank obrobić. Tyle, że niewiele by nam ta wiedza zapewne dała. Taka prawda. -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e71f843d4643.jpg
Reni, Simba, Bozia3, moremi, BISCA, Dziobak, Aasiula, krycha.stara, kapturnica, efcia, paszczakin, *aga*, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:NIC
mam dobry dzień, słońce świeci, odwołali szefa, jestem najedzona, nic mnie dzisiaj nie boli, w domu mam wyborne wino i znowu słońce świeciReni, Berenika, kapturnica, efcia, *aga*, macduska, Mega lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ważne, że czasami są efekty...bo to nieszczęsne wyluzowanie, to wielka szansa na sukces (jeśli przyczyna idiopatyczna). Koncepcje w pewnym momencie się kończą - i co wtedy?
wtedy najlepsze to wrzucić na luz
np. mój mąż dzisiaj zgadał się z sąsiadem (rzadko z nimi rozmawiamy, część to niestety na granicy meliniarstwa) i umówił się na whisky. Jestem trochę rozżalona, ale tylko trochę. Na jego miejscu też bym pewnie piła!
A z innej beczki : poproszę bardzo o sprawdzone przez Was namiary na schroniska psie oraz insze OPP na które wpłacacie 1%. My z małżem każdego roku zasilaliśmy jakieś schronisko czy straż dla zwierząt, ale w tym roku zastanawiam się nad jakąś fundacją która przeprowadza badania nad rakiem, chorobami genetycznymi azaliż coś z tej branży "medycznej"? Macie jakieś pomysły.
Jestem otwarta na propozycje, jeśli coś znacie i same zasilacie swoim 1%. Chciałabym jeszcze przed punkcją złożyć nasze "pity" i mam ten KRS odręcznie sobie dopisać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 13:54
moremi, BISCA, Simba, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:A skąd Ty masz taką pewność, że schemat, który "przedstawilas " jest prawdziwy? Naprawdę uważasz, że psychika to bzdury i nierzeczywista możliwa przyczyną różnych chorób? Osobiście uważam, że lekarka, która sciemnila z cyklem, bardziej próbuje szukać i sprawdzać różnych przyczyn, niż taka, która rozkłada ręce i przypisuje dupka. Za kompleksowe podejście cenię też swoją klinikę.
Otóż:
- przedstawiłam ci schemat nie tego co jest przyczyną niepłodności, a tego w jaki sposób ludzie dochodzą do wniosku że to pewnie o odpuszczenie chodzi.
- napisałam że stres ma wpływ na gospodarkę hormonalną, ale co jeśli był badany profil hormonalny i ten jest ok? przy okazji- stresu w życiu nie da się uniknąć. również tego związanego ze staraniami.
- o jakiej lekarce ty piszesz, o jakim ściemnianiu z cyklem??? Masz na myśli sugestię lekarki aby wyluzować? Oczywiście- można, w pierwszych 12 miesiącach starań do 35 roku życia lub w pierwszych sześciu miesiącach starań kiedy ma się już 35+. Później należy wdrożyć diagnostykę a nie "odpuszczać".
- kompleksowe podejście klinika wykazuje, wg mnie, kiedy parę traktuje holistycznie- wypytuje o różne przebyte choroby, również te które pozornie nie są związane z niepłodnością. Bada i szuka przyczyn. Kiedy rozważa za i przeciw dalszym poszukiwaniom przyczyn i wdrażania leczenia kontra pójściem na "skróty". To jest kompleksowe działanie- gybym usłyszała od lekarza "proszę odpuścić" to bym odpuściła- jego.
No ale to jest moje podejście i tak właśnie uważam.
Ty uważasz inaczej i już ci pisałam, ze masz do tego prawo.
To ty się czepiasz mojego podejścia, nie ja twojego- ja ci wyjaśniam co ja myślę na ten temat. Czy jesteś w stanie zaakceptować to, że mamy różne zdania na ten temat?moremi lubi tę wiadomość