35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyangela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutegoangela, bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
och, bo tamten był bez Twojego brzuszka ciepłego dlatego nie przetrwał
te w brzuszku czują się świetnie zobaczysz ...
uda sięangela, bliska77, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
MartaDidinio wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutego
ja też 26 lutego - we wtorek!bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
och, bo tamten był bez Twojego brzuszka ciepłego dlatego nie przetrwał
te w brzuszku czują się świetnie zobaczysz ...
uda się
jak czytam to co piszecie to mi tak cieplutko na serduszku i nawet uśmiech na twarzy mi się pojawił - wspaniała grupa wsparcia - dziękibliska77, inessa, MartaDidinio, samira, grosza, Bursztyn, szczęśliwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutego
ja też 26 lutego - we wtorek!
No, kochana... Trzeba się spiąć!!! ja na wiele nie liczę, u mnie zero jakichkolwiek oznak... Czuję się świetnie i mam banana pod noseminessa, bliska77, angela, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywiecie co, to jednak tylko i wyłącznie przeziębienie, wypiłam pół litra mleka z czosnkiem i poszłam spać, troszkę mi lepiej ale ogólnie do dupy.
Inessa muszę poczytać o tym mleczku
Angela 3 dni a niedawno było 10, potem 7 itp... , będzie dobrze tylko nie trać pozytywnego nastawieniaangela, inessa, samira, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngela ty masz dwa zarodki szykuj wózek na dwójke
Już tylko pare dni do testowania dbaj o brzuszek oj te bliźniaki gorzej jak czworaczki oczywiście dla may i taty
pamietam o tobie bardzo tak ci towarzysze,że nawet mojemu męzowi się to udziela i pyta co u ciebie no i oczywiście u resszty dziewczynWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2013, 13:51
bliska77, angela, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:wiecie co, to jednak tylko i wyłącznie przeziębienie, wypiłam pół litra mleka z czosnkiem i poszłam spać, troszkę mi lepiej ale ogólnie do dupy.
Inessa muszę poczytać o tym mleczku
Angela 3 dni a niedawno było 10, potem 7 itp... , będzie dobrze tylko nie trać pozytywnego nastawienia
kochana a robiłas test że taka pewna jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2013, 13:51
samira lubi tę wiadomość
-
MartaDidinio wrote:angela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutego
ja też 26 lutego - we wtorek!
No, kochana... Trzeba się spiąć!!! ja na wiele nie liczę, u mnie zero jakichkolwiek oznak... Czuję się świetnie i mam banana pod nosem
Marta - u mnie musiałby się stać cud! Mąż dzisiaj namawiał mnie na test - ale stanowczo nieeeeeeeeeeee- za wcześnie - masa hormonów - mogłaby wyjść ciąża biochemiczna , a więc łudzę się dalej...., a wtorku to nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić - serce wyskoczy mi z klatki piersiowej!inessa, bliska77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:agafbh wrote:wiecie co, to jednak tylko i wyłącznie przeziębienie, wypiłam pół litra mleka z czosnkiem i poszłam spać, troszkę mi lepiej ale ogólnie do dupy.
Inessa muszę poczytać o tym mleczku
Angela 3 dni a niedawno było 10, potem 7 itp... , będzie dobrze tylko nie trać pozytywnego nastawienia
kochana a robiłas test że taka pewna jesteś?
nie bo i tak za wcześnie ale z tym moim przeziębieniem zmierzam do tego, że temperatura może być przekłamana , no nic jeszcze 4,5 dni i się przekonam ale szkoda ze musiało się to przeziębienie teraz przypałętać, bo nawet do końca nie wiem czy mocniejsze leki mogę brać, no trudno.
inessa lubi tę wiadomość
-
inessa wrote:Angela ty masz dwa zarodki szykuj wózek na dwójke
Już tylko pare dni do testowania dbaj o brzuszek oj te bliźniaki gorzej jak czworaczki oczywiście dla may i taty
pamietam o tobie bardzo tak ci towarzysze,że nawet mojemu męzowi się to udziela i pyta co u ciebie no i oczywiście u resszty dziewczyn
mogą być bliźniaki, czwórkę też przyjmę z otwartymi ramionami - mój mąż też czasem pyta o moje nowe koleżanki, myślę,że mi trochę zazdrości....bliska77, inessa, samira, KaRa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutego
ja też 26 lutego - we wtorek!
No, kochana... Trzeba się spiąć!!! ja na wiele nie liczę, u mnie zero jakichkolwiek oznak... Czuję się świetnie i mam banana pod nosem
Marta - u mnie musiałby się stać cud! Mąż dzisiaj namawiał mnie na test - ale stanowczo nieeeeeeeeeeee- za wcześnie - masa hormonów - mogłaby wyjść ciąża biochemiczna , a więc łudzę się dalej...., a wtorku to nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić - serce wyskoczy mi z klatki piersiowej!
nie martw się, będziemy trzymać Twoje serduszko, tak wirtualnie dobrze będzieinessa, samira, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykobiety nie wiem co sie dzieje ale teraz mam mdłości po jedzeniu i zaczyna się stan podgorączkowy chyba to jednak poczatki przeziebienia a ni co innego.
Angela byle wyskoczyło na chwile a potem wróciło na miejsc bo ono est bardzo wazne zwłaszcza dla bliźniakówMartaDidinio, bliska77, angela, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
ewa76 wrote:Losiczka... dzieki za pocieszenie.. moja corka ma 7 lat.. chcialabym zeby miala o czym rozmawiac z siostra albo bratem, a im dluzej musimy sie starac, tym staje sie to coraz mniej prawdopodobne.. ale z drugiej strony wyrasta mi opiekunka do pomocy przy bobasie!
ewa mój rocznik to 76 i syn w czerwcu ma 7 lat cóż za miły zbieg okolicznościinessa, ewa76, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
angela wrote:ewa76 wrote:Losiczka... dzieki za pocieszenie.. moja corka ma 7 lat.. chcialabym zeby miala o czym rozmawiac z siostra albo bratem, a im dluzej musimy sie starac, tym staje sie to coraz mniej prawdopodobne.. ale z drugiej strony wyrasta mi opiekunka do pomocy przy bobasie!
Ewa - a co utrudnia Ci zajście w ciążę? Masz jakieś zdiagnozowane problemy?
Angela - nie wiem jaka jest przyczyna.. tak naprawde to chyba tylko panikuje, bo staramy sie od pol roku i poki co bez rezultatu.. mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu i troche wiecej cierpliwosci z mojej strony... ja mieszkam w Anglii, a tutaj do ginekologa idzie sie tylko jesli sa jakies problemy. Lekarz rodzinny z ktorym rozmawialam powiedzial mi ze nie robia tutaj zadnych badan wczesniej niz po roku bezowocnych staran.. w dodatku, gdyby nie poronienie w zeszlym roku, za kilka dni cieszylibysmy sie dzidziusiem.. -
grosza wrote:ewa76 wrote:Losiczka... dzieki za pocieszenie.. moja corka ma 7 lat.. chcialabym zeby miala o czym rozmawiac z siostra albo bratem, a im dluzej musimy sie starac, tym staje sie to coraz mniej prawdopodobne.. ale z drugiej strony wyrasta mi opiekunka do pomocy przy bobasie!
ewa mój rocznik to 76 i syn w czerwcu ma 7 lat cóż za miły zbieg okoliczności
Rzeczywiscie.. Jak dlugo staracie sie o nastepne? Czy moze juz sie powiodlo? -
ewa76 wrote:grosza wrote:ewa76 wrote:Losiczka... dzieki za pocieszenie.. moja corka ma 7 lat.. chcialabym zeby miala o czym rozmawiac z siostra albo bratem, a im dluzej musimy sie starac, tym staje sie to coraz mniej prawdopodobne.. ale z drugiej strony wyrasta mi opiekunka do pomocy przy bobasie!
ewa mój rocznik to 76 i syn w czerwcu ma 7 lat cóż za miły zbieg okoliczności
Rzeczywiscie.. Jak dlugo staracie sie o nastepne? Czy moze juz sie powiodlo?
Wlasnie przeczytalam poprzednie posty.. trzymam kciuki! -
nick nieaktualnyagafbh wrote:wiecie co, to jednak tylko i wyłącznie przeziębienie, wypiłam pół litra mleka z czosnkiem i poszłam spać, troszkę mi lepiej ale ogólnie do dupy.
Inessa muszę poczytać o tym mleczku
Angela 3 dni a niedawno było 10, potem 7 itp... , będzie dobrze tylko nie trać pozytywnego nastawienia
Ale tempka dalej przyjemnabliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:MartaDidinio wrote:angela wrote:Zadzwoniłam dziś do szpitala, w sprawie mojego 3 zarodka, niestety nie przetrwał i nie ma co mrozić - smutno.....
Ciekawe jak te w brzuszku....?Żeby tylko nie chciały uciec, a co jeśli już to zrobiły - znów wdarł się niepokój.......
Przestań! Nawet tak niemyśl! nie pozwalam!!! Kiedy testujesz? ja 26 lutego
ja też 26 lutego - we wtorek!
No, kochana... Trzeba się spiąć!!! ja na wiele nie liczę, u mnie zero jakichkolwiek oznak... Czuję się świetnie i mam banana pod nosem
Marta - u mnie musiałby się stać cud! Mąż dzisiaj namawiał mnie na test - ale stanowczo nieeeeeeeeeeee- za wcześnie - masa hormonów - mogłaby wyjść ciąża biochemiczna , a więc łudzę się dalej...., a wtorku to nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić - serce wyskoczy mi z klatki piersiowej!
Dla mnie to też stres przeogromny za każdym razem, ręce się trzęsą, wynik ujemny-ryk i zawodzenie... Potem następny test bo może tamten "popsuty"... Coś mi mówi,ze u Ciebie będą dwie kreskiangela lubi tę wiadomość