35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aga super bardzo się cieszę
agafbh wrote:a jeszcze jedno, moja gin jakoś tak optymistycznie zakończyła moją wizytę
ponieważ ma termin porodu na ok połowę listopada, to wychodząc mówię do niej "jakby się nie udało, to powodzenia pani życzę i spotkamy się jak pani wróci do pracy" a ona do mnie "nie jak ja wrócę tylko widzimy się mniej więcej w połowie października, jakiś tydzień po pozytywnym teście" i tyle
bliska77, Bozia3, Mango, inessa lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie wróciłam z impry szkolnej suto zakrapianej kawą - ślubowanie na pierwszoklasistę.
I niektórzy rodzice to naprawdę analfabeci są każdy uczeń dostał info które musiał podpisać, że zdjęcia robią wyznaczeni rodzice bo sala mała i dzieci dużo i żeby był porządek- skutek po pierwsze tłum rodziców mało co na dzieciaki nie powłaził byle by pstryknąć zdjęcie po drugie reszta gówno przez to widziała .....#$%^^&@ ehh już mi ulżyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 15:59
bliska77, Bozia3, Mango, inessa, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPo wstrzyknieciu spreparowanej spermy lezalam ok 30 min z uniesionymi biodrami. Potem normalny zywot:-)grosza wrote:Aga Polarmisiu a czy są zalecenia jakieś przy iui ? typu leżenie, oszczędzanie się itp
Bozia3, bliska77, Mango, grosza, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydokładnie tak, oprócz ekstremalnych sportów, jakiegoś b. ciężkiego dźwigania itp to normalnie żyćpolarmiś wrote:Po wstrzyknieciu spreparowanej spermy lezalam ok 30 min z uniesionymi biodrami. Potem normalny zywot:-)
Bozia3, grosza, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrosza, ogólnie mówiąc, poziom wysławiania się i logicznego myślenia bardzo wielu osób jest tragiczny, coraz więcej ludzi nie potrafi logicznie myśleć i działaćgrosza wrote:Ja właśnie wróciłam z impry szkolnej suto zakrapianej kawą - ślubowanie na pierwszoklasistę.
I niektórzy rodzice to naprawdę analfabeci są każdy uczeń dostał info które musiał podpisać, że zdjęcia robią wyznaczeni rodzice bo sala mała i dzieci dużo i żeby był porządek- skutek po pierwsze tłum rodziców mało co na dzieciaki nie powłaził byle by pstryknąć zdjęcie po drugie reszta gówno przez to widziała .....#$%^^&@ ehh już mi ulżyło.
Lucky, grosza, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ojej Aga to szanse są ogromne!
ja to nie mogę wyjść z podziwu jak się Twój organizm ładnie postarał i z tymi jajkami i z endo! no cieszę się jakby to moje to wszystko było
jak nic ginka przepowiedziała przyszłość
wspaniale
coś czuję ze obie z Bozią odpadniecie w tym miesiącu
A ZARAZ POTEM JA Z CAFE, IWONKĄ I RENIĄ, bo chyba my tylko zaczynamy nowe cykle
poza tym zauważam że wasi ginekolodzy to mają jakieś wypasione te usg, mój to ledwie wypatruje to jajko, a żeby tam jakieś wzgórki zauważyć? czy że sflaczałe jest.... szok, chyba wybiorę się do stolicy na porządny przegląd
Cafe czy Twoje problemy z jelitami nie są czasem przez szkocką?
grosza, inessa, bliska77, samira, Iwone, caffe, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ooo to więcej jest w połówce, dzięki za info Boziu, przepraszam jeśli którąś pominęłam, za każdą tak samo mocno trzymam kciuki
Grosza, współczuję tak złych interakcji z innymi rodzicami wstyd że dorośli ludzie nie umieją się zachować
grosza, inessa, bliska77, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja kiedyś rozmawiala z ginem na ten temat.Bozia3 wrote:Ale ta natura jest przewrotna.... IUI dwa razy, a ciąża naturalnie...juz nie wiadomo z której strony to wszystko ugryść...
I np. gdy ktoś z problemami cyklowymi załóżmy bierz tabsy anty, to po ich odstawieniu nie powinien odczekiwac przed zajściem w ciążę, tylko dziaalc od razu póki organizm nie jest rozchwiany.
tak samo może być w sytuacji, gdy organizm jest sztucznie napędzany - nie ma rezultatów. Ale gdy przestajemy brac hormony to organizm "nabuzwany" czasami lepiej funkcjonuje niz podczas całej terapii.
Nie sa to reguły oczywiście, ale jak czytalam to wiele kobiet zaszlo w ciążę własnie gdy zakończyły wszelkie "szprycowanie" się hormonami.
grosza, Bozia3, Lucky, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lucky - ja się naprawdę bardzo cieszę, że trafiłam do tej kliniki, niezależnie od tego - jak się wszystko potoczy. Lekarka super - nie naciąga mnie na kasę - w zasadzie tylko pierwsza wizyta była za 100 zl, a już każda kolejna to tylko liczy jako monitoring - po 60 zł. Z ilością monitoringu nie przesadza - 2-3 w miesiącu, więc nie zabija mnie to finansowo - a przecież na wizycie nie tylko monitoruje mnie - bo ja mam do niej wiecznie 100 pytań. Sprzęt mają super - leżę sobie, a na ścianie jest olbrzymi monitor przede mną - chyba z 6- cali - i na nim cały mój środek widoczny..więc ona komentuje i od razu wszystko widzę....więc ja polecam jakby co..
Lucky, inessa, bliska77, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
wciąż się waham z dupkiem....sprawdzałam progestron ze dwa razy w 2 fazie i miałam ponad 20 - więc ginka nie polecała dodatkowego progesteronu. Raz miałam wynik 8 - i wtedy powiedziała, że na wszelki wypadek przepisze mi dupka, bo moze jednak ciałko żółte nie zawsze dobrze pracuje - ale w tamtym cyklu tempka mi pokazała, że raczej owulacji nie było. No i potem nie brałam, bo znowu była owulka...i teraz mam w domu wykupione dwa opakowania i cholera nie dopytałam jej, czy może jednak zażywać w tym cyklu - bo wszystkie praktycznie z tym działacie...
inessa, bliska77, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky, wielkie dzięki, naprawdę to bardzo wiele dla mnie znaczy
co do sprzętu, to moja gin ma wypasiony bo to prywatna klinika....... wcześniej jak byłam w ciąży z córcią to też miała nie najlepszy sprzęt i dlatego "ciągała" mnie po miejscach, w których jeszcze pracowała a sprzęt był o niebo lepszy niz w przychodni do której chodziłam, na usg zabierała mnie cichaczem żebym nie płaciła, teraz to jest wielka klinika i nie ma możliwości się przemknąć ale wiem jedno, niezależnie od tego jak się skończy mój cykl, warto chodzić do mojej gin i już zawsze przy niej zostanę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 18:41
Bozia3, inessa, samira, Iwone, caffe, Lucky, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Odebralismy dziswynika badan nasionek,,,sa bardzo zle...zalamana jestem...udaje przed mezem ze nie ma co sie przejmowqc bo mamy zamrozone w klinice...ale zle mi z tym bo liczylam ze moze naturalnie jakims cudem sie uda.. Ale raczej marne szanse..chcemy jeszcze raz je zrobic ale w innym laboratorium..
inessa, Bozia3, bliska77, Iwone, caffe, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
