35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, na dworzu słonecznie więc humor jakby lepszy. Jest smutno ale widocznie tak miało być. W piątek ginekolog, chce porozmawiać wstępnie jakie badania powinnam zrobić by dowiedzieć się, czemu nie mogę utrzymać ciąży. Liczę, że jeszcze się uda bo przecież do trzech razy sztuka nie???
Bozia3, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Asia - spokojnie teraz skup się na badaniach, tak jak lekarz mówi to dowiesz się co się dzieje.
A ja dziś od 3 dni czuję się fatalnie. Mam 17dc a czuję się jakbym była przed @. Zastanawiam się czy brać dupka bo po nim czułam się okropnie właściwie tak jak teraz (w zeszłym cyklu brałam od 15dc do 28dc, teraz jeszcze nie brałam). Brzuch boli jak na @ do tego krzyże, mdli mnie, boli głowa, piersi mega wrażliwe. W niedziele wstałam o 9 rano a o 11 musiałam się położyć na godzinę. Chyba pójdę jutro do ginekologa bo nie wiem co się dzieje, na ból owulacyjny to to nie wygląda, może jakieś zapalenie a może to endometrioza (naczytałam się ...) Chyba nie dane mi jest się cieszyć kolejnym dzieckiem. Jak tak wszystko analizuję to czuję jakbym walczyła z wiatrakami ciągle coś... czuję że chyba odpuszczę sobie na dobre.bulkaasia lubi tę wiadomość
-
A najbardziej boli jak tylko słyszę od koleżanek że w ciąży że rodzi itd. Jak długo można coś takiego wytrzymać ? W zeszłym roku byłam w ciąży równolegle z koleżanką z pracy ona ma córcię a ja kolejnego aniołka potem kolejna ciąża ja i koleżanka w ciąży ja znowu poroniłam a ona będzie niebawem rodzić. Sorka chyba mam coś dziś doła
Jak bym się tak źle nie czuła to bym wieczorem winko sobie strzeliła, poryczała i powinno mi przejść.
A Wam dziewczynki życzę miłe dzionka ! -
bulkaasia wrote:Niestety poronilam
ja rozumiem cie i wiem jak się czujesz ale daj sobie trochę czasu i będzie dobrze
Porób badania na spokojnie jeżeli nie było zabiegu to od następnego cyklu możesz się starać
A jak tarczyca bo u mnie wszystko było ok oprócz tarczycyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 21:07
bulkaasia, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Mika2009 wrote:A najbardziej boli jak tylko słyszę od koleżanek że w ciąży że rodzi itd. Jak długo można coś takiego wytrzymać ? W zeszłym roku byłam w ciąży równolegle z koleżanką z pracy ona ma córcię a ja kolejnego aniołka potem kolejna ciąża ja i koleżanka w ciąży ja znowu poroniłam a ona będzie niebawem rodzić. Sorka chyba mam coś dziś doła
Jak bym się tak źle nie czuła to bym wieczorem winko sobie strzeliła, poryczała i powinno mi przejść.
A Wam dziewczynki życzę miłe dzionka !Bozia3 lubi tę wiadomość
-
Kicia - sama wiesz ... ja pierwszy raz przechodziłam coś takiego 9 lat temu, kiedy "świat się pomylił" i razem z Matim część mnie umarła. Teraz kolejny raz przechodzę to samo. I czasem wściekam się na siebie, że zamiast walczyć nie wiem z czym i kim powinnam się skupić na Mice bo ona tu jest i mnie potrzebuje. Ojj ale mnie doły naszły. Faktycznie nic tylko się upić
No nic, jutro znowu wzejdzie słońce.
Asia - jak się czujesz ? Wiem że to takie gadanie ale przynajmniej zabiegu nie było, organizm się sam oczyścił a to ważne. Szybciej będziesz mogła się starać. Ja po usunięciu długo krwawiłam i wszystko mnie mega bolało, a kiedy samoistnie poroniłam jeden dzień tylko źle (fizycznie) się czułam.
-
Hej wszystkim
Kicia to moje drugi poronienie w tym roku i myślałam, że za pierwszym razem przez antybiotyk. Teraz byłam pewna, że będzie dobrze a tu niestety... Wynik tarczycy prawidłowy, robiłam w marcu. Przy kolejnym okresie mam zrobić FSH, prolaktyna, progesteron, LH.
Mika fizycznie dobrze się czuje, nadal krwawie. Ostatnio krwawilam 6 tygodni z przerwami co 3-4 dni. Oby teraz tak nie było. Psychicznie? Ciężko
Jutro lecimy do Polski i juz nie mogę się doczekać aby mama mnie przytuliła... -
Mika2009 wrote:Kicia - coś dziś egoistyczna jestem, przepraszam nawet nie zapytałam jak Ty się czujesz ?
Byłam w pracy w poniedziałek bo do endo miałam i kosmetyki dziewczynom zawieźć
powiem wam masakra pracuje tam 8 lat i nie spodziewałam się czegoś takiego
nikt się do mnie nie odzywa jakbym komuś zrobiłam krzywdę idąc na zwolnienie z przyczyn ode mnie nie zależnych, siedziałam tam i nikt się słowem nie odezwał po prostu jakbym byłą powietrzem bardzo to przykre popłakałam się ale nie przy nich tylko w samochodzie
bez komentarza zostawię tekst mojej szefowej że w ogóle to raczej jej zdaniem z tej ciąży nic nie będzie i w ogóle to bez sensu jestem na zwolnieniu takie to koleżanki tylko dziewczyny z kasy powiedziały żebym nie przychodziła wcale bo tylko się będę denerwować a ludzi nie zmienię
najlepszy był tekst koleżanki która podczas mojej pracy dwoje dzieci urodziła na co lekarz dał mi zwolnienie jeżeli krwiak nie jest potwierdzony po prostu załamka -
Asia - jak Ty do Pl lecisz to wybierz się do gina, na pewno jakiegoś dobrego w swojej okolicy masz. Powiedz co się wydarzyło i niech Ci zaproponuje badania. Co możesz zrobić będąc w PL. Pamiętaj że najlepszy czas na zrobienie badań to do 6 tyg po stracie. Poczytaj nie będę Ci sugerować jakie ale ja na własną rękę wszystko prywatnie robiłam. (Hormony, wymazy (chlamydia, ureoplasma, mykoplasma, cytomegalia) Do tego przeciwciała antykardio, antyfosfo, antykoagulant) tego jest masa ale czasem lepiej zrobić. Przy okazji jeśli to były ciąże biochemiczne czyli wczesne samoistne poronienia to warto by się mąż przebadał. Daj znać co wymyśliłaś i co Ci lekarz sugeruje.
Kicia - no to sympatycznie masz ... szkoda gadać. Wiesz, życie cały czas nas uczy, że niestety często zawodzą nas Ci o których myślałyśmy że są przyjaciółmi. Wiesz trzeba to olać i dać spokój. Najważniejsza jesteś Ty i dziecko a reszta się nie liczy.
Ja podczas ciąży z Majką a będąc na zwolnieniu nie miałam takich komentarzy może dlatego że straciłam wcześniej późną ciąże. A 2 ostatnie to się prawie nikomu nie przyznałam (wiedzą 2 koleżanki). Natomiast obecnie jestem na zwolnieniu już 6 miesięcy bo w pracy skręciłam kolano, skończyło się operacją. Ale co się dowiedziałam ciekawego od p. dyr. że mam szczęście, że to specjalnie zrobiłam żeby dostać odszkodowanie, normalnie ręce opadająjeździła po mnie równo. Stąd wiem że mi już umowy raczej nie przedłuży (tak od 3 lat mam przedłużaną) więc niebawem będę zmuszona szukać nowej pracy, co za tym idzie muszę zaprzestać starań.
bulkaasia, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Mika wizytę u ginka mam w piątek. To nie jest mój lekarz bo lecę do Gdańska na komunie. Powiem mu co i jak i zobaczymy. U swojego będę dopiero 5 lipca bo jadę do pl na wakacje. Lecze się u niego od 20 lat.
Kicia brak słów, naprawdęOlej to i ciesz się Malenstwem
Dobrawa lubi tę wiadomość
-
Nie smucić się tak bardzo !!
U każdej jeszcze szansa jest i trzeba walczyć
Ja jutro wyjeżdżam na 4 dni do Lwowa i zostawiam Kajtka pierwszy raz na tak długi czas z dziadkami. Martwię się trochę jak to będzie, ale on och zna - jest u nich na co dzień, więc będzie ok.
Iwone, Dobrawa, beates lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki
cieszę się ze mogę wreszcie was poczytać
widzę że trochę smutków się wylało,i dobrze ważne żeby ulzyło.
Mika,myslę że kazda z nas zna takie załamania nastroju i trudność akceptacji że inni mogą ,a czemu nie ja.
Bułka,bądż dobrej mysli,najwazniejsze ze masz łatwość zachodzenia w ciąże ,a teraz to niech się lekarze głowią i szukają przyczyny poronień.Wierzę że w końcu ci się uda
ucałuj ziemię gdańską odemnie
Kiciano nie fajnie w pracy,ale wiesz co ,lej na to,niedlugo to i tak będziesz bardziej skoncentowana na maluszku niż koleżankach z pracy i niech na zdrowie ci to wyjdzie
Bozia ,jak zwykle zazdraszczam podróży na wschódoby Kajtek się odnalazł z dziadkami
Iwone ,miło cię tu widzieć
Beates,jak tam sytuacja się rozwija? informuj nas proszę c tam na froncie słychaćbulkaasia, Iwone, beates lubią tę wiadomość
Wszyscy w domu -
u mnie trochę tloczno się zrobiło,znaczy malo czasu na przyjemnosci ;P
w dalszym ciągu przygody z dentystą,wczoraj i dzisiaj,no nie jest najlepiej z moimi zębami,ale co pocieszające następna wizyta w październiku,ach ,no i pomiędzy jeszcze higienistka tzn czyszczenie zębów czeka i ocena stanu dziąseł .Wszyscy w domu