35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie napisałam nigdzie, ze poslanie dziecka do zlobka jest nalepszym dla jego rozwoju. Ale to, ze w żłobku ma to, czego w domu nie dostanie.
Artykul, ktory dalas jest slaby i tendencyjny. Mozna sie przejechac na artykułach z netu i ludziach ktorzy je pisza oraz czyje sa w nim opinie. Wybacz, ale ja w krajowych konsultantow nie wierze, ta pani jest psychiatra i mowi o zlobkach... A badania sa z lat 50 i 70 naszego wieku, sprawdz zanim wrzucisz jako pewnik bo od tego czasu troszeczke sie zmienilo w wychowywaniu dzieci. Żaden z badaczy nie zyje, ten najstarszy juz od 40 lat...
A tu artykul:
http://www.bliskodziecka.com.pl/czy-posylac-dziecko-do-zlobka-tak-nie-nie-wiem/
Warto przeczytac, zeby zobaczyc co bezrefleksyjnie łykamy w necie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 13:50
BISCA lubi tę wiadomość
-
Dziobak wiele sie zmienilo ,to zapewne . Ale czy aż tak ze psychologowie przestali twierdzić ze pierwsze 3lata dziecko powinno spędzić jak najwięcej z rodzicami ???? Czy sie to zmienilo skoro uważasz ze badacze sa z epoki kamienia lupanego i ich teorie zostały obalone?
Edit
Myślisz ze autorka tego artykułu nie ma na tyle doświadczenia w swojej pracy by sądzić ze to co pisze jest tendencyjne ? Patrząc na jej wykształcenie ,komentarze i opinię o jej pracy ? Myslisz ,ze wykształcenie zdobywała 50lat temu ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 14:05
-
kapturnica wrote:Dziobak wiele sie zmienilo ,to zapewne . Ale czy aż tak ze psychologowie przestali twierdzić ze pierwsze 3lata dziecko powinno spędzić jak najwięcej z rodzicami ???? Czy sie to zmienilo skoro uważasz ze badacze sa z epoki kamienia lupanego i ich teorie zostały obalone?
Ja pass. -
Dziobak wrote:Nie chce mi sie o tym wiecej gadac, sprawdz ( w necie ) jak wygladaly zlobki szczegolnie w Anglii, gdzie robili badania, 70 lat temu. Spocka poczytaj.
Ja pass. -
ooo, przedszkola i żłobki!
A ja sie zgadzam z kapturnica... ale ja jestem miłośniczką (i staram się praktykowac) rodzicielstwa bliskości. Przedszkole dla córki wybierałam długo, i daje po kieszeni... mimo, że dostała się do państwowego, i to niby niezłego ale po kilku wycieczkach na rozeznanie stwierdziłam, że nie chcę dla niej jeszcze takiego ril lajfu, jeszcze nie teraz. U Polsce to naprawdę standard, że 1 pani jest na 25 dzieci. W teorii ma być ich 2 conajmniej, ale tak jest tylko chwilami. Moja cicha i nieśmiała córka po prostu ginie w takiej grupie, jest jak w przechowalni. Młodsza to zupełnie inna historia, ale jeszcze jest za mała na przedszkole. Mam mamę na miejscu więc żłobkowi mówię nie. A gdybym nie miała innego wyjścia to zatrudniłabym opiekunkę a nawet poszłabym na wychowawczy.kapturnica, BISCA lubią tę wiadomość
-
A domowe nauczanie bierzecie pod uwage?
To jedna z zasad macierzyństwa bliskosci.
Lithe123, jako praktykujaca milosniczka macierzynstwa bliskosci, karmisz mala jeszcze piersia i spicie z malymi? To kontrowersyjny temat tutajWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 16:16
BISCA, Reni lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:A domowe nauczanie bierzecie pod uwage?
To jedna z zasad macierzyństwa bliskosci.
Lithe123, jako praktykujaca milosniczka macierzynstwa bliskosci, karmisz mala jeszcze piersia i spicie z malymi? To kontrowersyjny temat tutaj
Karmię młodszą, starsza sama się odstawiła krótko przed drugą ciążą kiedy musiałam na 2 dni zaprzestać karmienia (leki)- nie chciała już cycka potem. Młodsza śpi z nami, starsza czasami też przyjdzie, ale mając ok 2,5 roku poprosiła o własne łóżeczko w osobnym pokoju i tak zostało byliśmy razem w ikea, sama wybrała
Ja się staram być RB ale nie zawsze mi wychodzi... Akurat te 2 punkty o które pytasz nie są dla mnie osobiście najważniejsze, to takie płytkie RB i pójście na łatwiznę To mi przychodzi naturalnie. O wiele większym wyzwaniem jest wychowanie bez kar i nagród, rozwijanie wewnętrznej motywacji, komunikacja empatyczna... To jest dla mnie duży wysiłek i praca nad sobą, szczególnie że mam na stanie bunt 2-latka i 4-latkaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 16:31
Dziobak, BISCA, moremi lubią tę wiadomość
-
Marysia chodzi do żłobka i to państwowego ,poszła od 8 miesięcy ,nie płakała nigdy .Nie zauważyłam żadnej różnicy w jej zachowaniu,myślę że dobrze się tam czuje.
Starsza córka też chodziła do tego samego mam więc powrót do przeszłości.
Teraz przed nami przedszkole ale czekamy na nabór bo jest opóźniony przez reformę oświaty.Dziobak, BISCA, moremi lubią tę wiadomość
-
To bardzo ciekawe podzielic sie pogladami
Jednak nikt mnie nie przekona,ze dziecko, ktore spedza 24h/ dobe tylko z mama przez pierwsze 3 lata swojego zycia jest szczesliwsze i lepiej przygotowane do zycia w spoleczenstwie niz takie, ktore idzie do zlobka/ przedszkola w wieku roku lub dwoch.
Pomijajac sprawe dziecka, nurtuje mnie rowniez " los" mamy. Bo to oznacza, ze ona jest "ograniczona" do roli niani i kucharki przez te 3 lata. To bardzo dluuuuuugo i chyba ciezko pozniej wrocic do pracy i na rynek pracy.
To tylko takie moje przemyslenia...Dziobak, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Wracam z wizyty u poloznej. Szyjka zaczyna sie skracac, jest miekko-twarda i zamknieta. Wg niej moge urodzic dzisiaj albo za 3 tygodnie Tyle, to ja wiedzialam przed wizyta
Poza tym wszystko OK. Czekamy dalej.Dziobak, gosia7122, moremi, Magdala, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Wiesz Biszkopt, moze sa takie mamy, ktore przez te 3 lata potrafią aktywizowac, uspoleczniac, uczyc dziecko bedac w domu. Wymyslac codziennie zabawy i zajecia, nie tylko je edukujace, ale i uczace zasad spolecznych.
Ja blogoslawie przedszkole, bo po powrocie z pracy z dziecmi jestem tak padnieta, ze nie dalabym rady z wlasnym grac dzien w dzien w lotto czy bawic sie klockami. 45 lat na karku robi swoje.
O wypadnieciu z toru pracy zawodowej nie mowie, bo kazdy ma wlasny pomysl na zycie. Niektorym kobietom pasuje siedzenie w domu.BISCA lubi tę wiadomość
-
Ogladam program o medycynie tradycyjnej. W Chinach przeprowadzaja operacje serca bez znieczulenia a raczej pod akupunktura
Jestem w szoku. Pacjentka ma otwarta klatke piersiowa, grzebia jej w sercu a ona jest swiadoma i ma otwarte oczy. Niesamowite! -
BISCA wrote:To bardzo ciekawe podzielic sie pogladami
Jednak nikt mnie nie przekona,ze dziecko, ktore spedza 24h/ dobe tylko z mama przez pierwsze 3 lata swojego zycia jest szczesliwsze i lepiej przygotowane do zycia w spoleczenstwie niz takie, ktore idzie do zlobka/ przedszkola w wieku roku lub dwoch.
Pomijajac sprawe dziecka, nurtuje mnie rowniez " los" mamy. Bo to oznacza, ze ona jest "ograniczona" do roli niani i kucharki przez te 3 lata. To bardzo dluuuuuugo i chyba ciezko pozniej wrocic do pracy i na rynek pracy.
To tylko takie moje przemyslenia...
Wiem, ze łatwo mi mowić bo mam babcie ktora zajmuje sie młodsza córka. I w życiu nie ośmielam sie krytykować ani oceniać innych rodziców. Każde dziecko i każday rodzic jest inny. Ale nikt mnie nie przekona ze dziecku lepiej jest w żłobku, niz ze szczęśliwa, spełniona (!!!) mama. Sa place zabaw, warsztaty dla dzieci, zajęcia typu rytmika, muzyczne, plastyczne... dziecko rozwija sie społecznie swoim tempie, w pobliżu rodzica ktory daje poczucie bezpieczeństwa. Zlobek dla mnie to NIE jest jakies zło wcielone, tylko po prostu jakaś ostateczność, jak z rożnych przyczyn inaczej sie nie daWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 08:17
kapturnica, BISCA, sandzu lubią tę wiadomość
-
Bry! Mialam napisać, że u mnie piekne slonce, kiedy słońce wzielo i zaszlo za chmury.
Duze dziecko pojechalo dzis na wycieczke do wybranego liceum ( pojdzie do niego za 2 lata ), z duzymi oczekiwaniami oraz niesmakiem, ze wstać trzeba o 6.30, bo autobus jedzie o 7.10. Ale taki lajf, jak sie mieszka na wsi, a do miasta jedzie jeden autobus.
Miłego dnia! I najlepszego z okazji Dnia Kobiet? Tulipany i kawe do lozka dostalyscie?BISCA lubi tę wiadomość
-
Zamykajac temat zlobkow. Lithe, zakladam, ze mowisz z doswiadczenia matki Polki. I nie wiesz jak wygladaja zlobki za granica. Ale tak jak podkreslal Biszkopt, wymieniamy sie tu pogladami.
A co do babc opiekujacych sie naszymi dziecmi, to roznie bywa. Na pewno daja im duzo milosci. I czasem to wszystko. Wiek juz czesto nie ten, by mogly podolac wymogom energetycznego roczniaka. Jestes mloda i masz, co logiczne, mlodszych rodzicow. Ja wolalabym moje dziecko w norweskim zlobku, niz z moja 76 letnia mama, ktora uwielbia moje dziecko, ale zwyczajnie nie daje rady z nim byc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 10:45
moremi, BISCA lubią tę wiadomość
-
I kolejny temat do burzy, bo sie nudno na.forum robi. Babcia wychowująca moje dziecko. Co Wy na to?
Moje zdanie, po wczesniejszych doswiadczeniach ( moja mama byla z moja corka przez ponad rok ), nie zrobilabym tego po raz kolejny. Wiek, przepasc miedzy metodami lat 70 a obecnymi, co budzilo moja frustracje, ale przede wszystkim szacunek dla tego, ze mama juz zrobila swoja robote i moze miec w koncu wolne. Dla siebie i swojego zycia.
Ja nie bede wychowywac moich wnukow. Owszem, bede je zabierac na weekendy i wakacje, ale nie widze siebie jako dziennej opiekunki.
Juz teraz ledwo ciagne.BISCA lubi tę wiadomość