X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 8 lutego 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia :)

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 10 lutego 2019, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Reni zyjesz?napisz nam cos?
    Jak sobie radzisz?

    Foto_Anna, Misiabella lubią tę wiadomość

    201408184765.png
  • Foto_Anna Autorytet
    Postów: 549 966

    Wysłany: 10 lutego 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,

    oczekując na testowanie i wsłuchując we własne ciało, nie czuję żadnych "ciążowych" objawów, jakie mają te, które zachodzą w ciążę.

    W 2015 straciłam ciążę, do tego czasu (i na początku tej ciąży) zawsze przed miesiączką miałam kilkudniową bolesność piersi, a po poronieniu jak ręką odjął... Jakby ktoś przeciął kabelek, nie czuję ich wcale.

    Przez te ponad 3 lata byłam badana, wyniki mam dobre, żaden z lekarzy nie wie co się mogło zdarzyć/zmienić w moim organizmie. Hormony w normie. USG piersi też.

    Czy słyszałyście o takim przypadku...?

    zem3anlikdzagrk5.png

    Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić :)
  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 10 lutego 2019, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po poronieniu tez niby wszystko ok
    Wyniki ,badania a ciazy 2 lata nie bylo.Wykresy ksiazkowe u mnie to przeszkoda mogl byc jedynie moj wiek mialam 43 lata jak urodzilam.Moja gin zaproponowala mi clo i 2 drugim cyklu zaszlam.
    A Ty myslalas o jakims wspomaganiu Foto Anna?

    201408184765.png
  • Foto_Anna Autorytet
    Postów: 549 966

    Wysłany: 10 lutego 2019, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia7122 wrote:
    U mnie po poronieniu tez niby wszystko ok
    Wyniki ,badania a ciazy 2 lata nie bylo.Wykresy ksiazkowe u mnie to przeszkoda mogl byc jedynie moj wiek mialam 43 lata jak urodzilam.Moja gin zaproponowala mi clo i 2 drugim cyklu zaszlam.
    A Ty myslalas o jakims wspomaganiu Foto Anna?


    Gosiu,
    miałam po poronieniu laparoskopię, inseminację, kilka stymulacji Menopurem i Clo i Ovitrelle na pękanie. Nie zaszłam w ciążę.

    zem3anlikdzagrk5.png

    Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić :)
  • trodde Autorytet
    Postów: 818 1209

    Wysłany: 10 lutego 2019, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foto_Anna wrote:
    Dziewczyny,

    oczekując na testowanie i wsłuchując we własne ciało, nie czuję żadnych "ciążowych" objawów, jakie mają te, które zachodzą w ciążę.

    W 2015 straciłam ciążę, do tego czasu (i na początku tej ciąży) zawsze przed miesiączką miałam kilkudniową bolesność piersi, a po poronieniu jak ręką odjął... Jakby ktoś przeciął kabelek, nie czuję ich wcale.

    Przez te ponad 3 lata byłam badana, wyniki mam dobre, żaden z lekarzy nie wie co się mogło zdarzyć/zmienić w moim organizmie. Hormony w normie. USG piersi też.

    Czy słyszałyście o takim przypadku...?

    Ja tak właśnie miałam. Wcześniej praktycznie przed każdym okresem piersi mi niemalże odpadały. Jeśli nie bolały, to przynajmniej były ciężkie i pełne. Tak samo było w cyklu, w którym zeszłam w ciążę. Po pierwszym poronieniu nagle nic, jakby były drewniane i nie moje. Teraz przy drugiej ciąży dalej nic, zero czucia, niby były ciut pełniejsze ale nic a nic w nich nie czułam. Sama się zastanawiam jak będzie teraz.

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • trodde Autorytet
    Postów: 818 1209

    Wysłany: 10 lutego 2019, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella część badań robiłam już przed zajściem w pierwszą ciążę, przynajmniej hormony, toxo, cytomegalie itp., cały zestaw. Po pierwszej stracie zrobiłam znów hormony, przeciwciała różne i ANA wyszły graniczne. Ginka na wszelki wypadek dała mi już wtedy acard 150 i steryd. Nie pomogło jak widać.
    Teraz zostało mi zrobić trombofilię i wszelkie posiewy. Jestem jeszcze przed kontrolą, dopiero będziemy myśleć co dalej, jaki jest plan, myślimy czy robić kariotypy. Zastanawiam się czy to był tylko przypadek, czy coś jest nie tak. Może to była infekcja, przeziębiłam się i może to było to. Muszę poczekać do wizyty, wtedy zdecyduję co dalej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 19:46

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 lutego 2019, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde, zywie gleboka nadzieje ze Ci sie uda i zyczę Ci tego :-*

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 lutego 2019, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni, czekamy i czekamy :) Powiedz moja droga, jestes zadowolona z porodu na Starynkiewicza? Bo ja moze sie tam dzis pojawie. Mam skierowanie do szpitala po usg 3 trymestru i tam mi lekarz sugerowal zeby sie udac na ip. Ja chodzilam na usg prenatalne do szpitala orlowskiego i prywatnie do multimedu do Morawskiego ktory pracuje na Starynkiewicza. I jedni mi w czasie prenatalnych stwierdzili mlodsza o tydzien ciaze a Morawski pozniejsza, z tym ze u niego bylam w ostatnim mozliwym dniu w jakim mozna wykonac to badanie. On twierdzi ze jestem w 30 tc i dziecko jest na 10 centylu, a tamci ze w 29 powinnam byc i dziecko jest na 40 centylu. Morawski chce sprawdzic czemu dziecko jest mniejsze mimo ze sam twierdzi ze przeplywy i inne rzeczy wyszly dobrze. We wskazaniu przyjecia napisal mi hipotrofie.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 lutego 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poprzedniej ciazy tez mnie wyslal do szpitala z podejrzeniem hipotrofii i wykluczono ja.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 lutego 2019, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni ten szpital to sie nazywa dzieciatka jezus?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 20:17

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 11 lutego 2019, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juz wiem jak sie nazywa ten szpital, ale Reni skrobnij cos o tym czy warto tam rodzic :)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 11 lutego 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urodziłam na Bródnie.
    Po moich wizytach na Starynkiewicza (poradnia leczenia niepłodności oraz histeroskopia bez znieczulenia) omijam ich szerokim łukiem

    Iwone lubi tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 11 lutego 2019, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde nie wiem jak inne to robią ale ja nie mogę się ogarnąć z czasem.
    Nie mam kiedy usiąść z laktatorem zeby rozkręcić laktacje. O śnie już nie wspomnę.
    Mam wrażenie że co chwilę karmię i przewijam.

    Iwone, Mega lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 11 lutego 2019, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni poczatki bywaja trudne z czasem to wszystko sie unormuje.Masz kogos do pomocy?wazne zebys choc troche wypoczela i spala.Ja bralam mala do lozka bo inaczej spac sie na poczatku nie dalo i laktacja sie rozkrecila ,nigdy jakos nie uzywalam laktatora balam sie tego ustrojstwa.Trzymaj sie.

    Reni lubi tę wiadomość

    201408184765.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze to niezle mi sie pokrecilo. Mialam jechac tam jutro rano, ale juz sama nie wiem czy tam...Tak mi ten lekarz poradzil.

    Reni lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By jechac do Starynkiewicza.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 12 lutego 2019, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni, witaj w wirtualnej rzeczywistosci bycia matkiem :) Ja tez jechalam na laktatorze, tylko ja 2,5 roku, to byl hardcore. Ale uzalezniajacy :) ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • beates Autorytet
    Postów: 1187 3989

    Wysłany: 12 lutego 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Kurde nie wiem jak inne to robią ale ja nie mogę się ogarnąć z czasem.
    Nie mam kiedy usiąść z laktatorem zeby rozkręcić laktacje. O śnie już nie wspomnę.
    Mam wrażenie że co chwilę karmię i przewijam.

    :)
    Też tak miałam z Juniorem.
    Zawsze sobie powtarzałam, "no przecież tego chciałaś" :)
    A tak poważnie to początki trudne są. Z czasem będzie lepiej .

  • beates Autorytet
    Postów: 1187 3989

    Wysłany: 12 lutego 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak nawiasem mówiąc, to ciekawe od czego to zależy. Junior ciągle na cycu siedział, ciągle płakał.
    A Juniorka teraz całkiem inna, bardziej spokojna.

‹‹ 13901 13902 13903 13904 13905 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ