35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie!!! Mam 37 lat i 2 córeczki(11 i 6 lat). Bardzo chciałabym mieć jeszcze trzecie dzieciątko. W tej chwili starania są właściwie z mojej strony, bo najpierw muszę jakoś przekonać męża. On uważa, że etap "pieluch" już za nami. Nie lubi zmian. Ale ja po cichutku mam nadzieję, że moje marzenie stanie się również jego marzeniem.
Póki co, łykam folik, witaminę D i olej z wiesiołka. Zaczynam też baczniej obserwować organizm, bo nie jestem pewna, czy moje szanse na maleństwo są realnePszczółka82 lubi tę wiadomość
-
Helołłł Wszystkim 🤗 dołączam do Was. Za mną NIE udany 6cs...za 3m-ce 38lat,mam już 6letniego synka z którym udało się w pierwszym cyklu,bez żadnych obserwacji,kalendarzyków,wykresów i tej całej reszty. Oboje jesteśmy zdrowi,ja nie mam problemów z wyznaczeniem dni płodnych,owulacji,śluzu,temp też mierzę wg zasad i nic z tego nie wychodzi...nie poddajemy się ale człowiek po mału traci nadzieję 😔
Miasa lubi tę wiadomość
-
Pszczółka82 wrote:Helołłł Wszystkim 🤗 dołączam do Was. Za mną NIE udany 6cs...za 3m-ce 38lat,mam już 6letniego synka z którym udało się w pierwszym cyklu,bez żadnych obserwacji,kalendarzyków,wykresów i tej całej reszty. Oboje jesteśmy zdrowi,ja nie mam problemów z wyznaczeniem dni płodnych,owulacji,śluzu,temp też mierzę wg zasad i nic z tego nie wychodzi...nie poddajemy się ale człowiek po mału traci nadzieję 😔
A robiłaś jakieś "podstawowe" badania? Bo czasem nam się wydaje, że jestesmy zdrowi, a gdzieś coś szwankuje..Pszczółka82 lubi tę wiadomość
-
Witajcie, to i ja dołączam ostatnie 11 cs bez pozytywnego testu, pomimo regularnych cykli potwierdzonych monitoringiem i wspomaganych lekami, dlatego w październiku zaczynam starania z kliniką - szukam sposobu, żeby się w końcu udało!!!Dzieli nas tylko czas...
40 l.
09.2012 - córcia ❤️
01.2018 - początek starań o rodzeństwo
09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI
02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm -
Hej Dagi, ale pytasz o hormony? FSH, LH, estradiol, TSH i prolaktynę bada się między 3 a 7 dn, progesteron ok. 20 dnia cyklu.
Jeśli chodzi o badanie HSG to też od razu po miesiączce (z tego co pamiętam). Miałam to badanie przy staraniach o 1 ciążę i dla mnie akurat było bolesne, mimo że jajowody drożne.
Teraz jak przyjdzie @, to pójdę zbadać najpierw FSH i LH, bo przez kilka lat mogło się coś zmienić... -
Misiabella wrote:Hej Reni, napisałabyś, co u Was? Jak mały Jaś sie sprawuje, czy „mamci” daje pożyć
U nas leci
dzień za dniem,jeden podobny do drugiego
Mały ma dwa zęby, najpierw zaczął stawać a potem raczkować.
Skubaniec codziennie wali łbem o podłogę, bo próbuje chodzić, ale często mu się meble kończą.
Jak siedzę obok jest ok, wstanę na chwilę to już siąpie. Przyznam się szczerze, że jest to mega męczące i wkurzające czasami, bo nic kompletnie nie można zrobić.
Jem, żeby nie widział, bo zaraz tryb pacmana mu się włącza i stoi z rozdziawioną paszczą. A tak poza tym typ jest śmieszny. Zaczyna z psem jeść na spółę, więc zaczyna być wesoło.
Ogólnie nie narzekam
Marzy mi się powrót do pracy i rozmowa z dorosłymi.
A co u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 22:09
Misiabella, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Pszczółka82 wrote:Helołłł Wszystkim 🤗 dołączam do Was. Za mną NIE udany 6cs...za 3m-ce 38lat,mam już 6letniego synka z którym udało się w pierwszym cyklu,bez żadnych obserwacji,kalendarzyków,wykresów i tej całej reszty. Oboje jesteśmy zdrowi,ja nie mam problemów z wyznaczeniem dni płodnych,owulacji,śluzu,temp też mierzę wg zasad i nic z tego nie wychodzi...nie poddajemy się ale człowiek po mału traci nadzieję 😔
ja przez 70 cykli traciłam nadzieję, lekarze stwierdzili, że tylko adopcja zarodka i mamy naturalną..wpadkę
nie wolno się załamywać -
U nas maly dostal po zoltaczce cholestazy, to z tych nieciekawych rzeczy, caly czas mam nadzieje, ze to ten typ najmniej straszny ktory mija z czasem. Tak to trzyma sie dobrze, jest duzy, jak na jego niska mase urodzeniowa to kawal chlopa z niego. Ma z 72 cm, albo i wiecej, wazy 8,5 kg. Turla sie po mieszkaniu i juz niestety trzeba go pilnowac. Smieje sie w smieszny sposob. Probuje dzwigac do czworakow. Ogolnie fajny gość I charakterny Jak bylismy u neurologa, to obserwowal kazdy jego ruch, jak szeryf rewolwerowca- przestepce, nie wzial tez od niego zabawek, tylko ode mnie. Nalozenie mu pampersa staje sie coraz trudniejsze
-
Ja po pierwszej wizycie w klinice i zaczynam działać robimy z moim M niezbędne badania (u nas najtaniej w Diagnostyce na stronie internetowej AMH ok 143 zł ) i przy dobrych wiatrach w listopadzie podchodzimy do IUI. Zakładam max 2-3 podejścia, a potem już in vitro - w końcu musi się udać!!! Wiecie ta świadomość, że jesteśmy pod opieką specjalisty, daje mi troszkę większy spokój w tych staraniach.
Reni lubi tę wiadomość
Dzieli nas tylko czas...
40 l.
09.2012 - córcia ❤️
01.2018 - początek starań o rodzeństwo
09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI
02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm -
Misiabella wrote:Moremi, miałaś już badania prenatalne 12-14 tc? Jak poszło? Znasz może już płeć?
Nadal chodzę do pracy, czuję się dobrze, karmię nadal Secundusa i jeżeli dobrze pójdzie, to pewnie będę miała drugi tandem
mysza1975, Misiabella lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Reni wrote:głowa do góry
ja przez 70 cykli traciłam nadzieję, lekarze stwierdzili, że tylko adopcja zarodka i mamy naturalną..wpadkę
nie wolno się załamywać
70cs...nie wiem czy bym tyle wytrzymała...pełen szacun 🤗 w tym cyklu mam jakby ciut większą nadzieję bo równo tydzień po owu wyznaczonej przez OF pojawiła się smużka krwi w śluzie a temp od 2dni utrzymuje się na poziomie którego nigdy jeszcze nie miałam (nawet pod paszką mam prawie taką samą) tylko jakoś nie mogę dopasować szyjki bo od owu jest jakby trochę miękka i lekko nawet otwarta,taka jakby pulchna i jakoś ciasnej tam 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 15:42
-
moremi wrote:Pappa? Robiłam. Nie, nie znam płci, a same badania wyszły tak sobie. Ryzyko trisomii 21 po czterdziestce jest spore, dlatego będę robiła amniopunkcję.
Nadal chodzę do pracy, czuję się dobrze, karmię nadal Secundusa i jeżeli dobrze pójdzie, to pewnie będę miała drugi tandemmoremi lubi tę wiadomość
"Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️ -
judysia86 wrote:ale super
Co do płci, to tym razem Una. Będzie dziewczynka.
W następnym tygodniu mam amnio, ale lekarz jest dobrej myśli. Niestety na usg prenatalnym coś zaburzylo przeziernosc tkanek (nie, nie otyłość, bo nadal ważę poniżej 60) i nie mógł jednoznacznie stwierdzić zwapnienia kości nosowej. To prawdopodobnie zaważyło na ostatecznym wyniku pappa. No nic, amnio da mi jednoznaczną odpowiedź.
Rodzina męża nadal nic nie wie, a to już 17 tydzień. Będzie jak coś niespodzianka na święta.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!