35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuska, gratuluję ciąży!! Będę trzymać mocno kciuki, żeby skończyła się pięknym pulchnym bobasem
Martuśka82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuśka, taaak, dobrze czytasz mam milion lęków, bo wiek, bo poronienia, ale może włączona heparyna i Acard pomogą... Póki co dziś mam gorszy dzień.
Ja mojej jeszcze nie powiedziałam..
A u ciebie który to tydzień? Jak się czujesz? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie ciąże zawsze nieznacznie się czymś różniły, nigdy nie wymiotowałam, zawsze czułam się raczej dobrze lub wręcz bardzo dobrze. W tej ciaży mam jedynie w odróżnieniu od poprzednich ciąż większe piersi, bardzo je czuję od rana do wieczora, to nowość .
Co do mdłości, miałam okropne, teraz jest pomalutku lepiej, ale chyba nie wiążę ich z ciażą, a z torbielą, która zrobiła mi się w ciazy na jednym jajniku, podobno torbiele dają takie objawy, mdłości, nawet wymioty, zmęczenie.. Jest spora bo ma az 5 cm srednicy, ale gin mówi, że powinna się wchłonąć i nie mam się martwić.
Także nie za bardzo chyba pomogłam..
O, śmieszny nowy objaw, którego nigdy nie miałam, to bardzo mi się odbija, samym powietrzem, w ciągu dnia, często. I taki dziwny objaw, po umyciu, moje długie proste włosy, jak są mokre, kręcą się jakbym miała właśnie rozpuszczone warkoczyki, no nigdy tak nie miałam.. a jak wyschną, znów proste
A kiedy masz kolejne usg? Długo jeszcze musisz czekać? Mnie tylko usg uspokaja.. na krótko niestety, i tak sobie żyję od wizyty do wizyty... Teraz dopiero prenatalne, jeszcze dłuuuugo.. -
nick nieaktualny
-
Martuśka, to już tak niedługo zajrzę na forum wieczorem, napisz koniecznie po wizycie!
Będzie dobrze, bądź spokojna
Ja dziś po bardzo męczącym dniu, idę choć 30 minut poleżeć...Martuśka82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
martuśka, to jednak wczoraj miałaś usg! A napisałaś wczoraj, że masz jutro
Super, że jest ok! Ja byłam na pierwszym usg też dokładnie kiedy moja krewetka miała 5 tyg i 5 dni, czyli podobnie, i też pulsowało już serduszko nie martw się odgłosem bicia serca, mi gin mówił, że bezpieczniej jest puszczać bicie serca sporo później, dla nas to nie ma aż takiego znaczenia, wiesz, ze serce bije i i jest ok, a dla płodu podobno to nie jest bez znaczenia, i lepiej nie przedłużać badania.
Masz już kartę ciązy, czy jeszcze nie? No i te wymiary jak napisałaś od razu mi nie pasowały, hi hi, ale widzę sama doszłaś co i jak