35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie robiłam bo co zrobię i wyjdzie mi ciaza to i tak się nie utrzymuje i psychicznie wolałam poczekać do wizyty lekarza ale dodtalam okres 21 lutego tydzień za wcześnie już nie wiem co jest grane bo w tym miesiącu to nic tylko krwawie a na implantacyjne to za długo i za dużo krwi
-
nick nieaktualny"Przed rozpoczęciem korzystania z forum, pamiętników lub wykresów na tablicy zapoznaj się i zaakceptuj zasady tam obowiązujące. Zasady te stworzone zostały z myślą o użytkowniczkach, aby czuły się one dobrze, bezpiecznie i bez obaw mogły dzielić się opinią z innymi osobami.
Głównym celem społeczności OvuFriend jest wzajemne wspieranie się, otwarta rozmowa oraz wymiana informacji i doświadczeń na temat starania się o dziecko.
Udzielając się na forum, w pamiętnikach lub komentując wykres na tablicy wykresów szanuj innych uczestników i ich poglądy. Zachowaj przyjazną atmosferę, nie używaj słów niecenzuralnych i obraźliwych. Nie pisz rzeczy, których nie odważyłabyś się powiedzieć komuś w twarz. Społeczność OvuFriend to miejsce wsparcia i rozmowy, a nie kłótni.
Pamiętaj, że zarówno forum, wykresy na tablicy jak i pamiętniki (chyba, że zaznaczysz inaczej) to miejsce publiczne (dostępne do czytania również dla osób niezarejestrowanych). Podając pewne informacje na swój temat możesz zostać łatwo zidentyfikowana.
Pamiętaj, że odpowiedzialność treści wiadomości leży po stronie jej autora.
Nie traktuj żadnych porad otrzymanych przez inne osoby jako porady medyczne. Nie jesteś w stanie sprawdzić kompetencji osoby udzielającej tych porad. Nie ryzykuj i w kwestiach dotyczących zdrowia, kieruj się opinią swojego lekarza.
Nie udzielaj porad medycznych innym osobom, nie diagnozuj - możesz wprowadzić inne użytkowniczki w błąd.
Prosimy, nie zaśmiecaj serwisu wiadomościami o charakterze reklamowym.
Zabroniony jest handel i obrót lekami..."
Witam. Po lekturze przy wejściu na forum zastanawiam się czy mój post jest właściwy:/ Jeżeli nie to trudno i tak go zamieszczam. Przepraszam że wcinam się w rozmowę, ale wydaje mi się że tu znajdę pomoc. Otóż staram się od dziecko od prawie 10 lat. Mam za sobą klika punkcji, nieudanych transferów i multum badań. Został mi ostatni nie najlepszy zarodek i zastanawiam się co mogę zrobić żeby tym razem transfer był udany. Dlatego mam ogromną prośbę do kobiet, które mają za sobą kilka udanych transferów i ciąż po in vitro : zdradźcie mi proszę tajemnice swoich sukcesów. -
Hej dziewczyny!
Piszę pracę magisterska na temat wpływu żywienia i wybranych parametrów stylu życia na płodność. Proszę jedynie o wypełnienie, krótkiej ankiety, która jest przedmiotem badań mojej pracy mgr. Sama ankieta zawiera pytania dotyczące głównie żywienia 😊 Ankieta jest ANONIMOWA, a jej wyniki posłużą mi jedynie do dogłębnego zbadania tematu i napisania pracy mgr! Z góry dziękuję za poświęcony czas
Niestety nie da się wejść w link, trzeba skopiować
https://forms.gle/JRJb6nJFcZn435sW9 -
Hej. Ja się zastanawiam czy dla mnie jest tu miejsce... 37 lat w tym rok, na stanie trójka dzieci i ważę decyzję o kolejnym raz tak raz nie...ciezko mi podjąć decyzję... ten miesiąc wyszedł jakoś tak że jest szansa ale nie myślałam o tym do dzisiaj. Owulka była jak ta lala ... jak zawsze książkowo i kalendarzowo. Dziś 8 dpo i od rana podejrzanie czuje jajnik lewy...miałam tak w dwóch z trzech ciąż... I zaczęłam myśleć że w sumie to mnie się tak implantacje robiły... W jednej z plamieniem bardzo symbolicznym w drugiej bez plemienia. Po synu zaliczyłam już dwie biochemiczne...czas płynie i chyba chciałabym poprostu żeby los zdecydował za mnie ...wiecie taka niby niespodziewana wpadka ale w sumie chciana. Tak sobie musiałam gdzieś coś napisać bo nie mam z kim o tym porozmawiać... z mężem pogadam po testowaniu bo on przed nigdy specjalnie się nie odzywał. I taka ciekawostka...W każdej ciąży przed testowaniem coś tłukłam... talerz, miskę i kubek co mi się zwyczajnie nie zdarza absolutnie. Nigdy nie tłukę jakoś tak wychodzi...Ale w sobotę znów coś tłukłam ...teraz o tym myślę analizując całokształt...dopiero dziś kiedy wstałam z kluciem jajnika.
Gabi_e, Anna-mama3 lubią tę wiadomość
-
Hej jestem na początku starań o dzidziusia☺. Co prawda nie pierwszego a... Pewnie was zaskoczę 5. Tak mam 4 dzieci w pierwsza ciążę zaszłam bardzo wcześnie... Miałam zaledwie 18 lat. Wszystko było ok co prawda dość skromne życie ale dziecko zdrowe więc najważniejsze 🙂. Po 4 latach i stabilizacji zawodowej zdecydowaliśmy się z mężem na kolejne dziecko, pomyślałam super mamy pracę więc możemy sobie pozwolić i będzie nas stać na to żeby dzieciom nic nie brakowało a tu bah...... Trojaczki😂🤭 super extra tyle że znowu finansowo będzie ciężej nie zapewni się trójce a raczej czwórce takiego standardu jak dwójce. Ale nic najważniejsze żeby były zdrowe. Bozia dała nam zdrowe dzieciaczki i za to serdecznie dziękuję. Ale od 2 lat mąż namawia mnie na kolejne, wcześniej nie chciałam o tym bardzo słyszeć ale od jakiegoś czasu... Jak najbardziej... Zgodziłam się całkiem świadomie. Bardzo bym chciała urodzić. Nie jesteśmy z tych rodzin gdzie dzieci tylko bo 500+ mamy dobre prace, niezłe zarobki. Ale niestety przez to że chcieliśmy dzieciom zapewnić godne życie oddawalismy się pracy przegapialismy rodzicielstwo. Bardzo chciała bym tulić takiego maluszka chciała bym być mamą tak... Nie wiem jak to ująć....pierwsza ciąża byłam młodziutka.. Czy to było takie świadome??? Jeszcze serce pękało jak nie było mnie stać na soczek czy owoc dla małej... Druga ciąża też.. Kocham ponad wszystko moje dzieci ale ta miłość musiałam w tym samym czasie rozdzielać.... Wiecie o co mi chodzi....
I tak bardzo bym chciała urodzić jeszcze dzieciątko.... Mąż też bardzo chce... Tylko te moje cykle są takie nieregularne.... Byłam u lekarza to mi powiedział czy nie wystarczy mi już dzieci... Poczułam się jak nie wiem jakaś ..... Nie powiem co....
Od ponad miesiąca biorę kwas foliowy i duphaston a jakoś nie mogę zaobserwować mojej owu....Wiedźma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiedźma wrote:Hej. Ja się zastanawiam czy dla mnie jest tu miejsce... 37 lat w tym rok, na stanie trójka dzieci i ważę decyzję o kolejnym raz tak raz nie...ciezko mi podjąć decyzję... ten miesiąc wyszedł jakoś tak że jest szansa ale nie myślałam o tym do dzisiaj. Owulka była jak ta lala ... jak zawsze książkowo i kalendarzowo. Dziś 8 dpo i od rana podejrzanie czuje jajnik lewy...miałam tak w dwóch z trzech ciąż... I zaczęłam myśleć że w sumie to mnie się tak implantacje robiły... W jednej z plamieniem bardzo symbolicznym w drugiej bez plemienia. Po synu zaliczyłam już dwie biochemiczne...czas płynie i chyba chciałabym poprostu żeby los zdecydował za mnie ...wiecie taka niby niespodziewana wpadka ale w sumie chciana. Tak sobie musiałam gdzieś coś napisać bo nie mam z kim o tym porozmawiać... z mężem pogadam po testowaniu bo on przed nigdy specjalnie się nie odzywał. I taka ciekawostka...W każdej ciąży przed testowaniem coś tłukłam... talerz, miskę i kubek co mi się zwyczajnie nie zdarza absolutnie. Nigdy nie tłukę jakoś tak wychodzi...Ale w sobotę znów coś tłukłam ...teraz o tym myślę analizując całokształt...dopiero dziś kiedy wstałam z kluciem jajnika.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2021, 15:20
-
Blawatek wrote:???? Mam 39 lat i w takim razie to chyba muszę zrezygnować bo jesli ty w tym wieku się zastanawiasz to dla mnie tu nie ma miejsca
Wiedźma lubi tę wiadomość
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Wiedźma wrote:Hej. Ja się zastanawiam czy dla mnie jest tu miejsce... 37 lat w tym rok, na stanie trójka dzieci i ważę decyzję o kolejnym raz tak raz nie...ciezko mi podjąć decyzję... ten miesiąc wyszedł jakoś tak że jest szansa ale nie myślałam o tym do dzisiaj. Owulka była jak ta lala ... jak zawsze książkowo i kalendarzowo. Dziś 8 dpo i od rana podejrzanie czuje jajnik lewy...miałam tak w dwóch z trzech ciąż... I zaczęłam myśleć że w sumie to mnie się tak implantacje robiły... W jednej z plamieniem bardzo symbolicznym w drugiej bez plemienia. Po synu zaliczyłam już dwie biochemiczne...czas płynie i chyba chciałabym poprostu żeby los zdecydował za mnie ...wiecie taka niby niespodziewana wpadka ale w sumie chciana. Tak sobie musiałam gdzieś coś napisać bo nie mam z kim o tym porozmawiać... z mężem pogadam po testowaniu bo on przed nigdy specjalnie się nie odzywał. I taka ciekawostka...W każdej ciąży przed testowaniem coś tłukłam... talerz, miskę i kubek co mi się zwyczajnie nie zdarza absolutnie. Nigdy nie tłukę jakoś tak wychodzi...Ale w sobotę znów coś tłukłam ...teraz o tym myślę analizując całokształt...dopiero dziś kiedy wstałam z kluciem jajnika.
Trzymam kciuki za ta wpadkę chcianą 🙂oby było tak jak w tamtych ciążach. -
Gabi_e wrote:Hej jestem na początku starań o dzidziusia☺. Co prawda nie pierwszego a... Pewnie was zaskoczę 5. Tak mam 4 dzieci w pierwsza ciążę zaszłam bardzo wcześnie... Miałam zaledwie 18 lat. Wszystko było ok co prawda dość skromne życie ale dziecko zdrowe więc najważniejsze 🙂. Po 4 latach i stabilizacji zawodowej zdecydowaliśmy się z mężem na kolejne dziecko, pomyślałam super mamy pracę więc możemy sobie pozwolić i będzie nas stać na to żeby dzieciom nic nie brakowało a tu bah...... Trojaczki😂🤭 super extra tyle że znowu finansowo będzie ciężej nie zapewni się trójce a raczej czwórce takiego standardu jak dwójce. Ale nic najważniejsze żeby były zdrowe. Bozia dała nam zdrowe dzieciaczki i za to serdecznie dziękuję. Ale od 2 lat mąż namawia mnie na kolejne, wcześniej nie chciałam o tym bardzo słyszeć ale od jakiegoś czasu... Jak najbardziej... Zgodziłam się całkiem świadomie. Bardzo bym chciała urodzić. Nie jesteśmy z tych rodzin gdzie dzieci tylko bo 500+ mamy dobre prace, niezłe zarobki. Ale niestety przez to że chcieliśmy dzieciom zapewnić godne życie oddawalismy się pracy przegapialismy rodzicielstwo. Bardzo chciała bym tulić takiego maluszka chciała bym być mamą tak... Nie wiem jak to ująć....pierwsza ciąża byłam młodziutka.. Czy to było takie świadome??? Jeszcze serce pękało jak nie było mnie stać na soczek czy owoc dla małej... Druga ciąża też.. Kocham ponad wszystko moje dzieci ale ta miłość musiałam w tym samym czasie rozdzielać.... Wiecie o co mi chodzi....
I tak bardzo bym chciała urodzić jeszcze dzieciątko.... Mąż też bardzo chce... Tylko te moje cykle są takie nieregularne.... Byłam u lekarza to mi powiedział czy nie wystarczy mi już dzieci... Poczułam się jak nie wiem jakaś ..... Nie powiem co....
Od ponad miesiąca biorę kwas foliowy i duphaston a jakoś nie mogę zaobserwować mojej owu.... -
Anna-mama czyli po ilu cyklach zaszłaś w poprzednie ciążę?
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Hej, dołączam do Waszego grona starających sie 35 ponad 4 lata temu zaczęłam starania o pierwsze dziecko właśnie z ovu friend. Udało mi sie zajść w ciąże po równym roku. Zawsze chcieliśmy miec dwoje dzieci, myślałam ze różnica miedzy nimi będzie mniejsza, jednak kiedy syn miał 10 miesięcy stwierdzono o niego AZS, różne alergie i opieka nad nim pochłonęła cały nas czas, a myśl o drugim dziecku zeszła na drugi plan. Teraz kiedy wszystko jest pod kontrola, syn ma skończone 3,5 roku znowu zaczęliśmy myślec o drugim dziecku. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich staran tym razem jestem pełna obaw. To chyba przez świadomość tego ze kiedyś zakładałam ze po 35 roku życia nie chce miec dzieci, ale jak widac życie ma swoje plany… Pozdrawiam Was serdecznie
Wiedźma lubi tę wiadomość
👦🏻 Alexander 23.12.2017
Rodzeństwo dla Alexa:
01.2022 ❌
02.2022 ❌
03.2022 -
Blawatek wrote:???? Mam 39 lat i w takim razie to chyba muszę zrezygnować bo jesli ty w tym wieku się zastanawiasz to dla mnie tu nie ma miejsca
😉❤🙈 no dobra zabrzmiało głupio z mojej strony. Poprostu w moim otoczeniu najbliższym zrugaliby mnie wszyscy...bo po pierwsze mam trójkę to na co mi czwarte a po drugie ... na 40sci to już trzeba odpocząć A nie pieluchy zmieniać. Ale właśnie widzę i czuję to inaczej. Dlatego przyszłam tutaj by móc dzielić swoje pragnienie z tymi które rozumieją.
Motylek85 ja na razie biorę jakieś witaminy i minerały, w tym kwas foliowy i omega i staram się pilnować diety. Jestem przed badaniami i mam nadzieję że nic nie wyjdzie nieoczekiwanego..dotychczasowe ciążę miałam bez żadnych problemów zdrowotnych. -
nick nieaktualnyWiedźma wrote:😉❤🙈 no dobra zabrzmiało głupio z mojej strony. Poprostu w moim otoczeniu najbliższym zrugaliby mnie wszyscy...bo po pierwsze mam trójkę to na co mi czwarte a po drugie ... na 40sci to już trzeba odpocząć A nie pieluchy zmieniać. Ale właśnie widzę i czuję to inaczej. Dlatego przyszłam tutaj by móc dzielić swoje pragnienie z tymi które rozumieją.
Motylek85 ja na razie biorę jakieś witaminy i minerały, w tym kwas foliowy i omega i staram się pilnować diety. Jestem przed badaniami i mam nadzieję że nic nie wyjdzie nieoczekiwanego..dotychczasowe ciążę miałam bez żadnych problemów zdrowotnych. -
Dziewczyny, nie robcie z siebie babc przed 40 rokiem zycia Ja urodzilam pierwsze jako 37 latka rocznikowo, a zaszlam jako 36 latka, pamietam jak pytalam lekarza, czy dla kobiet w moim wieku nie jest przewidzina juz cesarka, bo z tej „starosci” nie dam rady urodzic, to sie smial i powiedzial „pani to jest szczypior, jesli chodzi o wiek, nie wie pani w jakim wieku rodza niektore kobiety” i zrozumialam to, jak kolejne urodzilam w 41 roku zycia i spotkalam takie „staruszki” jak ja na oddziale, a nawet 45 latke. I co lepsze rodzac drugie dziecko mialam mniej problemow odnosnie kwestii wieku niz wczesniej. Da sie latac za dzieckiem i majac 40stke, jeszcze ludzie nie niedaleznieja w tym wieku bez przesady.
Wiedźma, Sisi85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisiabella wrote:Dziewczyny, nie robcie z siebie babc przed 40 rokiem zycia Ja urodzilam pierwsze jako 37 latka rocznikowo, a zaszlam jako 36 latka, pamietam jak pytalam lekarza, czy dla kobiet w moim wieku nie jest przewidzina juz cesarka, bo z tej „starosci” nie dam rady urodzic, to sie smial i powiedzial „pani to jest szczypior, jesli chodzi o wiek, nie wie pani w jakim wieku rodza niektore kobiety” i zrozumialam to, jak kolejne urodzilam w 41 roku zycia i spotkalam takie „staruszki” jak ja na oddziale, a nawet 45 latke. I co lepsze rodzac drugie dziecko mialam mniej problemow odnosnie kwestii wieku niz wczesniej. Da sie latac za dzieckiem i majac 40stke, jeszcze ludzie nie niedaleznieja w tym wieku bez przesady.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Dziewczyny, nie robcie z siebie babc przed 40 rokiem zycia Ja urodzilam pierwsze jako 37 latka rocznikowo, a zaszlam jako 36 latka, pamietam jak pytalam lekarza, czy dla kobiet w moim wieku nie jest przewidzina juz cesarka, bo z tej „starosci” nie dam rady urodzic, to sie smial i powiedzial „pani to jest szczypior, jesli chodzi o wiek, nie wie pani w jakim wieku rodza niektore kobiety” i zrozumialam to, jak kolejne urodzilam w 41 roku zycia i spotkalam takie „staruszki” jak ja na oddziale, a nawet 45 latke. I co lepsze rodzac drugie dziecko mialam mniej problemow odnosnie kwestii wieku niz wczesniej. Da sie latac za dzieckiem i majac 40stke, jeszcze ludzie nie niedaleznieja w tym wieku bez przesady.
Jesteś cudowna! Dziękuję bardzo... potrzeba nam trzeźwego spojrzenia nie zza kotary ograniczeńMisiabella, Bold lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja ma 42 I staram się naturalnie😀pierwsze dziecko. Badania robiłam i lekarz powiedzieli by spróbować naturalnie.
Wiedźma, Mała87, Sisi85 lubią tę wiadomość
ja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157