35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Taaak, dokładnie tak było
co do hcg, jesteś w normach? Czy przekroczyłaś je? Możesz dla spokoju gina podpytać, choć nie wiem, czy to ma aż takie znaczenie w sumie Jest żywa ciaża, jest serduszko, jest ok -
nick nieaktualny
-
Martuśka, nie mam pojęcia co może oznaczać aż takie przekroczenie norm. Jedno wiem, jeśli gin był w stanie zmierzyć pęcherzyk ciazowy i płód, to tydzień ciąży jest określony prawidłowo, tu nie ma dużego pola na błąd pomiaru.
Co do mdłości, oby nie były takie mocne, może ta ciąża będzie u ciebie inna
Ja też mam sporo badań do zrobienia teraz, kilkanaście na raz, ale czekam do 1 lutego, bo wtedy zacznie działać nasz pakiet medyczny w pracy, może uda się jakoś zejść z kosztów, bo prywatnie to jest jednak sporo.... -
nick nieaktualny
-
Martuśka, o nieee, szkoda z pracą..! Ale rozumiem, że dramatu nie ma, twój M pewnie pracuje może to taki czas na ostatnie bobo i potem sobie znajdziesz coś fajnego
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny!
Ja też 35 plus a właściwie 40 plus, bo już w grudniu 41. Na koncie zdrowy synek lat 11, super chłpak:) no i niestety 4 ciąże zatrzymane po 35 roku życia. Dużo jeźdzenia i leczenia i nic. Hiperplaktynemia czynnościowa, insulinooporność i cytokiny T1,T2 podwyższone. Ostanio zaczełam leczenie u prof Jerzak i zastanawiam się nad invitro z tymi wszystkimi lekami, które mi przepisała. W ciąże zachodzę bez problemu, ale moja amh spadło drastycznie teraz jest 0,20 i zastanawiam się czy warto naturalnie się starać bo przecież te komórki przy moim amh marne są.
Co wy na to? Czy udało się Wam zajść w zdrową ciążę przy niskim amh. A może któraś miała taki sam problem jak ja że z zajściem problemu nie było tylko z utrzymanie. Czekam na wieści od Was. Buziaki:) -
nick nieaktualny
-
Hej, u mnie 6tc ale nie nastawiam sie zbytnio, bo 11.2020 poronilam w 9-10tc, i 11.2017 tez w 7tc. Postanowilam ze poczekam tym razem do 11tc z ginem, bo wczesniej jakos tak sie skladdalo, ze ronilam 2-3 dni po usg. Zaczelam wierzyc, ze nie jestem odporna na te ultradźwięki, chociaz byc moze to przesad. Jednak bardzo przezylam te ostatnie poronienie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jestem nowa mam 36 lat i dwoje dzieci staramy się o 3 od lipca 2020 niestety za każdym razem udaje się i tracę ciaze same biochemiczne z 1 przerwa teraz 10.02 zaczęłam krwawic prawdopodobnie dzień przed owulacja 11.02 nic a 13.02 znowu po stosunku krew nie wiem co myśleć bo okres był 30.01 do 4.02 poradzić coś wizyta u lekarza dopiero 25.02 miał ktoś tak czy to jest to krwawienie owulacyjne?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny