35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Viola wrote:wiem, ale sama nie wiem czego oczekiwac...w dodatku doluje mnie ta moja ginka....sama musze sie podnosic na duchu, ze owulke jeszcze bedzie, chociaz nigdy w zyciu nie mialam tak pozno...
bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Wiola...sorki, ale stwierdzenie, że przy clo mają pęknąć jaja w 10 dc - to już nawet ESKK wymięknie...
Ja po clo nie miałam absolutnie żadnych skutków ubocznych - no może tylko mniej śluzu.
Ginka mi mówiła, że w większości wypadków clo nie wydłuża, ani nie skraca cykli. Po prostu jaja rosną lepszej jakości - czasem ich rośnie więcej. Obserwuje się USG przy clo - po to tylko, żeby sprawdzić czy jaja pękają - jeśli pękają same przy wielkości około 22 mlm - to nic się nie podaje, żadnego pregnylu. Jeśli nie pękają - wtedy zastrzyk. I to wszystko jeśli chodzi o clo....
Według mnie owulkę będziesz mieć jutro lub dziś - zaserduszkujcie porządnie w tym czasie...jaja są po 20 mlm, więc jutro pękną pewnie....I koniecznie sprawdz w pon. jaki jest stan... jeśli pękłyby by np. 2 - powinne być 2 ciałka żółte i płyn w zatoce - tyle chyba powinna sprawdzić. Reszta się wchłonie....Skąd u niej taki pomysł, że jajka już nie pękną???? Jaja jak berety z tą Twoją ginką...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 21:36
bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Violu, nie wszyscy. W ciągu ostatnich 3 miesięcy byłam u 4 różnych ginekologów (a co sobie będę żałować), wszyscy z bardzo dobrymi opiniami na różnych forach. No i 3 z nich proponowało mi clo i wszyscy bez pregnylu. To miałoby być moje pierwsze podejście do clo, żeby wyprodukować więcej jajeczek, gdybym się zdecydowała na inseminację. Za to wszyscy mówili o monitoringu i jeden mówił, że ilość clo miałaby zależeć od tego, czy obydwa jajowody są drożne, gdyby tylko jeden, wtedy miałoby być więcej clo.
Pewnie ten pregnyl tylko wtedy, gdy jajeczka same z siebie nie pękają w odpowiednim czasie. Zgaduję, bo o to akurat nie pytałam.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPregnyl czy inne tego typu hormony podaje sie glownie w cyklach stymolowanych do iui, invitro po to by dokladnie przewidziec owulacje lub w innych przypadkach gdy stwierdza sie nie-pekanie pecherzykow. Violu mointoruj juz do konca te pecherzyki tzn. Az do pekniecia bo pewnie tak sie stanie chyba ze cos przyblokowalo wyrzut LH.
bliska77, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Kurde teraz dopiero udalo mi sie wejsc z powrotem na Ovu, wyrzucilo mnie i ponad godzine chyba nie bylo szansy wejsc. Czy to tylko u mnie?
wiesz Bozia mi sie wydaje ze nawet po ESKK wiedzialaby wiecej!....po prostu babka jest do niczego i zastanawiam sie tylko skad ma taka dobra opinie u nas? pomyslalam tez ze ok moze tak byc ze nie bede miala owulki, ale po co gada glupoty ze ja uczyli ze po Clo owulacja powinna byc juz w 10 dc?! no szok normalnie! a w poniedzialek ide na pewno, jedyna zaleta chodzenia do niej to to ze kasuje mnie teraz duzo mniej, bo czesto przychodze, wiec za "podglad" bierze juz tylko 40 zl, a na poczatku bylo duuuzo wiecej...a tak naprawde to jest mi teraz tylko do tego potrzebna.
Bozia3 wrote:Wiola...sorki, ale stwierdzenie, że przy clo mają pęknąć jaja w 10 dc - to już nawet ESKK wymięknie...
Ja po clo nie miałam absolutnie żadnych skutków ubocznych - no może tylko mniej śluzu.
Ginka mi mówiła, że w większości wypadków clo nie wydłuża, ani nie skraca cykli. Po prostu jaja rosną lepszej jakości - czasem ich rośnie więcej. Obserwuje się USG przy clo - po to tylko, żeby sprawdzić czy jaja pękają - jeśli pękają same przy wielkości około 22 mlm - to nic się nie podaje, żadnego pregnylu. Jeśli nie pękają - wtedy zastrzyk. I to wszystko jeśli chodzi o clo....
Według mnie owulkę będziesz mieć jutro lub dziś - zaserduszkujcie porządnie w tym czasie...jaja są po 20 mlm, więc jutro pękną pewnie....I koniecznie sprawdz w pon. jaki jest stan... jeśli pękłyby by np. 2 - powinne być 2 ciałka żółte i płyn w zatoce - tyle chyba powinna sprawdzić. Reszta się wchłonie....Skąd u niej taki pomysł, że jajka już nie pękną???? Jaja jak berety z tą Twoją ginką...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 22:58
bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Jasne Polarmisiu ze nie bede jej sluchala, tylko ide w poniedzialek i sprawdzam co sie dzieje, jak mozna nie kontrolowac jaj biorac Clo...brak slow...a co do pekajacych jaj to mi zawsze pekaly i nie mialam z tym problemu, coraz bardziej sie zastanwaiam czy czasami nie zdziwiam i za bardzo nie pomagam naturze. Najpierw Dupek rozregulowal mi cykle, teraz Clo, ktore nie wiadomo jak na mnie zadziala. W naturalnych cyklach miala jajo co miesiac i to duze i pekalo, a teraz po Clo mam duzo mniejsze i jeszcze nie ma zamiaru peknac....chyba EwaT ma racje-trzeba zostawaic naturze pewne rzeczy jesli sie da...
polarmiś wrote:Pregnyl czy inne tego typu hormony podaje sie glownie w cyklach stymolowanych do iui, invitro po to by dokladnie przewidziec owulacje lub w innych przypadkach gdy stwierdza sie nie-pekanie pecherzykow. Violu mointoruj juz do konca te pecherzyki tzn. Az do pekniecia bo pewnie tak sie stanie chyba ze cos przyblokowalo wyrzut LH.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 22:58
Mango, bliska77, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki - dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo ..od razu mi lepiej
polarmiś, Olena, bliska77, samira, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie kochane kumpelki.
Aga dzięki, moje samopoczucie dużo lepsze. Plamienia się zwiększają więc raczej idzie w dół. Jakoś już to przetrawiłam. Akurat tydzień mija jak robiłam testy. Wychodziła blada kreska. Pogodziłam się i trzeba iść dalej. Czekam na mocniejsze krwawienie, oby tylko obyło się bez zabiegu, bo nie chce mi się przechodzić tego wszystkiego. W lipcu miałam łyżeczkowanie z innego powodu.
Pozdrawiam Wszystkie i życzę miłego dnia.
Andzia dziękuję za to co napisałaś, pocieszyło mnie to mocno.
Dzięki za wsparcie i za to że jesteście.bliska77, malgos741, Panda, Bursztyn, Andzia33, Iwone, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny